Dumo Napisano 7 Stycznia 2010 Share Napisano 7 Stycznia 2010 Witam Podczas budowania "tetetki i tygryska" zachciało mi się odmiany i sprawiłem sobie "esdeka". Model bardzo dokładny, aż za bardzo miejscami choć jest ciężko go spasować, do Dragon'a lub Tamiyi mu daleko. Posiada wiele dziur po wypychaczach i jest sporo nadlewek. W zestawie sporo blach co jest bardzo dziwne jak na Trumpetera. Ku wyjaśnieniu nie są to blaszki miedziane tylko aluminiowe pomalowane na złoto.... To chyba na tyle, co do zdjęc model prawie ukończony, zostały mi tylko gąski i zastanawiam się czy sklecić zestawowe czy sobie sprawić Friulki. Pozdrawiam Dumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cloner16 Napisano 7 Stycznia 2010 Share Napisano 7 Stycznia 2010 Ku wyjaśnieniu nie są to blaszki miedziane tylko aluminiowe pomalowane na złoto.... To ten sam materiał który dawał Dragon w swoich pierwszych modelach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 7 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 7 Stycznia 2010 Oj nie wiem... na razie miałem do czynienia tylko z nowymi wypustami Dragon'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yoony Napisano 7 Stycznia 2010 Share Napisano 7 Stycznia 2010 na zdjęciach robi całkiem dobre wrażenie niestety sam model ma kilka błędów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemo1CK Napisano 7 Stycznia 2010 Share Napisano 7 Stycznia 2010 Czołem ! No ciekawie wygląda, jak spasowanie elementów (kabina) ? Ma ktoś może fotkę oryginalną tej wersji pojazdu ? Pozdrawiam Przemo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 7 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 7 Stycznia 2010 Przemo1CK Jak na razie z kabiną problemów nie miałem, ale plandeka z oknami kurde koliduje, jest cholernie krzywo. Wielce zadowolony z samego modelu nie jestem, aaaale malowanie zasłoni parę baboli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 30 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 30 Stycznia 2010 Fotki nie halo, za mało model oświetliłem. Została tylko druga gąska i malowanko Pozdro Dumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 8 Lutego 2010 Autor Share Napisano 8 Lutego 2010 Witam Model przygotowany pod malowanko... tylko jakie, jeżeli macie jakieś ciekawe fotki lub przykłady malowań proszę zapodać. Dzięki z góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wzgwrzd Napisano 8 Lutego 2010 Share Napisano 8 Lutego 2010 Witam, darujcie ze to nie jest dział warsztatu ale korzystając ze zdjęć modelu chciałem zapytać o 2 rzeczy. To jest ten model tak ? http://www.martola.com.pl/pl629/produkty29732/german_sd_kfz_7_mittlere_zugkraftwagen_8t_late_ver Też sie zastanawiam nad kupnem tego modelu i chciałem zapytać czy jest jakiś toporny, źle spasowane części czy coś takiego? Poza tym to ważniejsze pytanie. Model na zdjęciu wygląda jak całkowicie gotowy, sklejony klejem bo chyba nie trzyma sie na ślinę Ale zastanawia mnie jak można złożyć cały model i dopiero potem go malować kilkoma rożnymi kolorami. Jeśli maluje sie pędzelkiem to jeszcze co innego ale wielu modelarzy maluje aerografami to co, przecież nie maluje sie wszystkiego jednym kolorem a na maskowanie innych części poszło by mnóstwo maskola czy taśmy. W takim razie jak to sie robi Ja maluje wszystkie części osobno i dopiero potem już pomalowane sklejam w całość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 8 Lutego 2010 Autor Share Napisano 8 Lutego 2010 Tak to jest dokładnie ten model. Powiem tak, model jak na Trumpetera jest bardzo dobry, są gdzie nie gdzie lekkie nie spasowania ale bez problemu można to naprawić. Używam kleju cyjanoakrylowego do wszystkiego, nie używam klejów modelarskich są moim zdaniem za słabe. Co do malowania wszystkie swoje modele zawsze sklejam w całość a później maluję. Jedyne co zostawiam to gąsienice osobno do pomalowania. Maluję aerografem i jak na razie nie miałem problemów ale z pędzelkiem i wykańczaniem trzeba uważam, trzeba mieć troszeczkę wprawy i nie trzęsące się ręce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wzgwrzd Napisano 8 Lutego 2010 Share Napisano 8 Lutego 2010 Używam kleju cyjanoakrylowego do wszystkiego, nie używam klejów modelarskich są moim zdaniem za słabe.Co do malowania wszystkie swoje modele zawsze sklejam w całość a później maluję. Jedyne co zostawiam to gąsienice osobno do pomalowania. Maluję aerografem i jak na razie nie miałem problemów ale z pędzelkiem i wykańczaniem trzeba uważam, trzeba mieć troszeczkę wprawy i nie trzęsące się ręce. He no ja też czasami mam obawy czy sie nie rozwali model albo dłużej go ten zwykły modelarski klej utrzyma w kupie, ale jakoś daje rade, dla mnie wadami tych mocnych cyjanoakrylowych klei jest to ze jak już przyłożysz to prawie nie można poprawić np. jak krzywo jest część a jak oderwiesz to można coś urwać łatwo. Zwykły klej daje względnie sporo czasu na poprawki nawet jak już trochę przyschnie, poza tym cholera zawsze sobie palce pokleję tym skleję i potem skórę muszę zrywać z palca bo mnie denerwuje ten klej taki mocny. Mówię o znanej "kropelce" z budowlanego czy kiosku nawet. No właśnie jak czytam recenzje z budowy różnych modeli tu na forum to wielu widzę modelarzy tak robi ze budują cały model od początku do końca a potem na koniec malują, ale zawsze mnie to zastanawia jak to robią ze jeden kolor nie brudzi innego, dlatego postanowiłem Ciebie tu zapytać. Przecież siedzenia, bazowy czy paka są na różne kolory malowane to jak to robisz ze malując jednym nie psujesz poprzedniego koloru czy po prostu innej części np. brązowego siedzenia nie brudzisz kolorem zielonym bazowym karoserii czy na odwrót ? A co do tych rąk to cholera zawsze coś z tym miałem że mi sie łapy trzęsą chociaż abstynent jestem totalnie do zawsze, zero alkoholu, nawet koledzy sie śmieją ze łapy mi sie trzęsą jak staremu pijakowi spod monopolowego. Apropo zdjęć, czy na tych pierwszych fotkach widać butelkę z terpentyną balsamiczną ? Bo tak mi sie wydaje. Do czego Dumo wykorzystujesz tą terpentynę i czy jest skuteczna, dobra ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 8 Lutego 2010 Autor Share Napisano 8 Lutego 2010 Napisze krótko bo zaraz do Warszawy jadę... Co do kropelki.... ja używam super glu ale to jest dokładnie to samo i to prawda jak już coś masz zamiar przykleić zastanów sie 3 razy i spróbuj na sucho 4 razy. Ogólnie rzecz biorąc większośc pojazdów niemieckich był w całości malowana w jedno kamo dlatego tak samo jak buda paka będzie tego samego koloru to nie ma co się martwić że gdzieś pryśniesz nie tym kolorem co trzeba... No widzisz a ja piję a rączki jako tako w miejscu potrafię utrzymać ale to nie ma czym się chwalić... alkohol to zło Terpentynę balsamiczną używam do produkowania washów i whateringów (krótko powiedziwaszy do rozcieńczania olei artystycznych) a także do nakładania pigmentów, zamiennik white spirit. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 9 Lutego 2010 Share Napisano 9 Lutego 2010 Ku wyjaśnieniu nie są to blaszki miedziane Który producent robi blaszki z miedzi ? tylko aluminiowe pomalowane na złoto.... Ciekawa teoria. To ten sam materiał który dawał Dragon w swoich pierwszych modelach? Pierwsze blaszki Dragona były stalowe. Używam kleju cyjanoakrylowego do wszystkiego, nie używam klejów modelarskich są moim zdaniem za słabe. Sorry Dumo, że się czepiam, bzdury piszesz. Kleje modelarskie tworzą o wiele mocniejszą spoinę. Kleje CA są dobre głównie do mocowania blaszek. Oczywiście też używam ich do plastiku, ale w niewielkim stopniu, głównie dla wygody, żeby coś szybko skleić. I jeszcze taka rada - kleje z kiosku typu kropelka czy super glu to marnowanie pieniędzy. Najlepiej zaopatrzyć się w typowo modelarskie kleje CA - rzadki, średni i gęsty. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
author21 Napisano 9 Lutego 2010 Share Napisano 9 Lutego 2010 najlepszy klej LOCTITE 406 - ma swoja cenę ale też jakość. kleje kropelka przecież słabsze niż modelarskie - za to wszystko mozna potem rozłączyć, np wahacze od wanny, koła od gąsienic, ogniwa gąsienic. Modelarskiego już nie ruszysz. Więc taka zaleta CA - że da się rozłączyc mimo wszystko i nie psuje (nadtapia) powierzchni plastyku. Ja uzywam oprócz Loctita, Patex żel - nie spływa, precyzyjnie nałożysz, bo w żelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wzgwrzd Napisano 9 Lutego 2010 Share Napisano 9 Lutego 2010 Modelarskiego już nie ruszysz. Więc taka zaleta CA - że da się rozłączyc mimo wszystko i nie psuje (nadtapia) powierzchni plastyku To jakiej ty używałeś kropelki ? Chyba jakieś przeterminowanej ruskiej albo chińskiej. Ja sie z tą opinią nie zgodzę bo kilka modeli klejonych na kleje modelarskie Revela i Humbrola dzisiaj można palcem dość łatwo odczepiać części albo same odpadają a kropelka (ta oryginalna) ani rusz jak cement trzyma. Ona nawet dobrze nie zaschnie po nałożeniu a już oderwać nie można więc nie uwierzę w takie coś ze odpada czy słabiej trzyma bo moim zdaniem 4 razy mocniej albo i 5 . Ja teraz sobie kupiłem i używam kleju Model Master taki czarny z dzióbkiem ale bez igły tylko sie odcina końcówkę i jak narazie jestem zadowolony głównie dlatego ze sie ten dzióbek nie zapycha a ta igła może i była nieco dokładniejsza ale ciągle sie zapychała a ten klej MM jest zawsze gotowy do użycia. Zobaczymy tylko jak będzie trzymać po jakimś czasie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wzgwrzd Napisano 10 Lutego 2010 Share Napisano 10 Lutego 2010 Mam do Ciebie pytanie Dumo. Jakim kolorem lub kolorami zrobisz gąsienice bo ja mam też pojazd półgąsienicowy transportowy - ciężarówka Mercedes Maultier L4500 (Zvezda) i nie wiem na jaki kolor malować gąski, jest to bodajże podwozie od Panzer II jeśli to ma jakieś znaczenie. Czy ma być kolor rdzy, brązowy jakiś, metalizer czy może czarny ? Jakie ty kolory kładziesz na swoje gąski i jakiej firmy farbki, możesz podać mi numery farb na przykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 22 Lutego 2010 Autor Share Napisano 22 Lutego 2010 I jeszcze taka rada - kleje z kiosku typu kropelka czy super glu to marnowanie pieniędzy. Najlepiej zaopatrzyć się w typowo modelarskie kleje CA - rzadki, średni i gęsty.Pzdr To zależy kupiłem w martoli klej CA typowo modelarski, nie dośc że jest o wiele droższy do tego ciężko się go dawkuję i nakłada. To zależy od modelarza jakiego kleju używa ja lubię standardowy "super glue" i zdania nie zmienie. Który producent robi blaszki z miedzi ? Hmmm to z ciekawości zapytam z jakiego materiału są trawione blaszki np. Vojager'a ???? Kolego wzgwrzd na początek gąski maluję na kolor czarny bazowy, następnie metalizer (suchopędzlowany). Później przychodzi czas na olejne farby odcienie brązu i żółci. Szary wash i pigmenciki albo naturalne błotko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.