PiterATS Napisano 2 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 2 Grudnia 2012 Relacja dawno zarosła pajęczyną więc trzeba ją odkurzyć. Ostatnio naszło mnie znowu natchnienie na podziałanie przy F10, więc postanowiłem to wykorzystać. Pierwsze co, to przygotowałem do malowania nadwozie. Wyrównałem wszelkie nierówności i mam nadzieję, że teraz podkład nie uwidoczni już kolejnych, nowych niedoróbek powierzchni, bo nadwozie oglądane pod światło wygląda dobrze. Po drugie zabrałem się za gruntowną przeróbkę przedniego zawieszenia. Nie wiedzieć czemu, Revell od początku do tej pory w swoich modelach F1 wyznaje tendencję do wykonania zerowego kąta pochylenia kół. W praktyce jest jednak tak, że często podczas montażu wielu modelarzom wychodzi kąt dodatni. By to zniwelować i wykonać przednie zawieszenie z kołami o kącie pochylenia ujemnym , trzeba albo przedłużyć dolny wahacz, albo skrócić górny. Biorąc pod uwagę siły jakie działają na zawieszenie w modelu, najprościej byłoby skrócić górny wahacz u jego podstawie. Problem tylko w tym, że współczesne wahacze w F1 mają zmienne przekroje. Wiąże się to z tym, że wewnątrz nich puszczone są przewody układu hamulcowego i czujników temperatury. Kable te muszą więc być osłonięte. Kiedyś znajdowały się one na wierzchu, więc wahacze i drążki miały jednakowy przekrój na całej długości. W przypadku modelu F10 skrócenie więc górnego wahacza nie wchodzi w grę, bo zagubiłoby się jego proporcje. Można by jedynie skrócić go nieznacznie w środkowej części lub gdzieś przy końcu, ale to wiąże się z cięciem go na pół. Ponieważ ten element przenosi największe siły, więc z biegiem lat, przy przenoszeniu modelu byłby narażony na pęknięcie co skutkowałoby rozklekotaniem całego zawieszenia. Stosunkowo niewielkie siły działają za to na dolny wahacz, który jest dodatkowo wspierany przez drążek reakcyjny typu Push-rod. Tak wyszedłem z założenia, że to właśnie przecięcie i wydłużenie dolnego wahacza jest tutaj najlepszym rozwiązaniem. Na poniższym rysunku, który mam nadzieję wyjaśnia choć trochę moje wywody, zaznaczyłem elementy zawieszenia i działające siły jakie mogą towarzyszyć temu elementowi podczas przenoszenia czy transportu modelu: Tak więc nie pozostało nic innego jak ciąć dolny wahacz, wkleić wstawki z polistyrenu i zalać obficie łączenia klejem CA. Tak to wygląda przed szlifowaniem: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 18 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 18 Grudnia 2012 Witam Elementy nadwozia pomalowane na kolor bazowy i obkalkowane: Prawie gotowe przednie skrzydło- prawie, bo wykończenia wymagają jeszcze sekcje boczne Zabrałem się również za pokrywanie karbonem wszystkich pozostałych drobnych detali. I to na razie tyle, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrG Napisano 18 Grudnia 2012 Share Napisano 18 Grudnia 2012 Pięknie to wygląda. Co prawda siedzę w okrętach, ale nabrałem ochoty na taki bolid... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz017 Napisano 20 Grudnia 2012 Share Napisano 20 Grudnia 2012 Jakimi farbami malujesz ten model? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 20 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 20 Grudnia 2012 Baza samochodowa, wg palety barw Ferrari. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrG Napisano 20 Grudnia 2012 Share Napisano 20 Grudnia 2012 A mozesz coś więcej na ten temat? Rozumiem, że nakładasz aero, a z czym mieszasz, etc? Jak się tym maluje np. w porównaniu z akrylami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 20 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 20 Grudnia 2012 Temat poruszany setki razy, więc napiszę w skrócie. Baza kupowana w mieszalni lakierów samochodowych, o kolorze dobranym w/g katalogu. Do tego dochodzi dedykowany rozcieńczalnik. No i oczywiście chemoutwardzalny lakier bezbarwny z utwardzaczem i rozcieńczalnikiem, tzw. lakier 2k, w celu nadania połysku i zabezpieczenia bazy. Wszystko nakładane aerografem. Ja zaopatruję się chemię systemu Dynacoat, czasem Sikkens, przy czym nigdy ich nie mieszam ze sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrG Napisano 20 Grudnia 2012 Share Napisano 20 Grudnia 2012 Dzięki za info, na pewno się przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 20 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 20 Grudnia 2012 Pamiętaj tylko, żeby kupować bazę samochodową, czyli Basecoat. Są jeszcze akryle samochodowe tzw. Topcoat, ale w/g mnie są one o wiele gorsze i nie da się z nich tak łatwo uzyskać lustrzanego połysku powierzchni, a przy tym powłoka nie jest tak trwała jak w przypadku standardowej bazy Basecoat i chemoutwardzanego lakieru do niej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrG Napisano 20 Grudnia 2012 Share Napisano 20 Grudnia 2012 Ok! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.