Mój pierwszy czołg. T-34 od Zvezdy w 1/35

Wyrzuć tą siatkę i zrób zdjęcia na całkowicie białym tle. Brudzenie wygląda nieźle ( szczególnie błoto na dole), ale: widać zacieki farby. Błyszczy się również jak dla mnie za bardzo. Powinieneś go potraktować matowym lakierem. Nie jestem również przekonany co do malowania w kolorze bazowym wewnętrznej części włazów na wieży. Wydechy mogłyby być bardziej rdzawe, ewentualnie końcówki okopcone, jeżeli mamy być konsekwentni w brudzeniu, plus okopcenie końcówki lufy działa. Dokładnie również brak mi konsekwencji w kwestii nakladania błota na pojeździe z tylu, bo z tyłu podwozia między gąskami, go w pewnym momencie nie ma, a nagle "wyskakuje" na plycie pod wydechami. Gąski w częściach dotykających podłoża, powinny moim zdaniem być w kolorze srebnym ( miały styczność z podłożem, to i ścierało się z nich bloto). Przetrzyj je ołówkiem. Najprawdopodobniej Zvezda korzystała z tych samych form co Tamiya w latach 60, bo z przodu pod hakami holowniczymi masz zaczepy. Musisz usunąć te zaczepy z przodu, bo ich w oryginale po prostu nie było. Tamiya robiąc 40 lat temu model bazowała na T-34, który znajdował się bodajże w USA, gdzie został sprowadzony i mu dorobiono właśnie wspomniane uchwyty, w celach przetransportowania pojazdu lub coś w tym stylu. Wychodzi zatem na to, że i Zvezda skopiowała ten błąd.

Wszystkie uwagi przedmówcy popieram. Dlaczego numery sa takie ładne i nie poobijane? Zrobiłeś ładne obicia ale tak naprawdę to są za duże, Rosjanie dbali o sprzęt a T34 nie żyły tak długo żeby dojść do takiego stanu. Następnym razem otwórz warsztat.

Szczerze to Wam powiem ze to jest mój pierwszy czołg który zrobiłem. Do tej pory skleilem kilka innych modeli jednak ten teciak jest pierwszym który starałem się zrobić od a do z... wiem ze się błyszczy będę go psikal jeszcze jutro lakierem. Tylko JAKIM? Mat czy sauna? Nie mam pojęcia właśnie...jeśli chodzi o zacieki. Robiłem je pierwszy raz w życiu. W przyszłości będę robił je ostrożniej i delikatniej:) choć jak na pierwszy raz to jestem z nich zadowolony. Nie wiem natomiast jak zardzewiec części typu wydechy? Czym to zrobić? Jakimi farbami? Odnośnie haków...brałem pod uwagę instrukcje i nie pomyślałem ze tamka może taki błąd zrobić...

W tytule jest blad:) to jest Tamiya a nie Zvezda:)

Model wygląda ciekawie, ale ma kilka baboli.

1. Zapasowe ogniwa i narzędzia (piła i lina holownicza) w kolorze kamuflażu.

2. Lewitujące gąsienice.

3. Koło napinające dziwnie wklejone.

4. Włazy na wieży wklejone odwrotnie ("klamki" były wewnątrz wieży a nie na zewnątrz).

5. Ślady po wypychaczach na włazach wieżowych.

6 Reflektor zalany farbą.

O obiciach i malowaniu już koledzy napisali.

Moja rada jest taka, nie opieraj się tylko i wyłącznie na instrukcji którą znajdziesz w pudełku z modelem (zwłaszcza takich producentów jak Zvezda). Masz internet, wpisz nazwę pojazdu który będziesz sklejał wybierz grafikę i jeżeli kleisz pojazd z czasów kiedy nie było kolorowej fotografii w opcjach wybierz zdjęcia czarno białe. Zakładaj warsztaty, koledzy z forum na 100% pomogą. Unikniesz takich fatalnych baboli jak z włazami na wieży.

Pozdrawiam i czekam na warsztat w twoim wykonaniu.

EDIT:

Nie mam pojęcia właśnie...jeśli chodzi o zacieki. Robiłem je pierwszy raz w życiu. W przyszłości będę robił je ostrożniej i delikatniej:) choć jak na pierwszy raz to jestem z nich zadowolony. Nie wiem natomiast jak zardzewiec części typu wydechy? Czym to zrobić? Jakimi farbami? Odnośnie haków...brałem pod uwagę instrukcje i nie pomyślałem ze tamka może taki błąd zrobić...

Ja zacieki robię olejami.

Rdzę robię pigmentami, można też zastosować suche pastele.

O instrukcjach już pisałem.

Ogólnie polecam ci obejrzenie kilku poradników na YouTube np:

Powodzenia

o fuck z tymi klamkami to aż mi glupio