Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'f-8e' .
-
Powoli wracam do rozgrzebanych modeli - wydawało mi się, że już miałem warsztat tego wynalazku ale jednak nie. Summa summarum, rozgrzebałem go ponad rok temu - jakością nie powala ale damy radę. Sam samolot jest całkiem spory, nie spodziewałem się że będzie taki długi. Na pierwszy ogień poszło u mnie uzbrojenie. Nie mam fotki więc nie będę też opisywał co bedzie, dodam jutro zdjęcie. No i oczywiści wycinanie co sie da i sklejanie co się da. Kabina czeka na razie, dokupiłem fotel bo zestawowy to straszny glut: . Chciałem wziąć też koła ale tu na przeszkodzie stanęła wojna - jedyne rozsądne robi Reskit co w obecnej sytuacji powoduje że są raczej nieosiągalne, pomiajam ebay bo cena zaporowa. Zestawowe niestety są bardzo marne: Dłubię też jakieś klapy, wlot itp - bo wszystko trzeba szpachlować: . Reasumując wiele rzeczy jest potrzebnych do zamknięcia połówek kadłuba - wlot, kokpit, element mocowania i unoszenia skrzydła, wnęki podwozia, wnęki elektroniki, dodatkowego generatora i w końcu przedział uzbrojenia w sensie działek - nie bez powodu nazywano go ostatnim rewolwerowcem: Niestety ilość wypychaczy powala, same działka też jakością nie grzeszą, wydrukowałem sobie na szybko same lufy - przynalmniej są okrągłe i mają wyloty