Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'bismarck' .
-
Witam. Poruszony historią oryginału postanowiłem zbudować model Bismarcka. Mój wybór padł na zestaw Revell'a w skali 1/350. http://www.ipms.nl/specials/schepen-jos/schepen-revell-bis.html O produkcie Revell'a napisano wiele dobrego, aktualnie jest to najlepszy model Bismarck'a 1/350 deklasujący starszą Tamiyę i jej klony. Sklejenie połówek kadłuba odbyło się bez problemów. Solidnego szpachlowania wymagały jednak osłony wałów śrub napędowych. Wstępny montaż pokładu ujawnił pewne niedociągnięcia wyprasek - pokład był o ok.2mm za krótki. Poszpachlowana rufa: W tle zdjęcia widać dwa samoloty Arado - to właśnie od modeli samolotów pokładowych zacząłem waloryzację zestawu. Wymieniłem mocowanie pływaków i zastrzały oraz usunąłem wypukłe linie podziału skrzydeł i stateczników. Osłony silników również zostały zmodyfikowane. Obecnie Arado czekają na malowanie. Arado w specjalnym stanowisku montażowym: ...i gotowy do startu ;-) Następnie zająłem się artylerią. Niestety, obróbka plastikowej lufy (mimo niewielkich przesunięć formy) skutkuje "owalnym" jej przekrojem. Nawiercenie otworów w lufach spotęgowało tylko ten efekt. Po wstępnym montażu luf postanowiłem wymienić plastikowe lufy na toczone. Wybrałem zestawy polskiej firmy MasterModel. http://www.master-model.pl/ Lufy są wykonane perfekcyjnie, ich montaż nie sprawi problemu nawet niewprawionym modelarzom. Wymiana luf: Lufy lekkiej artylerii plot wykonuję z igieł lekarskich 0,5mm - w tej skali to trochę za duży kaliber, ale efekt uważam za zadowalający. Do Bismarcka chciałem od początku wykorzystać dwa zestawy blach Eduarda dedykowane modelowi Revella - w oczekiwaniu na nie zająłem się wykonaniem "blastbag'ów" artylerii głównej i średniej. Następnie wziąłem się za malowanie pokładów. W oczekiwaniu na blaszki Eduarda - Bismarck wyglądał następująco... ... i w międzyczasie dorobił się podstawki... Cokolik prefabrykowany z gałki do szafki... ... model na swoim miejscu. Blaszki w końcu dotarły. Szczerze powiedziawszy jestem w szoku... to największy zestaw fototrawiony jaki widziałem. Mam nadzieję, że podołam i wykorzystam go w całości. Po ukończeniu malowania deskowania oraz po usunięciu stojaków szalup, których okręt nie miał podczas operacji Rheinubung, przyszedł czas na namalowanie swastyk rozpoznania powietrznego. Pokład z usuniętymi podstawami szalup: Emblemat na dziobie okrętu: Mój model chcę wykonać w malowaniu z 24.05.1941r. dlatego następnym krokiem będzie zamalowanie swastyk na szaro, tak jak miało to miejsce podczas bitwy w Cieśninie Duńskiej. Następnie zamierzam skończyć kadłub, dlatego proszę doświadczonych kolegów o radę. Przed malowaniem burt chcę przykleić fototrawione drabinki na rufie okrętu. Stąd moje pytanie, może macie jakiś sposób na klejenie pojedynczych stopni drabinek z blaszki? Pozdrawiam
-
Zaczynam budowę okrętu Niemieckiego Model będę sklejał z elementami fototrawionymi, metalowymi lufami i pokładem drewnianym. pierwszy raz składam okręt i nie do końca wiem jak to się robi. Bismarcka dostałem jako prezent trzy lata temu, niestety leżał na półce ponieważ nie wiedziałem jak się za niego zabrać. Model zacząłem sklejać 07.09.2020 wiec troszkę już zrobiłem, postaram się systematycznie wrzucać efekty pracy. Porady podczas budowy mile widziane. Miłego oglądania prac nad modelem.