Skocz do zawartości

[relacja] Rekordowce Rutana 1:72


Agnieszka

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze podobały mi się konstrukcje Burta Rutana, piękna, nietypowa sylwetka w połączeniu z niezwykłymi osiągami.

Jako pierwszy zakupiłam model firmy A-model Voyagera, który w 1986 roku obleciał jako pierwszy samolot świat dookoła bez uzupełniania paliwa po drodze. Dokonała tego dwójka pilotów Dick Rutan (brat Burta) i Jeana Yeager , pokonując dystans 40.212 km po 9 dniach, 3 minutach i 44 sekundach w miniaturowej kabinie.

Sam model to kilkanaście części, które stanowiły dla mnie największe wyzwanie modelarskie. Praktycznie żaden element nie pasuje do drugiego, szczeliny dochodziły do 3 mm, w związku z czym budowa tego modelu to ciągła walka ze szpachlą i szlifowaniem, z której wyłania się model o prawie półmetrowej rozpiętości.

 

th_RutanVoyager_1.jpg th_Voyager.jpg th_IMGP0006.jpg

 

W trakcie klejenia modelu Voyagera natknęłam się na drugi model z serii rekordowych konstrukcji – Global Flayer. Tym samolotem, nieżyjący już łowca rekordów – Steve Fosset pokonał świat bez tankowania na pojedynczym silniku odrzutowym. Tym razem samotny przelot na dystansie 41.467 km zajął 62 godziny.

Model też firmy A-model prezentuje się już trochę lepiej i chyba już po wcześniejszych walkach tak bardzo nie narzekam ;-)

 

th_globalflyerjkj.jpg th_VirginAtlatnic.jpg th_IMGP1962.jpg

 

 

Sylwetki tych samolotów podobają mi się najbardziej w locie. Zdecydowałam więc, że poświęcę podwozie, które a tak nie zostało zbytnio detalizowane i po wygięciu płatów na gorącym garnku zaprezentuje oba modele w pozycji marszowej. Na stan obecny prace są na następującym etapie.

 

th_IMGP2134.jpg th_IMGP2133.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Uff, czas w końcu zakończyć tą relację

Rav wiem, że Voyager stracił końcówki skrzydeł, ale powiedzmy, że mój model przedstawia samolot z lotów próbnych, bo tak prezentuje się ładniej.

Modele nie należą do najłatwiejszych z uwagi na dość kiepską jakość wykonania wyprasek. Z uwagi na delikatność konstrukcji konieczne okazało się wzmocnienie metalowymi drucikami łączenia płatów skrzydeł i stateczników z kadłubem. Kalkomanie okazały się bardzo cienkie, co powodowało ich zwijanie podczas nakładania. Szyby, oprócz głównych kabin, wykonałam z Clearfixu.

th_IMGP3695.jpg th_IMGP3687.jpg

 

Podstawki okleiłam odpowiednio przeformatowanymi zdjęciami, które wydrukowałam na papierze samoprzylepnym.

th_IMGP3703.jpg

 

Podsumowując, pomimo małej ilości części z pewnością nie polecam początkującym

 

Zapraszam również do Galerii:

viewtopic.php?t=18792

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.