Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'zlin' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Tematyka modelarska
    • Samoloty, śmigłowce, przestrzeń kosmiczna
    • Pojazdy wojskowe
    • Pojazdy cywilne
    • Okręty, statki
    • Różne
    • Jak to zrobić i jak pokazać
    • Projekty Grupowe
    • Konkursy modelarskie archiwum
    • Spis treści forum
    • Portfolio
    • Historia modelarstwa - Vintage & PRL
  • Tematyka okołomodelarska
    • Dział handlowo-usługowy
    • Wydarzenia, Spotkania, Konkursy
  • Bielska Strefa Modelarska Spotkania BSM
  • Modelwork Founders Witam

Blogi

  • Modelarski Blog Konstruktora
  • Takie tam
  • War Game and Wordscapes
  • Debata na temat bezpieczeństwa seniorów w Olecku
  • Blog
  • Eksperymenty modelarskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Skąd


Zainteresowania


Zawód


Facebook


Youtube


Skype


Strona WWW


Yahoo


Twitter

Znaleziono 2 wyniki

  1. Kilka słów o samolocie Samolot brzydki/ładny (niepotrzebne skreślić) kwestia gustu, taki czechosłowacki Dromaderek Prace nad pierwszym samolotem przeznaczonym do prac agrolotniczych rozpoczęły się w Czechosłowacji w 1961 r. we współpracy dwóch firm lotniczych: Let Kunovice i Moravan (producent samolotów Zlin). Był to samolot rolniczy o udźwigu 500 kg, przeznaczony do opylania roślin, przede wszystkim za pomocą rozrzutnika odśrodkowego. Prototyp konstrukcji inż. Smrczka, oznaczony jako XZ-37 został oblatany w 1963 r. Samolot zbudowany został w układzie dolnopłata o konstrukcji metalowej, pokrytej duraluminium i płótnem w tylnej części kadłuba, ze stałym podwoziem. Miejsce pilota było z przodu za silnikiem gwiazdowym, a za pilotem umieszczono zbiornik na chemikalia. Takie rozmieszczenie oferuje pilotowi bardzo dobrą widoczność, ale stanowi potencjalne niebezpieczeństwo w przypadku nagłego, awaryjnego lądowania. Za pilotem możliwe jest również umieszczenie mechanika twarzą do ogona samolotu, w konfiguracji do przebazowania. Od 1965 r. samolot produkowany był pod oznaczeniem Zlin Z-37 Čmelák, a znany również jako Let Z-37 Čmelák. Do napędu samolotu zastosowano silnik Avia M-462, będący zmodyfikowaną licencyjną wersją radzieckiego silnika AI-14. Od 1971 r. produkowana była wersja Z-37A ze wzmocnioną konstrukcją kadłuba. Ta wersja produkowana była do 1975 r. a także w latach 1983- 1984. Wyprodukowano 677 samolotów, wliczając w to 27 egz. dwumiejscowych do szkolenia i treningu pilotów oznaczonych jako Z-37A-2. Głównym użytkownikiem samolotu Z-37 była ówczesna Czechosłowacja, a później używane były w Czechach i Słowacji. Wiele samolotów zostało również wyeksportowanych m.in. do NRD, Bułgarii, Jugosławii, Węgier, oraz w mniejszych ilościach do Finlandii, Indii, Iraku, Nowej Zelandii, Sudanu, USA czy Wielkiej Brytanii. Samolot był używany głównie w pracach agrolotniczych, ale obecnie wykorzystywany jest również jako przeciwpożarowy, holownik szybowców lub do lotów komercyjnych. Kilka słów o modelu Model Čmeláka w skali 1/72 to produkt z muzycznej stajni Neo KP wydany w 2019 roku pod nr kat. KPM0129. Istnieje duże prawdopodobieństwo że jest to klonokopia żywicznego zestawu Mikumodel z przełomu wieków. Coś tam pododawano jakieś szczegóły, ale zmydliły się „w praniu” i jakości zbytnio nie podniosły. Nie jest to może aż taka tragiczna miniatura, no ale do Edwarda to jednak nie ma co równać. Plusem dodatnim jest to że NeoKP zrobiło wersję UTI i Turbo, a Edek tylko podstawową ale za to kosmicznie dokładną i jakby dobrze pokombinował to można pożenić kilka rzeczy miedzy zestawami. Skrzydła mam wrażenie że są lekko za grube, a i tworzywo z jakiego odlano wypraskę to jakby mieszanka polistyrenu, chińskiej podeszwy i gipsu. Dodatkowa ramka z kadłubem i elementami do wersji dwumiejscowej jest wyraźnie lepsza jakościowo, a i dodane żywiczne kółka dają +10 do lepszości zestawu. Stylistyka pudełkowa Neo KP z obecnymi ilustracjami mocno trafiają do odbiorców którzy wychowywali się w czasach oryginalnych Kovozavodów z ilustracjami pana Velca. Oczy mocno chcą, a jak obecnie otworzysz pudełko to czasami bywa różnie Mój model przedstawia egzemplarz okładkowy zestawu. Samolot ten został wyprodukowany w 1969 roku w wersji szkolno-treningowej A-2 z nr ser. 08-01. W tym samym roku został dostarczony na Węgry gdzie latał jako HA-SCA. W 1982 roku czechosłowacki Slov Air odkupił kilka węgierskich maszyn w tym właśnie też tego. Otrzymał on rejestrację OK-YJF i używany był do szkolenia i treningów w firmie Slov Air do 1992, a następnie w firmie Air Special. W okolicach 2003-04 roku samolot po remoncie przeszedł w prywatne ręce i wykorzystywany jest do komercyjnych lotów, holowania szybowców czy uczestnictwa w zlotach i pokazach przez firmę Aerovia. Model nie należy do najprzyjemniejszych w lepieniu, ale jakoś mocno mnie nie zmęczył. Niemniej nie polecam go początkującym. Od siebie dodałem kilka szpejów takich jak: dodatkowe orurowanie kabiny, pitot, stopnie wejściowe, antena, podesty, hak holowniczy, błotniki, wydechy. Plan jest na jeszcze kilka takich samolotów, w różnych wersjach i malowaniach, ale to już czas zweryfikuje po swojemu. Zapraszam do galerii Dzieki za uwagę Wykorzystano materiały z: samoloty polskie, moje hobby, lotnictwo net i inne źródła internetowe.
  2. Kilka słów o samolocie Samolot Zlin Z-42 jest jednym z przedstawicieli czechosłowackiej rodziny sa­molotów szkolnych, treningowych i akrobacyjnych, której koncepcja powstała w biurze konstrukcyjnym zakładów Moravan Otrokovice. Pierwszy lot prototypu samolotu Z-42 odbył się w 17.10.1967 r. Produkcja seryjna samolotów Z-42 roz­poczęła się w 1969 r. W Polsce Samoloty Zlin 42M były kiedyś jednym z bardziej popularnych samolotów w polskich aeroklubach. W 1975 r. Aeroklub PRL zakupił pierwszych 13 egz., a następne partie docierały sukcesywnie do Polski od 1976 r. Używane były do szkolenia pilotów wojskowych i cywilnych w aeroklubach na poziomie podstawowym i średnio zaawansowanym oraz do nauki akrobacji na poziomie podstawowym. Dziś w Polsce tylko nieliczne aerokluby posiadają na swoim stanie samolot tego typu, a w całym kraju zostało ich może około 12 egzemplarzy z czego zdatnych do lotu może z 5-6 sztuk. Pozostałe które kiedyś służyły w aeroklubach zostały skasowane, wyprzedane za granicę głównie na wschód lub ustawione w muzeach i na pomnikach. Te które pozostały jeszcze w aeroklubach używane są sporadycznie w trakcie pikników lotniczych, rekonstrukcji historycznych, kręcenia filmów ciesząc oko publiczności i swoich właścicieli. Era tych fajnych samolotów w Polsce minęła raczej bezpowrotnie głównie ze względów ekonomicznych, ale są kraje które chętnie eksploatują je dalej, a niektóre nawet zlecają ich remonty główne wraz z modernizacjami u producenta. Kilka słów o modelu Miniatura w skali 1/72 prezentuje się całkiem poprawnie mimo kilku niedoskonałości na które można przymknąć oko. Model pakowany przez Hobby Bossa i Togę, a wyprodukowany przez Trumpetera bo takowa sygnaturka widnieje na ramce z częściami. Dla Hobby Bossa model wychodził z szarą ramką i przejrzystymi elementami kadłuba i skrzydeł tzw. szklak, a dla Togi wszystkie elementy modelu były czarne. Pojawiały się także zestawy diecast z tym modelem w malowaniu słowackim lub niemieckim Flieger Revue. W modelu wymieniłem kołpak śmigła na żywiczny z zestawu Brengun od Zlina Z-50M, który ma odtworzone te fajne loteczki na obwodzie za które w prawdziwym samolocie zawsze się kręciło kołpakiem Dodałem pasy w kabinie, przeciwwagi lotek, stopnie wejściowe, wydechy, reflektor w skrzydle i parę innych dupereli. Kalkomanie w modelu Togi mimo że czysto i wyraźnie wydrukowane to błona podkładowa jest niczym kalka techniczna, sztywna jak blacha Sety i Sole nic nie pomagają aby usadowić to w podziałach na powierzchni. Musiał się ratować elementami kalkomanii Signum w kilku przypadkach, ale jakoś to chyba wyszło w miarę poprawnie. Model przedstawia maszynę wyprodukowaną w 1976 roku o numerze fabrycznym 0173 i znakach SP-AKH. Osobiście pamiętam jak ten samolot latał w Aeroklubie Bydgoskim i był użytkowany do 1992/93 roku, a następnie został przekazany lub sprzedany prawdopodobnie gdzieś na Mazowsze. W połowie pierwszej dekady XXI wieku gdy dostęp do internetu nie był już taki ograniczony, dotarłem do zdjęć na których widać ten samolot przemalowany na niebiesko z reklamą banku PKO. Pojawia się on na lotniskach w Pruszczu Gdańskim, Kętrzynie, Olsztynie i Suwałkach. W 2008 roku odwiedza także swoje dawne lotnisko, ale nie klubowe, a Port Lotniczy w Bydgoszczy. Samolot prawdopodobnie kilka razy zmieniał właściciela, ale użytkowany był głównie w północno-wschodniej Polsce. Obecnie od kilku lat stoi na środku pola w Wójtowie koło Ornety. Wygląda jakby nastąpiło awaryjne lądowanie w terenie przygodnym po jakiejś niewielkiej awarii/usterce i już tak został. Ciekawe czy jeszcze kiedyś dostanie szansę aby ponownie wzbić się w powietrze… Kilka zdjęć samolotu Bydgoszcz 1980 rok Pruszcz Gdański 2006 rok Bydgoszcz 2008 rok Wójtowo 2019 rok Galeria modelu Dziękuję za uwagę Przy opisie wykorzystałem fragmenty tekstu z: http://www.samoloty.pl https://muzeumsp.pl oraz zdjęcia z: archiwum AB jestphotos.net lotnictwo.net FB Awiatorzy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.