Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'marines' .
-
Dywersyfikuje projekty na warsztacie I tak się złożyło że znowu zestaw SWORDa. Będzie taka szaro-biala strzała do robienia zdjęć. Do modelu mam Poprawny dla wersji F8U-1 fotel Voughta, zamiast zestawowego Martin Bakera, oraz poprawne koła starego typu. Do tego zbiór żywic do modeli Academy, zobacze co się uda dopasować. Na obecną chwilę, przestudiowałem dokumentację (polecam Blog Tailhook Topic - niezła skarbnica wiedzy), porobiłem notatki. Pozaznaczałem miejsca na które muszę zwrócić uwagę. Prócz śladów po wypychaczach, usunąć należy - miejsce na chwyty powietrza na ogonie, występują tylko w późniejszej wersji "G" - na slotach są 4 wzmocnienia, które występują w późniejszej wersji L, a nie występują ani w A ani w G. W modelu pojawiły się ponieważ egzemplarze muzealne, były robione na bazie maszyn że zmodernizowanym skrzydłem.
-
Skyraider już w zasadzie na półce, więc zajawka tego co wyląduje na warsztacie. Znowu zestaw od Sworda, jednakże wydany pierwotnie prawie dekadę temu, więc już może nie być tak sympatycznie jak w przypadku Skyraidera. Będę musiał myśleć dwa kroki na przód, dokładnie pasować i sprawdzać części. Z aftermarketów, maski dwustronne od KV Models, fototrawione pasy do foteli Phantoma, oraz czekam na żywiczne koła od F9F Airesa.
-
No to mi Czesi zrobili dobrze. Od jakiegoś czasu polowałem na stary zestaw Airfixa, aż w koncu pojawił się on. Będzie to mój drugi Bird Dog, pierwszego dekadę temu sklejalem w 48, teraz pora zrobić go w skali pasującej do reszty kolekcji. W pudle mamy niewiele. Ot jedna ramka z szarego plastiku, jedna przezroczysta i blaszka. Do tego kalkomania drukowana przez Rising Decals, i instrukcja Kalkomania umożliwia zrobienie jednej z trzech maszyn Armii Stanów Zjednoczonych, których sylwetki ze schematami malowania można zobaczyć na tyle pudełka Kalkomanie wydrukowane ładnie, kolory bez rastra, grafiki ostre, jak się będą kładły, tego nie powiem, bo dla mnie będą kompletnie nie przydatne. Sam model wygląda całkiem ładnie. Linie podziałowe wklęsłe, równe, aczkolwiek wydają się płytkie. Detal trochę mydlasty, ale nie ma tragedii. Przesunięć form nie ma, ale jest od groma nadlewek. No to jak dobrnęliście do końca, to możecie zobaczyć jak plastik zażywa kąpieli, bo wszelakiej maści shortruny, warto wykonać, aby usunąć pozostałości tłuszczu który ułatwi oddzielanie wyprasek od formy Aaaaa i zapomniał bym. Rising Decals wypuściło też zestaw masek, nie żałowałem sobie, a co.
-
Po przejsciach skończony. Warsztat znajdziecie !TUTAJ! Jak dla mnie najpiekniejsza konstrukcja pokładowa złotej ery odrzutowców. Strasznie niedoceniona, która szebko odeszła z zapomnienie (raptem 5 lat służby). Model robiony prosto z pudła, jak to w przypadku Tamiya, zero problemow, składa się jak klocki lego, jedyny minus, grube kalki. Model Malowany Gunze H i Hatakami C, brudzenie Oilbrushery, farby olejne i pudry Tamiya Douglas F4D-1 Skyray Bu.No 134895 VMF(AW)-115 Silver Eagles Ping Tung AFB, Formoza Czerwiec 1958 Tamiya 1/72