kuba29 Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 Witam, na Waszym forum jestem nowy aczkolwiek przygodę z modelami plastikowymi rozpocząłem dość dawno bo prawie 20 lat temu. Do tej pory w moim domowym zaciszu powstawały głównie modele z okresu II wojny światowej a Scanią r500 zaczynam rozdział związany z modelami współczesnymi. Przez ostatnich 5 lat prawie nic nie kleiłem i można powiedzieć, że wspomnianą Scanią pragnę wrócić do hobby. Sprężarka od aerografu jest uszkodzona więc model będzie kryty pędzlami. Na warsztat idzie Scania r500 V8 Italeri, która pierwotnie miała być modelem Revell. Niestety po przyjściu do domu z zestawem Revella okazało się, że brakuje jednej wypraski. Kolejna wizyta w salonie modelarskim zaowocowała wymianą na zestaw Italeri, ponieważ nie mieli już drugiej Scanii firmy Revell. Poniżej kilka fotek z tego co udało mi się póki co zrobić. Modelem zajmuję się głównie wieczorami kiedy już mój syn pójdzie spać... To co widzicie na fotkach to efekt 4 wieczorów po około 1.5h każdy... Nie ma tego zbyt wielę ale od zawsze wyznaję zasadę, że pośpiech jest złym doradcą. Ogólnie widzę dużo niedociągnięć w jakości wyprasek - wiele łączeń jest zrobionych wręcz fatalnie i bez poprawek z mojej strony nie byłoby możliwości spasowania modelu - duży minus dla Italeri... Dzień pierwszy: Pudełko otwarte, instrukcja obejrzana... Startujemy... Dzień drugi lub trzeci (raczej trzeci) - rama sklejona i gotowa do szlifowania nierówności oraz nakładania szpachli tam gdzie trzeba... Dzień czwarty tj wczoraj To co widzicie powyżej to efekt mniej więcej 2h prac nad usunięciem pierwszej powłoki farby. Otóż kiedyś malowałem Humbrollem, którego znałem już na pamięc a tutaj próbowałem z Model Mastersem akrylowym... Brak rozcieńczenia odbił się na pozostawieniu brzydkich śladów od pędzla, które oczywiście postanowiłem usunąć. W tej chwili stara powłoka jest już w większości usunięta a to co widzicie ma śladową grubość więc spokojnie można robić podejście numer 2. Tutaj pojawią się prośba o Waszą radę koledzy modelarze. Otóż jak prawidłowo rozcieńczać akryl i czym? Dziś chciałbym nalożyć pierwszą dobrą warstwę ale znów się boję, że wyjdzie kaszanka... Rama będzie kryta farbką Model Masters 4768. Na koniec fotki z osadzonym wstępnie silnikiem (nie jest przyklejony). Sprawdzam spasowanie elementów - kolejne zaskoczenie tutaj się pojawiło. Otóż nie obędzie się bez ręcznych poprawek ramy, ponieważ z jednej strony mocowanie silnika było zbyt wysoko (ustawienia seryjne) i silnika zamontować się nie dało, ponieważ byłby krzywo... Powyższa fotka obrazuje brak mocowania silnika - z tyłu zaraz za mocowaniem wału korbowego jedno (górne) łoże jest w tej chwili odcięte i będę je później montował ręcznie w nowym miejscu. Czy też mieliście tyle problemów z Waszymi zestawami Italeri? Pozdrawiam, Kuba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 Nie używam Model Master , ale wszystkie swoje akryle rozcieńczam denaturatem, alkoholem [ to nie jest żart--- ale mówił mi jeden z modelarzy że akryle idealnie rozcieńcza Finlandia] Musisz sobie na kawałku polistyrenu zrobić próbki np na bazowe 5 kropli farby dodawaj 1,2,3,4, itd kropli denaturatu Poznasz wtedy najlepszy stosunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alvaro92 Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 Czy też mieliście tyle problemów z Waszymi zestawami Italeri? Co prawda nie sklejałem jeszcze SCANI - aktualnie sklejam VOLVO - ale można się nieźle wkurzyć... Życzę powodzonka w dalszych pracach Pozdrawiam Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba115 Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 (aktualnie sklejam VOLVO - ale można się nieźle wkurzyć... ) potwierdzam w 100% .Tak to jest jak ma się monopol i robi się modele na odczepnego. Zrobią model produkują 4 lata potem 2 letnia przerwa i znowu reedycja.Poza tym jak można w tak pięknym modelu jakim jest DAF XF105 nie zrobić silnika? ten fakt chyba mówi sam za siebie o uwadze na jakość produkowanych przez siebie modeli, po pewnym czasie człowiek się przyzwyczai do złego spasowania elementów np. w SCANII cz VOLVO ja przy swoim chinolu nieraz musiałem odejść od modelu czy puścić niezłą wiązankę pod nosem bo jak można było skopać tak prosty element . Ps: Moją największą refleksją jest fakt, że nie dają do modelu kabli pod naczepę! Pozdrawiam i życzę cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba29 Napisano 3 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 3 Stycznia 2010 Jestem po testach z farbami i chyba znalazłem idealne proporcje tj 5 części farby w stosunku do 3 części rozcieńczalnika (sprawdzałem wodę destylowaną, denaturat i wódkę i nie widzę większej różnicy między nimi więc chyba będę stosował wodę destylowaną). Czerń matowa wygląda teraz na testowym kawałku tak jak chciałem więc jest ok. Teraz przechodzę do kwestii malowania ramy - czy jeśli będę krył wszystko pędzlem to składać ramę wraz z zawieszeniem i dopiero malować czy może oddzielnie? Wstępnie to oglądałem i zastanawiam się czy po montażu zawieszenia będę miał dobry dostęp do wszystkich zakamarków. I jeszcze chciałem zapytać o silnik - złożyć go do końca czy malować tak jak jest teraz i później dokleić pozostałe cześci? Mam obawy, że po sklejeniu wszystkiego teraz nie będę miał później ograniczone możliwości dokładnego pomalowania wszystkich części... Prośba o radę. p.s im bardziej zagłębiam się w ten model tym bardziej jestem załamany jakością wyprasek oraz odwzorowaniem nitów, łączeń itp... Dużo poprawek mnie czeka aby ten model mógł godnie na półce parkować... Przyznam, że to mój "pierwszy raz" z Italeri po kilku latach przerwy i mam wrażenie, że naprawdę mocno opuścili się jeśli chodzi o jakość. Oczywiście nigdy ich modele nie grzeszyły super dokładnym odwzorowaniem itp ale teraz to jest dramat dosłownie. Jak sobie przypomnę modele Hasegawy, które na studiach sklejałem to mam wrażenie jakbym teraz składał zestaw dla dzieci w wieku 3 lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.