Gwiazda Piołun Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 ...czyli modele kogoś kto pierwszy raz zabrał się za to w marcu zeszłego roku. Ot po prostu mi się udało. W paru marketach była wyprzedaż i tak modele staniały np. z 18 zł (cena Fokkera Dr.I Revella 1/72 w sklepie modelarskim) do 5 zł (po obniżce w markecie). Tak więc miałem na czym ćwiczyć skille i choć daleko mi do poziomu choćby zaawansowanego (o czym zresztą świadczy opis, jaki dałem sobie na DeviantART - Talentless Kit Maker) to kilka modeli wg mnie wygląda ładnie. Jak w tych słodkich czasach gdy nikt się nie martwił o pigmenty, dobór farbek, weathering, blackwash itp., tylko skupiał się na improwizacji z użyciem dostępnych materiałów (np. postarzanie kalek za pomocą rozcieńczonej farby nanoszonej delikatnie pałeczką do uszu czy nacieranie szmatą, która kilka minut wcześniej została wyciągnięta z garażu uszmelcowiona jak nieboskie stworzenie). Niestety, na razie dobrych fotek mam tylko kilka - pożyczyłem modele kuzynowi na wystawę o drogach Polski do niepodległości i w efekcie nie mam na razie nic co mogę pokazać. Zacznijmy... Sd.Kfz. 124 Wespe, Revell 1/76 Od momentu zrobienia zdjęcia postarzyłem nieco kalki, kadłub, lufę i inne. No i te nieszczęsne gumowe gąsienice... Figurki malowane jakąś dziwną farbą Pactry, która wyszła jakby wcale nie były malowane. Sopwith Camel, Revell 1/72 Postarzyłem kalki, poprawiłem malowanie, usunąłem srebrną plamę przy kokpicie. Me-163 Komet, HobbyBoss, 1/72 Sam samolot wyszedł mi ładnie, ale niestety potem położyłem za grubo ciemnoszarą farbę. Kalki zostały już postarzone, farba lekko starta. Gdy dostanę model z powrotem, zrobię lepsze zdjęcia. PzKpfw III Ausf L., Revell 1/72 Jeden z moich ulubionych modeli. Samo malowanie, lekkie postarzanie szarym pyłem. Zacieki po kleju, który spłynął mi z gąsek, jak nie patrzyłem, zostaną przemalowane i pokryte pigmentem, by przypominać zbrylone błoto pośniegowe. To moje jedyne zdjęcie, jakie zrobiłem przed tym, jak spadła mi kalka. Teraz muszę zamalować plamę i spróbować zrobić wzór cienkim pisakiem (wyglądał dobrze, ale się rozmaznął). Na razie nie mam żadnego modelu w planach, z wyjątkiem scratch-builda z fragmentów Spada XIII C-1 i Me-262 Schwalbe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skwercio Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Ja też bawię się Camelem (Revell, 1:48) i chyba pomyliłeś kolory Nie widzę rdzawo-brązowego za aluminium, śmigło było drewniane, i skąd wziąłeś tą czerwień? A tak w ogóle to samoloty nie powinny być w Pojazdach wojskowych, tylko w Samolotach, śmigłowcach P.S. Ogólnie mi się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
crustian Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 no i silnik gwiazdowy nie powinien być czerwony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gwiazda Piołun Posted January 20, 2010 Author Share Posted January 20, 2010 Ja też bawię się Camelem (Revell, 1:48) i chyba pomyliłeś kolory Dla mnie wyprawa do porządnego sklepu modelarskiego po farbę to pół godziny jazdy autobusem w jedną stronę, zatem wziąłem to co miałem Czerwień na podstawie jakiejś grafiki, teraz nie pamiętam, ale zdaje się że to było czyjeś malowanie indywidualne (silnik jest teraz pomalowany farbką szarą z kroplą metalizera). Czemu śmigło jest metalowe, nie pamiętam. Raczej nie chodziło o łopaty odbijające pociski, bo synchronizatory były już właściwie na porządku dziennym. A tak w ogóle mam zamiar kupić jeszcze jednego Fokkera i albo machnę go takim, jaki miał Richthofen (tu jest pomalowany zgodnie z legendą, tj. cały czerwony z wyjątkiem śmigła, kokpitu i silnika), albo spróbuję zrobić samolot Kempfa (ten z napisem "KEMPF" i "Kennscht mi noch?") Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.