Skocz do zawartości

Austin K.2 Ambulance i Austin K.6 motopompa 1:76


kret69

Rekomendowane odpowiedzi

W ramach rozpędzania swojego projektu i przechodzenia z tekstyliów na maszyny, kupiłem sobie dzisiaj taki zestaw:

 

P8120018.JPG

 

Numer katalogowy A03304, skala według pudełka 1:76. W środku części wyglądają następująco (proszę wybaczyć niechlujność fotografii - dopiero uczę się robić zdjęcia takim detalom):

 

P8120019.JPG

 

I już pewną moją wątpliwość wzbudza skala, bo figurki mają ok. 23 mm wysokości co sugeruje skalę :72. Z kolei sam model ma według producenta długość 70mm (jak zrobię, to sprawdzę) co przy wymiarach oryginalnego Austina dawałoby skalę ok. 1:78. To tak w ramach pomarudzenia.

 

Ten samochód (ambulans Austin K.2) grał "główną rolę" w filmie z 1958 r. pt. "Ice Cold in Alex". Może nawet można ten film gdzieś obejrzeć online - ja nie umiem.

 

Dodatkowo w zestawie jest też cięższy Austin K.6 w wersji motopompa/ratownictwo techniczne. Sam w sobie popularny, może zostać użyty do konwersji na zwykłą ciężarówkę. Ja poszukuję planów i zdjęć wersji z laboratorium mikrobiologicznym na grzbiecie, ale chyba będę musiał podjechać do jakiegoś muzeum w Anglii...

 

Podoba mi się bardzo zestaw figurek, można rzeczywiście zrobić scenę ewakuacji medycznej. Szczególnie osłu:bip:ący lekarz (choć osłuchiwanie w marszu nie wygląda zbyt praktycznie). Natomiast pilot na noszach jakiś taki pękaty - i dobrze, zmusza do zrobienia własnych noszy. Na pewno nie polecam zestawiac lekarza osłu:bip:ącego pilota - nawet zakładając, że byłby w stanie coś usłyszeć u człowieka niesionego na noszach to na pewno nie osłuchiwałby pacjenta ubranego w skórzano-futerkową lotniczą kurtkę i kilka warstw odzieży izolującej. Musiałby go najpierw rozebrać, a jeśli liczyłby się czas, to po prostu zrobiłby to już w pojeździe.

 

W zestawie dostajemy też aż dwie figurki z 6kg (na oko, może nawet większą - jakiś wojenny imperialny normatyw?) gaśnicą. Wątpliwości wzbudza (także zdublowana) figurka trzymająca fragment węża gaśniczego - jeśli to jest operator prądownicy, to brakuje mu partnera z tyłu, a jeśli on sam jest partnerem, to panowie w azbestowych wdziankach nie są przygotowani do trzymania węża i kierowania strumienia. Ale można to sobie spokojnie dorobic używając figurek z dedykowanego zestawu Airfix'a, którego ten mały komplet jest świetnym uzupełnieniem. Poza tym, to są moje wątpliwości - nie znam ciśnienia roboczego tej motopompy, bo zestaw kupiłem dla ambulansu. Zawsze można zestawić zdublowaną figurkę razem, i mamy parę do prądownicy.

 

Bolączką wszystkich pojazdów Airfix'a są kierowcy bez nóg. Ale to przynajmniej skłoni do ładnego odrobienia siedzeń.

 

O tym, czy go się przyjemnie skleja, to się dopiero przekonam.

 

Trudno mi określić, czy ten zestaw nadaje się na dioramę inną niż lotniskowa. Austin K.2 Ambulance był używany w większości frontów, gdzie byli Brytyjczycy (pasuje więc także do Afryki), a mnie by interesował w barwach obrony cywilnej Londynu (jeśli takowe były), bo tam takie sytuacje były smutną codziennościa.

 

Pozdrawiam

 

Krzysztof

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specyficzny zakres modelarstwa kolega przedstawia[MEDEVAC].

Sam jestem ciekaw poziomu sklejalności tego Airfixa[sanitarka kusiła od zawsze].

Ja sam już niedługo zabiorę się za FORDA T Sanitarkę w 1/48...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ford T w 1:72 jest w planach jako następny. Właściwie powinien być jako pierwszy, ale temat jest zbyt zacny (filar historii motoryzacji), żebym na nim ćwiczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw poziomu sklejalności tego Airfixa[sanitarka kusiła od zawsze].

Skusiłem się kiedyś na ten zestaw, i z tego co pamiętam z sanitarką nie było żadnych problemów. Od siebie dodałem jedynie szyby z folii i schodek pod tylnymi drzwiami.

Gorzej wygląda sprawa z wozem strażackim, przednia szyba jest wyższa od boków, trzeba ją będzie skrócić żeby do siebie pasowały.

Chciałbym sobie kiedyś odnowić swoje modeliki, więc chętnie popatrzę na twój warsztat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.