METYS Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Indyk jak indyk, już 3 zrobiony przeze mnie i na 100% najlepszy - nie ma jak to wrodzona skromność. Taka mała uwaga dla wszystkich chcących posiadać go w swojej kolekcji, aby pośpieszyli się z zakupem. Z italkowymi formami jest coraz gorzej. Miniatura przedstawia samolot o numerze 58-C-26 który to jako pierwszy przeprowadził atak rakietowy na U-bota ( udany ). Oczywiście jak zwykle nie ustrzegłem się błędów, jednym z nich są za bardzo przesunięte w tył ( stronę ogona ) kalki z numerem. Niestety na ich poprawę było już za późno. Chwilowo brak jest także tylnego masztu anteny, gdyż ułamał się podczas walki toczonej z aparatem ale to się naprawi. Podziękowania także dla Ostacha za wskazanie błędu w malowaniu kabiny i Reggiego za podpowiedź jak załatać dziurę pod osłoną kabiny. A zapomniał bym, dodać oszklenie malowane bez dedykowanych masek, robiłem je we własnym zakresie i niestety nic lepszego nie udało mi się wystrugać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur D. Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Kabinka nie wyszła najgorzej, choć wiem że można było lepiej, popraw brudzenie, jakoś mi brak w tym całym brudzie ładu i składu - błędne okopcenia za rurami. Popraw pierwsze fotki, jeśli na lotniskowcu wyrosła trawa i leży śnieg to OK Ogólnie model przyjemny dla oka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 10 Marca 2010 Share Napisano 10 Marca 2010 Model prezentuje się całkiem nieźle. Duży plus za wybór malowania. Jest efektowne i sam zaczynam się zastanawiać, czy nie zmienić koncepcji swojego i nie dać mu podobnych barw. Podoba mi się również silnik (przynajmniej to, co jest w nim widoczne ) oraz kółko ogonowe. To co mi się nie podoba, to wspomniane już niekonsekwentne brudzenie, które można niewielkim nakładem pracy poprawić oraz srebrny Browning, który powinien być czarny (oksyda) i przetarty srebrną farbą, najlepiej można to osiągnąć metodą suchego pędzla. Niezbyt dobrze wyglądają również zdarcia lakieru, których powinno być więcej w okolicach szyn owiewki, okapotowania silnika oraz komór amunicyjnych. Ogólnie Twój Avenger robi bardzo pozytywne wrażenie i oglądanie go może być mocnym impulsem, bo wstawienia na warsztat podobnego modelu Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.