Ft-17 1:72 First to Fight

Witam.

Jest to mój pierwszy model w skali pudełka od zapałek dlatego nie jest to miniatura na wystawę a raczej na półkę.Były pierwsze próby urealnienia

jednak wyszło to tak jakbym go oblał farbą. .Najwięcej problemów stwarzało mocowanie gąsienic które spadło mi ze sto razy i na koniec jeszcze jedno pękło.

Dobra teraz naprawdę będą już zdjęcia

Za bardzo nie ma co komentować. Taka rada, pędzelki do plakatówek nie za bardzo nadają się do precyzyjnego malowania modeli.

nie za bardzo rozumiem jak można było popsuć gąsienice zrobione z jednego detalu...przecież one nie powinny swobodnie wypadac z mocowań.

chyba ,ze piszesz o przednich mocowaniach...fakt to co z nim nie tak to zgięte do gory niczym wahacze w aucie.

taka rada.Nie doklejaj nowych detali gdy klej na poprzednich jeszcze nie związał.

malowanie rzecz gustu.Skupic się na dokładnym składaniu.

Nie wiem co napisać w temacie modelu.