marwoj Napisano 20 Września 2010 Share Napisano 20 Września 2010 Witam wszystkich miłośników wszelkiej maści dziwolągów. Postanowiłem jednemu z naszych kolegów forumowych zrobić prezent. Stąd człon "prezentacyjny" w nazwie wątku. Drugi człon oznacza, że mogę mieć kłopoty w związku z brakiem w projekcie wykorzystania podstawowego surowca, jakim jest plastik. Mam jednak nadzieję, że Admin za odstępstwo od "wiary" nie powiesi mnie za to, co świadczy o mojej mężczyzności... Wszystko zaczęło się od tego, że znalazłem gdzieś w czeluściach www taką, jak mawia jedna taka olbrzymia i sympatyczna, snimkę: Tak mnie to się spodobało, że postanowiłem coś takiego wykonać w ramach małego relaksu. A potem wpadłem na pomysł, żeby to coś sprezentować jednemu z naszych forumowych kolegów, który - mam nadzieję olbrzymią - że pojawi się na konkursie w Goleniowie na początku października, gdzie mógłbym uroczystego wręczenia, w uznaniu zasług naszego kolegi, dokonać. Żeby to coś zbudować musiałem chociaż jakiś zarys planów naszkicować. Tylko się nie śmiejcie, bo możecie mnie zdeprymować i z "projektu" wyjdą przysłowiowe nici: No i musiałem zdobyć jakiś materiał, żeby zacząć robótki. Z pomocą przyszło mi stoisko agd w osiedlowym supermarkiecie: Na początek, z przedstawionego materiału, udało mi się wyciąć przy pomocy piłeczki włosowej takie oto elementy: Szybko idzie, bo muszę się spieszyć - Goleniów tuż, tuż, a roboty huk. No to do jutra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 20 Września 2010 Share Napisano 20 Września 2010 Temat, pomysł i cała reszta - bardzo bzzz-bzzz bzzz-bzzz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 21 Września 2010 Super Moderator Share Napisano 21 Września 2010 ooooo ciekawa konstrukcja I nie małe to to będzie Jakie mniej więcej wymiary osiągniesz po złożeniu tego do kupy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 21 Września 2010 Autor Share Napisano 21 Września 2010 Marcinie, długość lufy jest podana na rysunku - 117 mm. Do tego dojdzie ta końcowa deseczka, jakieś 8 mm. No to długość razem, jakieś 125 mm. Wszystkie wymiary ustaliłem wykorzystjąc odpowiednie proporcje wynikające ze snimki przyjmując za bazę długość podstawy spingardy. Co z tego wyjdzie, okaże się na końcu. Myślę, że ujdzie. Pozdrawiam, marwojek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 21 Września 2010 Super Moderator Share Napisano 21 Września 2010 Co z tego wyjdzie, okaże się na końcu. Myślę, że ujdzie. Myślę , że będzie COOL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 22 Września 2010 Autor Share Napisano 22 Września 2010 Dzięki Marcin za wsparcie. Będzie COOL! Udało się dolną skrzynkę złożyć do kupy. Głównie dzięki klejowi wikol (albo jak kto lubi, vicol), zdolnościom manualnym oraz małego kątownika: Ponieważ do północy było jeszcze trochę czasu, wykorzystano go na dewastację bocznych wsporników łoża armaty poprzez ich podziurkowanie przy pomocy wiertarki małej ręcznej: Jeszcze relacja trochę potrwa, bo i trochę roboty jeszcze do zrobienia pozostało. Pozdrawiam, Wasz marwojek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 22 Września 2010 Share Napisano 22 Września 2010 Fajny pomysł... Jakie masz plany co do lufy tej bombardy? Będzie toczona z mosiądzu? Tak sie jakoś poniższym zasugerowałem z brakiem w projekcie wykorzystania podstawowego surowca, jakim jest plastik. Powodzenia życzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 22 Września 2010 Autor Share Napisano 22 Września 2010 Dziś pytanie, dziś odpowiedź Lordzie, lufa będzie toczona z mosiądzu, bo jak wspomniałem - nic z plastiku. Ale będzie jakby oksydowana tak, jak na fotce wyjściowej. Dziękuję za życzenie powodzenia - przyda się P.S.: Fajny telegram tego pilota Smitha... Znam inny telegram, a właściwie dwa. Mark Twain nie mógł się doczekać recenzji wydawcy swojej nowej powieści i wysłał telegram o treści "?". Na drugi dzień dostał odpowiedź od wydawcy - też telegramem o treści "!". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 22 Września 2010 Share Napisano 22 Września 2010 Wyprzedzili epokę tworząc SMS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 23 Września 2010 Autor Share Napisano 23 Września 2010 To ja też esemesowotelegraficznie: "Wikol. Imadełko. Kupa większa.": Pozdrawiam, Wasz marwojek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 24 Września 2010 Autor Share Napisano 24 Września 2010 Prace idą pełną parą. Popracowałem nad żelastwem, a właściwie mosiądzostwem: A ponieważ do północy było jeszcze trochę czasu, dziełko zostało zabarwione bejcą: Dzisiaj też sobie popracuję. Do północy. Czas nagli. Pozdrawiam, Wasz marwojek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 24 Września 2010 Autor Share Napisano 24 Września 2010 Jest lufa. Toczona, mosiężna, jak to się wcześniej rzekło: Już późno. Idę spać. Jutro coś pomajstruję. Będę miał sporo czasu, to i efekty będą spore... Pozdrawiam, Wasz marwojek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 24 Września 2010 Share Napisano 24 Września 2010 GOD DAMMIT!!! Aż pity płyn wylałem, niech cię.... Ładnie to wygląda - mam nadzieję, że lufa toczona nie na ten jeden raz. Czy zostały jakieś wersje nieudane? PS chyba winno być jakieś miejsce i otwór na lont ewentualnie ścieżkę prochową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 25 Września 2010 Autor Share Napisano 25 Września 2010 Lordzie, lufa z pierwszego toczenia, niczym olej "Kujawski" z pierwszego tłoczenia. Braków nieudanych niet. Pomysł na otworek dla zapału prochowego kupuję - zrobię odpowiednia dziurę. Już temat w googlu przestudiowałem. Dowiedziałem się przy okazji, że polska nazwa spingardy to foglerz. Można by powtórzyć za Beatlesami, że It's Been A Hard Day's Night. Narobiłem się dzisiaj co niemiara. Wyciąłem to: żeby zmontować to: I wyciąłem to: żeby zmontować to: i to: i to: i to: Już potwornie zmęczony jeszcze dokleiłem na superklej małe oblachowanie: Blachy już nie są mosiężne, jeno jakby z blachy stalowej podstarzałej. Podstarzenie uzyskałem używając takiego oto specyfiku nabytego w sieci z inspiracji Sławieka, który specyfik ów przedstawił w swoim wątku, o ile dobrze pamiętam, o Bristolu Beufighterze: Bierze się pędzel i maluje tym specyfikiem mosiądz i w rezultacie uzyskuje się efekt pięknej oksydowanej stali. Taki efekt uzyskuje się malując także miedź i brąz. I to by było tyle, co mam do powiedzenia dzisiaj. jutro tez dzień i też trochę popracuję. Wieczorkiem rezultaty opracuję. Pozdrawiam, Wasz marwojek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 27 Września 2010 Autor Share Napisano 27 Września 2010 Sobotę i niedzielę niesamowicie pracowicie spędziłem. Najpierw onitowałem blachy: Następnie zabrałem się za produkcję czterech kółeczek trzymajacych za pomocą liny lufę w kupie. Buszujac ostatnio po forum trafiłem na post gulusa, który proponował ciąć metale przy pomocy odpowiednio spreparowanej żyletki. Postanowiłem jego teorię sprawdzić w praktyce. Nawinąłem drucik na uchwyt iglaka: Potem zdjąłem drucik z uchwytu iglaka: Potem żyletką zabytkową marki polsilver (mam nadzieję, że konserwator mi czegoś tam nie urwie): zaostrzoną takim to urządzeniem: przeciąłem drucik w dwóch miejscach (powtarzając operację cztery razy): Muszę przyznać, że rżnęło mi się całkiem, całkiem. Po przecięciu każdego z kółeczek, ponownie "ostrzyłem" żyletkę poprzez , według instrukcji guluska, uderzanie w ostrze skalpelem. Po naostrzeniu zęby "piły" wyglądały tak: Teraz wystarczyło dwoma parami szczypiec podgiąć wycięte kółeczka, żeby końcówki się spotkały, posmarować pastą lutowniczą, przyłożyć gorącą lutownicę i kółeczka gotowe. Konkluzja: W przypadku cięcia metali żyletką, mamy do czynienia z coraz rzadszą sytuacją, gdzie założenia teoretyczne w pełni sprawdziły się w działaniu praktycznym. Jedziemy dalej. Przykleiłem skośne wzmocnienia: które, po wyschnięciu kleju, obrobiłem, żeby do ludzi były podobne: Pobejcowałem te skosy, żeby jeszcze bardziej do ludzi były podobne: Na koniec umocowałem, wcześniej "podstarzałe", kółka mocujące i lufę do kupy. Fotek przejściowych nie ma, bo aparat za mną nie nadążał (tak naprawdę, to w ferworze pracy zapomniałem je zrobić...): Lordzie, jest dziura: Na fotce jeszcze świeci mosiądzem, ale to już historia. W tej chwili jest postarzała, jak cała reszta - włącznie z majstrem... No i niech mi ktoś powie, że przespałem weekend... Jest szansa olbrzymia, że spingarda będzie gotowa na czas... Pozdrawiam, Wasz marwojek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 28 Września 2010 Autor Share Napisano 28 Września 2010 Praca wre. Wykonano prace sznurkowe: I tylko sznurkowe. Ale dzisiaj jestem nastawiony na dokończenie prac głównych (wykonanie pozostałej części onitowania) i dodatkowych (wykonanie podstawki). I będzie koniec. Pozdrawiam, Wasz marwojek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 30 Września 2010 Autor Share Napisano 30 Września 2010 Zbliżamy się powolutku do końca relacji. Spingarda dostała dodatkowe oszpindlowanie: oraz podstawkę: Teraz pozostało pozostałość połączyć do kupy, co zaefektowało takim czymś: Tym samym udało mi się skończyć modelik na czas. W sobotę jedzie do Goleniowa. W celu wręczenia komuś, komu się setnie ten prezencik należy. I to by było na tyle. Pozdrawiam, Wasz marwojek. P.S.: Nie najlepsze wieści zostawiłem na koniec. Niestety, czeka mnie dłuższy wyjazd poza granice kraju, a w związku z tym moja bytność na forum będzie niebyła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 30 Września 2010 Share Napisano 30 Września 2010 Przepppppięknie to wyszło... nie wiem tylko, czy nie przydałoby się trochę przybrudzić "lin", bo chyba ciut za bardzo odbijają. Napisałbym może jeszcze jakieś peany , ale z zazdrości nie jestem w stanie I miłego pobytu na obczyźnie. PS - Dodatkowa pochwała za tempo też się należy. Brawo stachanowiec Marwoj ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwoj Napisano 1 Października 2010 Autor Share Napisano 1 Października 2010 O to Ci Lordzie chodziło?: Co do zazdrości, weź spróbuj ze trzy takie bajery zrobić i okaże się, że nie taki diabeł straszny - wszystkiego można się nauczyć... Bym pokazał jeszcze parę rzeczy, które planowałem zrobić, ale niestety życie zmusiło mnie do opuszczenia forum i nie wiem na jak długo... To tymczasem, Wasz marwojek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.