Schodzimy ze stanu magazynowego. Zaczynam dłubać Meśka bo nimam żadnego na półce. Planuję zrobić maszynę z JG27, na której latał Ludwig Fransizket.
Co prawda model AZeta to G-5, ale są części na G-6. Do modelu dorzucę lufy Mastera, tablicę Yahu i jeszcze muszę ściągnąć pasy Edka. Na początek małpując mózgi z innego forum zabrałem się za poprawę nosa, który jest ponoć oklapnięty i trzeba go trochę podbić. Rozciąłem kadłub za rurami i wkleiłem paski gr. 0,75mm. To samo trzeba będzie zrobić ze skrzydłem żeby je pogrubić.