Lamborghini Gallardo - Fujimi

Zupełnie nie tak to miało być. Nie planowałem sklejania cywili i wyszło na to, że pierwszy model jaki skończyłem po długiej przerwie to Lamborghini

Ale wreszcie mam je już za sobą i wracam do skrzydeł

Zestaw jest uboższą wersją tego co zrobił koksik750 i pokazał w tym wątku

Gallardo koksika.

O różnicach już pisaliśmy, więc nie będę się powtarzał. W trakcie składania i porównywania z oryginałem zauważyłem, że model nie ma tylnych kierunkowskazów zaraz za nadkolem. Mimo, że zdjęcia nawet na pudełku pokazują je wyraźnie. Model składało się całkiem, całkiem, może dlatego, że nie przykładałem się do niego. Starałem się zrobić model kompletnie z pudełka. Nie jestem do końca z niego zadowolony i najbardziej wkurzają mnie boczne szyby. Tylne światła też wymagają większej pracy w spasowaniu z nadwoziem. Potraktowałem ten model jako poligon doświadczalny dla pędzelków i szkoleniu umiejętności w operowaniu ich różnymi rozmiarami. Tylko w trzech miejscach użyłem aerografu: dach (wymagał zaszpachlowania skurczu i duża powierzchnia nie wyglądała estetycznie pomalowana pędzlem) i tylne światła w miejscu gdzie są szare. Po prostu pigment nierówno rozkładał się pod pędzlem i po 3 próbie odpuściłem na rzecz aerografu. Zanim zakończę ględzenie wspomnę tylko, że w godzinę po zakończeniu budowy syn upuścił model na podłogę podczas odkładania na półkę... masakra. Zdjęcia są zrobione po reperacji.

Zdjęcia gotowego modelu:

Zdjęcia szczegółów wnętrza zrobione podczas budowy (nie robiłem osobnego wątku warsztatowego):

Czystość sklejania z zewnątrz jest wporządku , wnętrze troche słabo pomalowane i pozostawia wiele do życzenia , za to widze ( od góry fotka ) ze ta uszczelka nierówno pomalowana , nastepnie , malowałeś kaste wogóle ? wygląda jak niemalowana i dach maźnięty na inny kolor . Tak to spoko . Pozdro i życze wiecej cywili

Kastę? Masz na myśli body? Nie planowałem malowania nadwozia, bo wiem jakby się to skończyło Skoro kolor bazowy plastiku był żółty, nie chciałem przedłużać budowy... mój MiG na mnie czeka Dach rzeczywiście jest pomalowany na żółto z powodu o którym pisałem w pierwszym poście (lusterka też pomalowałem na ten sam kolor). Z uszczelką masz rację i to jest jedno z miejsc, które mi się nie podobają. Pasowanie szyb nie było najlepsze - jest dosyć duża szczelina między szybą, a dachem z prawej strony (widoczna na pierwszym zdjęciu z drugiego rzędu). Wyglądało to na dużą ilość pracy ze szpachlą i odpuściłem.

Dzięki za pierwszą opinię

wnętrze troche słabo pomalowane i pozostawia wiele do życzenia

Pamitaj KRUGER_MAN, że we wnętrzu praktycznie pomalowane są tylko detale.

A ja nie moge przeżyć nie pomalowanych "siatek" w zderzakach

koksik? Co masz na myśli? One są pomalowane. Według instrukcji Smoke Grey H95

Przednie tez? na pierwszym zdjeiu widac jakby byly pomalowane ale wszystko prześwituje

Przednie też Smoke Grey jest przeźroczystą farbą. Potrzebne jest kilkanaście warstw, by nią cokolwiek zasłonić. Typowa farba do robienia przyciemnianych szyb

A to wszystko wyjaśnia. A jaki producent produkuje tą farbę którą użyłeś? Możesz zrobić jakiś test tej farby na przezroczystej wyprasce lub folii do bindowania? Może warto sie w nią zaopatrzyć

Popieram Kolegę koksik750. Mógłbyś zrobić teścik tejże farbki?.

Pozdrawiam

Mogę zrobić teścik. Tylko znajdę jakiś kawałek przezroczystej szybki.

Producentem jest Gunze Sangyo - H95 Smoke Grey.

Super Gallardo ladnie ,sklejony

Dzięki. Oczywiście jak każdy modelarz nie jestem do końca z niego zadowolony, ale biorąc pod uwagę początkowe postanowienia co do końcowego efektu i ilości włożonej pracy, to nie jest chyba źle. W porównaniu do innych modeli tutaj, to moje wypociny to takie przedszkole

Obiecany test muszę przełożyć, bo wyjeżdżam i wrócę za tydzień.

nawer model Gallardo wrecz ocieka kasa ;)

oczywiscie zartuje bardzo fajnie sie prezentuje tez bym chcial kiedys w przyszlosci miec takiego na półce