F-22 od Italeri, skala 1:48

Po wielu bojach, długim czasie gdy model czekał cierpliwie najpierw na naprawę sprężarki a potem na nowy aerograf, udało mi się go ukończyć.

Z efektów jestem bardzo nie zadowolony. Na szybce pojawił się dziwny nalot, pre shiding jest prawie nie widoczny, a wash to totalna kompromitacja i porażka (szczególnie na sterach kierunku). Do tego linie podziału są tak płytkie, że moja, jak na razie niewielka wiedza na temat robienia washu, okazała sie na tyle mała że nie udało mi się wypełnić praktycznie żadnych linii przez co samolot wygląda bardzo świeżo.

No ale dość gadania. Zapraszam do oglądania i wytykania błędów.

Modelik sie bardzo fajnie prezentuje...aczkolwiek zapytam o dwie kwestie...pierwsza to ta wyraźna linia podziałowa za kabiną z przybrudzeniem..jakby łączone dwie części kadłuba...czy to efekt zamierzony??...a co do drugiej kwesti..to powinieneś go wogóle nie brudzić...powinien zostać "czysty"...myślę że powłoka antyradarowa jest utrzymywana na tych maszynach w należytej czystości by nie pogarszać właściwości...moge się mylić aczkolwiek rozum mi to podpowiada

Linia za kabiną to pozostałości po ogromnej dziurze jaka tam była. Co do ubrudzenia to widziałem zdjęcia na których był tak usyfiony że wyglądał jak po 30 latach ekspolatacji:D

Nie spotkałem zdjęć usyfionych maszyn tego typu. Vide:

http://www.airplane-pictures.net/type.php?p=1142

Odcienie zastosowanych farb wydają mi się za ciemne.

Łojjj coś niecoś o tej dziurze za kabiną mogę powiedzieć bo sam z nią walczyłem.Mimo szpachlowania jest ślad.Mój Raptor jest w dokładnie takim samym oznakowaniu ale dużo jaśniejszy i stąd moje pytanie:jakimi numerami farb malowałeś? Ból z liniami podziału tego modelu też znam...Podsumowując:fajnie prezentujący się model przepięknego samolotu.

No niestety mi też farby wydaja sie ciemne:/ Farby brałem z instrukcji Italerki i potem przeliczałem na Vallejo Air. Co do dziury to się w pewnym momencie zastanawiałem czy to ja czegoś nie pomieszałem, ale troche samolotów popełniłem i raczej takiego babola bym nie strzelił

Przeniosłem wątek do galerii, bo przecież to nie jest warsztat, tylko ukończony model.

Pozdrawiam