Le Redoutable: Heller, 1/400

Witam,

model kupiłem na allegro za jakieś 10PLN. Zestaw w stylu 'prezentowy' - zawierał pędzelek, klej i kilka farbek. Pędzelek i klej (CA) może i się przydadzą, ale wszystkie farbki były zaschnięte (żadna strata, i tak nie zamierzałem z nich skorzystać)

Pierwsze wrażenie pozytywne (duuuży:)), szybko rozwiało się przy próbie spasowania czegokolwiek. Niewiele nadlewek, za to bez liku jamek skurczowych.

Śruba

Śruba napędowa proponowana przez producenta zestawu niewiele ma wspólnego z oryginałem. Postanowiłem z dwóch części zrobić jedną. Nie zgadza się ilość łopatek i kształt, ale wydaje mi się, że i tak wygląda lepiej ta z zestawu.

Kadłub

Stery skleiło się łatwo - dobrze pasowały.

Po złożeniu kadłuba okazało się, że np. aby dwie części kiosku do siebie pasowały konieczne jest dodanie wstawki z plastiku (ok.0,7 mm).

Podobnie wklejenie pokrywy z wylotami rakiet wymagało dodania rozpórki z plastku. Inaczej boki kadłuba zapadały się nie byłoby szansy je skleić na 'kant'.

Wpasowanie sterów w kadłub wymagało wiele szpachli.

Kadłub przed malowaniem (na przerobionej podstawce, którą później zastąpiłem):

Malowanie

Malowałem czarną matową paktrą jako podkład, potem vallejo black. Śruba ta kombinacja kilku szarości + niewielkie ślady eksploatacji.

Malowałem pędzlem. Wymagało to położenia wielu cienkich warstw farby, ale efekt końcowy jest zadowalający, choć po drodze wcale się na to nie zanosiło:

Kalki

Kalki kładło się całkiem przyjemnie. Jedynie na na pokrywach rakiet (ze względu na ich długość) wymagały trochę zachodu. Nie rwały się.

Podstawka

Standardową podstawkę zastąpiłem własną. Na kawałku sklejki przykleiłem 'podpory' odciśnięte z samo-utwardzalnej masy (całkiem nieźle udają beton).

Następnie dodałem oryginalną tabliczkę i obsypałem kamyczkami.

i koniec:)

Efekt końcowy

Podsumowanie

Niewielka ilość części to bardzo mylące kryterium oceny stopnia wymaganych umiejętności. Model wymaga duuużo pracy i obeznania ze szpachlą. Trochę ponad moje umiejętności, ale wiele się nauczyłem (zwłaszcza malowanie dużych powierzchni pędzlem).

Pozdrawiam,

A

Całkiem fajne. Nie daje mi jednak spokoju śruba a właściwie jej kolor. Może się mylę ale najczęściej wykonuje się je z brązu i niczym nie maluje a tu jest biała. Tak ma być?

Witam,

...również producent kompletu załączył farbę o kolorze miedzi, która miała być użyta na pomalowanie śruby. Na forum znalałem też innego redoutable, którego śruba była właśnie miedziana. Z drugiej strony patrzyłem na zdjęcia tego okrętu, który aktualnie robi za muzeum w Cherbourgu - i nijak ta śruba nie wygląda mi na miedzianą.... może zaśniedziała?

Dlatego użyłem vallejo blue-grey pale (nr. 156) i basalt grey (nr. 162).

Pozdrawiam,

A

Na zdjeciau z wikimedii widac wyraznie, ze to zasniedzialy braz albo mosiadz.

Dzięki zdjęciu z muzeum widać również, że łopatki są skręcone w drugą stronę. Nawiasem mówiąc, jak wyglądała oryginalna śruba z zestawu?

Hej,

na drugim zdjęciu, w lewym górnym - były dwie:)

Pozdrawiam,

A

Aaaa ciekawe co autor zestawu miał na myśli, bo to kompletnie nie przystaje do rzeczywistości.