Skocz do zawartości

De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72


Przemek - MaXus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Tytułem wstępu:

lata temu po załapaniu bakcyla modelarskiego od znajomego podjąłem się próby zlepienia revell'owskiego Walrusa w 1/72.

Potem zacząłem przedstawionego właśnie Mosquito, niestety/stety dłuuuga przerwa związana z budową domq przerwała świeżo nabyte hobby na kilka lat.

Obecnie w każdej wolnej chwili próbuję coś tam kleić w czeluściach piwnicy:

 

IMG_5950.jpg

 

IMG_4504_.jpg

 

IMG_4509_.jpg

 

IMG_4510_.jpg

 

IMG_4521.jpg

 

IMG_4553.jpg

 

IMG_4660.jpg

 

IMG_4666.jpg

 

IMG_4689.jpg

 

IMG_4716.jpg

 

IMG_4741.jpg

 

IMG_4745.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Na zdjęciu 0,3s po pociągnięciu Surfacerem.

 

Na 0,3 sekundy przed katastrofą (czyli malowaniem)

Trochę wiary Giulio

Wiem, że będzie to co prawda malowanie dopiero drugiego modelu ale daj mi szansę, może nie będzie tak katastrofalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że będzie to co prawda malowanie dopiero drugiego modelu ale daj mi szansę, może nie będzie tak katastrofalnie

To był tylko żart.Trcohę się zmieniłem i mam wiarę, że ktoś czegoś nie spaprze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynamy malowanie. Przy okazji, jaki jest ten kolor pasów na białym - może ktoś "od ręki" zna, to oszczędziłby mi trochę cennego czasu na szukanie.

 

IMG_4889.jpg

 

IMG_4897.jpg

 

 

PS. Całkowicie zniknęło pod białym cieniowanie. Czyżbym zbytnio z nim przesadził?

Bo coś mi się widzi, że jak białym przesłoniłem to tym bardziej pod resztą kamo zniknie całkowicie ten pResHadiNg :-/n pResHadiNg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowania ciąg dalszy. Niestety brak u mnie Medium Sea Grey, więc zastąpiłem mieszanką:

3x MM-1741 + 0,2x MM-1723 (Dark Green będzie za to już prosto ze słoiczka).

Jeśli za ciemno, to mogę poprawić, ponieważ w ferworze walki zapomniałem o wycięciu miejsca na ogonie pod numer oraz o osłonach goleni więc i tak całość idzie do lakierni.

 

Dla zainteresowanych:

 

IMG_4921.jpg

 

IMG_4922.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm,nie widać zainteresowanych, ale comożna napisać o malowaniu?

Jeden się znalazł, więc tragicznie nie jest ;) ale masz rację, na tym etapie malowania szału nie ma ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mikele. Co prawda sam samolot nie bardzo mi przypadł do gustu przy zakupie, ale w trakcie przeróbek polubiłem jego sylwetkę. W każdym razie montaż uzbrojenia doda mu na pewno trochę uroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie, po ostatniej wizycie we Wrocławiu jestem lżejszy o kilku Jagiełłów ale i bogatszy o wyposażenie warsztatowe. Mam więc już i spirity, retardery, i pigmenty, i olejne, rylece, piłki, kalki, no i trochę innej chemii. Dzięki M-Zone (pozdrawiam ;)), Eduardowi i świetnym sklepom dla plastyków, Wrocław wreszcie zaczął doganiać wyposażeniem pozostałe polskie aglomeracje.

Z chemii zakupiłem m.in. gunzowską Medium Sea Grey, tak więc model został przemalowany (choć zbytnio nie odbiegał barwą od gotowca) i dostał Dark Green. Teraz męczę się z maskowaniem kabiny, pozostanie problem jej mocowania, aby jakoś to wyglądało a na razie:

 

IMG_4931.jpg

 

IMG_4933.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to ten dark green jest nieco 'oczojebny'

O rzesz orzeszku, masz rację!. Przejrzałem inne malowania oraz swoją farbkę. Jest Dark Green ale z dopiskiem: Euro Dark Green . A właściwy grin stoi sobie spokojnie za opakowaniem po margarynie i udaje greka. Normalnie ręce mi opadają .

No to znowu przemalunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabinka gotowa, zabawa z nią zajęła mi ze 20 roboczogodzin, efekt trudny do oceny. Z jednej strony jestem zadowolony (wykonanie klatki, maskowanie, osadzenie), z drugiej świadom niedoskonałości (tegoż samego), ale w sumie zbyt szkoda mi czasu oraz brak cierpliwości na poprawy, więc całość już w lakierni.

Z mocowaniem też nie wyszło do końca jak bym chciał, ale tutaj podobnie jak wyżej - kompromis.

Niestety, żona drapnęła aparat ze zdjęciami sprzed mocowania, więc jeśli tylko ich nie skasuje , to wrzucę popołudniu:

 

SNC00137.jpg

 

SNC00138.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.