Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'gt-mu' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Tematyka modelarska
    • Samoloty, śmigłowce, przestrzeń kosmiczna
    • Pojazdy wojskowe
    • Pojazdy cywilne
    • Okręty, statki
    • Różne
    • Jak to zrobić i jak pokazać
    • Projekty Grupowe
    • Konkursy modelarskie archiwum
    • Spis treści forum
    • Portfolio
    • Historia modelarstwa - Vintage & PRL
  • Tematyka okołomodelarska
    • Dział handlowo-usługowy
    • Wydarzenia, Spotkania, Konkursy
  • Bielska Strefa Modelarska Spotkania BSM
  • Modelwork Founders Witam

Blogi

  • Modelarski Blog Konstruktora
  • Takie tam
  • War Game and Wordscapes
  • Debata na temat bezpieczeństwa seniorów w Olecku
  • Blog
  • Eksperymenty modelarskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Skąd


Zainteresowania


Zawód


Facebook


Youtube


Skype


Strona WWW


Yahoo


Twitter

Znaleziono 1 wynik

  1. Witajcie, Postanowiłem rozgrzebać jeszcze jeden model. Budowanie i klejenie jest mniej zobowiązujące niż malowanie, a że wkrótce powiększa mi się rodzina, to głupio by było zostawiać modele w trakcie maziania. Być może dobra wiadomość – odpoczywamy od Bałkanów. Chociaż akcent typowo bałkański też będzie, a kto zna moje modele ten bezbłędnie zobaczy jaki: Pewnie niejeden z Was zapyta się – co to za pokrak? Moje pytanie po znalezieniu tego zdjęcia było takie samo. Przedstawiam wielozadaniowy transporter opancerzony GT-MU. Pojazd lekki, zwinny i pakowny, który brał udział m.in. w wojnie w Afganistanie. Ale względy zdobył sobie też u cywilnych użytkowników na głębokiej Syberii… … i w straży pożarnej…: … i w siłach zbrojnych zbuntowanego Naddniestrza jako "niszczyciel czołgów"… … i w bliżej niezidentyfikowanej dla mnie funkcji… … ale dziś zdecydowanie nie o tym. [b]O pojeździe[/b] Skąd ten konkretny GT-MU wziął się w Donbasie? Tego nie wiadomo. Być może była to własność osoby prywatnej/instytucji stamtąd, a może po prostu przerzucono go, jak całe masy innych pojazdów z Rosji. W maju-lipcu 2014 wóz wykorzystywali członkowie batalionu Prizrak(Duch). To oni ozdobili go rosyjskimi flagami na burtach i gumowym opancerzeniem boków. Prawdopodobnie to również oni zaliczyli w pojeździe dzwona po którym wgniótł się cały przód kadłuba. 27 lipca baza batalionu Duch znajdująca się w byłej cukrowni w Lisiczańsku wpada w ręce ukraińskiego batalionu Donbas. Panowie zdobywają tam sporo ciekawych fantów, w tym rzeczonego GT-MU, który widocznie został uznany za niewiele warty – separatyści mieli bowiem sporo czasu, żeby spakować manele i wycofać się w dość zorganizowany sposób. Wracając. Wóz przejmują Ukraińcy, zdzierają jedną ruską flagę, po krótkim czasie demontują również boczne opancerzenia, a burty i przód ozdabiają dość typowymi dla siebie, ekhem… inskrypcjami. Pojazd służy przez całą jesień i kawał zimy żołnierzom z Ukraińskiej Nacgwardii, a konkretnie z 4. Batalionu Operacyjnego Przeznaczenia „Kruk”, który przez cały ten czas, z krótkimi przerwami i rotacjami, stacjonował w okolicach miejscowości Popasna. Tam też 2 września zrobiono poniższe zdjęcie i całą masę kolejnych: Zimą GT-MU został uszkodzony w czasie jakiejś potyczki. Brak szerszych informacji na ten temat, poza dwoma zdjęciami, które ewidentnie pochodziły ze strony separatystów: Ciekawe jest też kolejne zdjęcie, które ciężko umieścić na osi czasu: Na pewno powstało już po rzeczonej potyczce, bo napisy są zamalowane. Pojawia się pytanie – czy wóz po raz kolejny zmienił właścicieli i znów służył separatystom, czy może to ukraińscy macherzy wzięli się za remont i z rozpędu zamalowali niezbyt cenzuralne napisy? Tego raczej się już nie dowiemy. [b]Model[/b] Fajny, mały, zgrabny i prosty Trumpeter. Nie przewiduję jakiś wielkich przeróbek, więc może uda mi się go pokleić do końca przed połową września. A jak nie, to trudno – dokończy się jakoś z doskoku w kolejnych miesiącach, albo latach. Niemniej, wykorzystuję każdą chwilę i sprzyjające okoliczności, żeby coś przy nim pogrzebać. Pozdrowienia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.