Skocz do zawartości

Pourquoi Pas prod. CCCP


ryszardb

Rekomendowane odpowiedzi

Od tego zaczynałem zabawę z żaglowcami jakieś dwadzieścia parę lat temu potem były długie przerwy budowy w butelkach , samolociki itp. Model ten kupiony jeszcze w składnicy Harcerskiej , radziecki .

 

IMG_4191.JPG

IMG_4190.JPG

IMG_4192.JPG

IMG_4193.JPG

IMG_4194.JPG

IMG_4195.JPG

 

Jako ciekawostka zdjęcie farbki jakiej wtedy m.in używałem, To był lakier bezbarwny. Inne kolory były to zaprawki do samochodów.

 

IMG_4199.JPG

IMG_4200.JPG

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Hehe prawdę mówiąc to zaoszczędziłeś mi tymi zdjęciami kombinerek z rozszyfrowaniem malowania bo akurat tego ruskiego hellera mam na warsztacie . Model fajny, fajnie zrobiony i podoba mi się . Ja dodam od siebie, że pudła po tylu latach wytrzymałością przypominają papier toaletowy. Plastik to też tragedia i obróbka to masakra ale jak widać można z tego zestawu zrobić ładniusi model .

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tej seri i z tych lat mam jeszcze model zaglowca ,, Brigantine" i jakis bocznokołowy. Ciekawostka jest ze wszystkie 3 modele mają ten sam kadłub tylko wstawki w burtach różne.A poza tymi mam tęz Towariszcza i żaglowiec ,, Orieł" leżą u mnie na półce jakies 20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tak myślałem . Tak prawdę mówiąc to mimo tych wad które wymieniłem wcześniej (plastik bo pudło to chyba niezbyt wielka wada ) to spasowanie jest, jak na taki wiek tych staruszków, całkiem niezłe. Spotkałem się z nowymi modelami które przy tych statkach są tragedią. Jedyne co to trochę z wiekiem formy żagli są bardzo delikatne i robienie na nich płóciennych odwzorowań jest dosyć ciężkie. Numerki na instrukcji też mam już troszkę zamazane i czasami trzeba dochodzić do tego co mam do czego przykleić - zajmuje to sporo czasu. Ciekaw jestem czy istnieje jakaś reedycja Occidenta bo można by zobaczyć instrukcje w jakimś bardziej zrozumiałym dla mnie języku tak jak z Pourquoi zrobija Zvezda .

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeście wykopali "historię" . To był jeden z pierwszych moich żaglowców , wykonany i pomalowany dość topornie , tak jak był toporny model. Narzędzia też miałem toporne scyzoryk, pilnik , papier ścierny. Ale cieszy mnie że się jeszcze podoba.

Żagle zrobiłem pierwszy raz z płótna lakierowanego i położonego na plastiki.

Metoda się sprawdziła i robię tak do dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem czy istnieje jakaś reedycja Occidenta bo można by zobaczyć instrukcje w jakimś bardziej zrozumiałym dla mnie języku tak jak z Pourquoi zrobija Zvezda .

 

Piter, nie chcę obiecywać ale zobaczę co da się zrobić. Możliwe że pod koniec stycznia będę miał taki model - reedycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Occident to jest właśnie ten bocznokołowiec, o którym pisze puchacz...
To był jeden z pierwszych moich żaglowców , wykonany i pomalowany dość topornie , tak jak był toporny model. Narzędzia też miałem toporne scyzoryk, pilnik , papier ścierny.
Ten bocznokołowy "Occident" też był jednym z moich pierwszych pływadeł - żagle robiłem mu ze starych ścierek podp... ... matce, pomalowanych akwarelami na biało-nijaki, a wszystko kleiłem bez instrukcji, posługując się tylko obrazkiem z pudełka... Zrobiłem go wtedy w wersji pływającej, ładując chyba z pół kilo żelastwa do kadłuba - a jaki byłem z tego dumny... Miał chyba francuską banderę. Przez to mam olbrzymi sentyment.

Potem jeszcze wpadła mi w ręce "Brigantine" i "olśniło" mnie, że to modele z jednej sztancy.

Jak to fajnie, że nie tylko ja mam takie sentymentalne zapatrywania Choć nie rozumiem, dlaczego ten zestaw narzędzi nazywacie "topornym" - to klasyczny "old-school", pod warunkiem, ze pilnik jest od paznokci, wyżebrany od matki/żony/siostry albo innej kobiety w domu...

 

sentymentalne

bzzz-bzzz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ja swój pierwszy żaglowiec skleiłem też z jakiegoś ruskiego zestawu ale to chyba nie było nic związanego z realiami historycznymi. Miało to 2 pokłady dział, 3 maszty a wielkością przypominało Occidenta. Na rufie była jakaś tabliczka ale pisana cyrylicą więc odczytanie tego było praktycznie niemożliwe. O ile pamiętam, bo było to jakieś 20 lat temu, to jedyne co użyłem to klej . Nie będę więc nazywał żadnych narzędzi "topornymi" .

 

Piter, nie chcę obiecywać ale zobaczę co da się zrobić. Możliwe że pod koniec stycznia będę miał taki model - reedycję.

 

Wiesz co jak będzie to fajnie jak nie to absolutnie nic się nie stanie . Myślę, że do końca stycznia modelik skończę . Mam jeszcze jednego Occidenta kolegi to może jemu się przyda.

 

Pozdrawiam całą "starą szkołę" i resztę oczywiście też

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.