[in-box] F-14D Tomcat "Azusa Miura" - 1/72 Hasegaw

Jakiś czas temu postanowiłem popełnić F-14D w skali 1/72. Przez długi czas przebierałem w ofertach różnych producentów, aż wybór padł na model Hasegawy. Jest on jednak przepakowywany w wielu różnych wersjach malowania, więc wybór został znów utrudniony. Kiedy już miałem zamówić model F-14D 00831 z Hasegawy, na HLJ zobaczyłem ten uroczy samolot. Nie mogąc oprzeć się pokusie zrobienia takiego cukierkowego samolotu, natychmiast go zakupiłem.

Model składa się z 176 części odlanych w fioletowym plastiku. Czytając liczne recenzje w internecie, jest to najdokładniejsza i najlepsza F-14 w skali 1/72. Wszystkie detale są odlane precyzyjnie i bardzo delikatnie. Jednak mój model miał parę mankamentów, m.in. dużo nadlewek i w niektórych miejscach było widać "zmęczenie formy", powodujące zwichrowanie powierzchni modelu na wlotach powietrza. Jednak mimo to, model wciąż świetnie się prezentuje. Model, niestety, nie zawiera uzbrojenia, więc trzeba je dokupić osobno. Kalkomanie są wykonane na wysokim poziomie i dysponujemy ich całkiem pokaźnym arkuszem.

Historia samolotu jest dobrze znana i dostępna, więc nie będę jej przytaczał. Natomiast samo malowanie pochodzi z gry Ace Combat 6: Fires of Liberation. Jest to spowodowane tym, że Namco Bandai chciało rozreklamować w tej grze swój drugi produkt - grę Idolmaster. A ponieważ reklamy nigdy za wiele, została wydana seria samolotów z Hasegawy mająca malowania ze świata Ace Combat/Idolmaster.

W skali 1/72 zostały w tej chwili wydane:

SP267 - F-2A "Ami Futami"

SP273 - F-15E Strike Eagle "Chihaya Kisaragi"

SP274 - F-14D Tomcat "Azusa Miura"

SP275 - F-117A Nighthawk "Yukiho Hagiwara"

MG01/2010 - F-16CJ Fighting Falcon "Mami Futami" (są to kalkomanie dodane do czasopisma Model Graphix, wydane w kooperacji z Hasegawą)

Zdjęcia samolotu z gry:

Model:

Detale:

P.S. Zdjęcia do in-boxa zostały wykonane przez flipera_nx, za co bardzo mu dziękuję. Fliper byłby bardzo wdzięczny, gdybyście wyrazili opinie na temat jego zdjęć, bowiem jako "nadworny" fotograf chciałby polepszyć swoje umiejętności fotografowania.

Za jakiś czas, jeśli poczta polska nie zawiedzie, będzie dostępny in-box F-117.

Bardzo kosmiczny samolot, widać Japończycy poszli własnym tokiem zapotrzebowania, ale może i dobrze, że takie coś ukazało się na rynku.

Co do zdjęć - są ok, przysłona widzę na tyle domknięta, że nie robi się mała GO, zdjęcia części w ramkach od góry rób na matowym papierze, tekturze itp., by połyskliwość podkładu nie konkurowała z częściami, jeden balans (ale właściwy) na wszystkie zdjęcia w tym samym świetle nie dają miksu jaki nieraz widujemy, gdzie model w różnych ujęciach, ma też całkiem inne kolory. Nie uderzaj lampą od przodu (a widzę tego nie robisz i bardzo dobrze - inaczej byłyby mocne bliki oraz twarde cienie pod spodem), czasem dawaj dwa źródła światła kontrujące (z lewej jedno, z prawej drugie). Czyli ogólnie bardzo dobrze.