Skocz do zawartości

F-14 Tomcat 1:72


athlon5

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ robię porządki pomyślałem,że zaprezentuję wam swoja radosna twórczość.Na usprawiedliwienie dodam tylko,że ten i pozostałe moje "modele" powstały w roku 1990/91 .Każdy z nich zajął mi od jednej do dwóch nocek czytaj nocnej służby przy stoliku podoficera dyżurnego.

W tych czasach a szczególnie tycz warunkach mój warsztat modelarski ograniczał się do jednego pilniczka,kawałka papieru ściernego,3 {słownie trzech}pędzelków kilku Humbroli i żyletek.Ponieważ nie miałem dostepu do rozpuszczalników używałem nafty lotniczej bo to tego miałem dostęp nieograniczony.Mimo to zachowałem sobie jeszcze kilka samolocików z tych czasów-często niestety jak widać niekompletnych.

Dla tych co wytkną mi błędy merytoryczne-NIE BYŁO wtedy jeszcze w Polsce internetu

443f322f2b72.jpg

8deccc79c3d0.jpg

064733d68a7b.jpg

212dc3351b3d.jpg

5563811cf244.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he, ja w 1990 roku dopiero zaczynałem uczyć się NOWEGO modelarstwa, używania tych wszystkich nowych materiałów po kilkunastoletniej przerwie więc swoich modeli z tego okresu nie tylko bym tu nie wystawił ale nawet nie trzymam na półce. Wg mnie ten model jak na tamte czasy i dostępne wówczas materiały (i standardy) jest super. A swoją drogą pamiętacie materiały i narzędzia modelarskie z lat 80-tych? Typowy wówczas zastaw narzędzi modelarskich to: żyletka, 3-4 iglaki, klej z nitro i plastiku, szpachla z nitro plastiku i talku, 1-2 rodzaje papieru ściernego- a w sklepach do wyboru kilka modeli produkcji polskiej i ruskie NOVO. Pod koniec lat 80-tych każdy miał też kosmicznie drogie 3 farby Humbrola, obowiązkowy zestaw to była niebieska do spodów, zielona i brązowa do góry. Kto w to dziś uwierzy???

Jakiej firmy to zestaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale moje z tamtego okresu były naprawdę poniżej normy, na dodatek potem wpadłem w manie postarzania-po którym większość modeli wyglądała jak wyciągnięta ze śmietnika i tam też wylądowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żyletka, 3-4 iglaki, klej z nitro i plastiku, szpachla z nitro plastiku i talku, 1-2 rodzaje papieru ściernego- a w sklepach do wyboru kilka modeli produkcji polskiej i ruskie NOVO. Pod koniec lat 80-tych każdy miał też kosmicznie drogie 3 farby Humbrola

 

Każdy z nas chyba tak zaczynał, a klej z nitro i ramek plastykowych był rewelacyjny, ja pamiętam że Babcia w Polskich zakładach Libelli pracowała i przynosiła zmywacz do paznokci z acetonem+ramki= superklej. To były czasy

 

Jak na ówczesne czasy to wyglada niezgorzej, ale to kamo.......

Rozumiem że wiesz gdzie sa babole.

 

Pozdrawiam.

Przemek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babcia w Polskich zakładach Libelli pracowała i przynosiła zmywacz do paznokci z acetonem

Ooooo! kolega miał szczęście, ja właśnie poszukiwałem tegoż acetonu- bo rzeczywiście był super ale nigdzie nie można go było dostać, to był już towar "z wyższej półki". Mówiono, że wykupują go "jakieś obce siły" (zapewne kapitaliści!) do podrabiania pieniędzy-he he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.