skom25 Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 Witam, Po przygodzie z modelami kartonowymi (uznałem że to jednak nie dla mnie) zostało mi sporo farb akrylowych ale takich kupionych w papierniczym. Pomijając fakt różnicy kolorów czy nadają się one do malowania modeli pędzelkiem? Mają konsystencję +/- śmietany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
reggy Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 Niestety, zbytnio się nie nadają. Możesz się spodziewać problemów z kryciem, a szczególnie z przyczepnością i trwałością do plastiku. Szczególnie jako pierwsze warstwy kolorów bazowych. Zostaw je sobie do ewentualnego "upiększania" modeli - można nimi próbować malować i zabarwiać na przykład błoto na pojazdach, zacieki oleju i takie smaczki. Mogą się też przydać do dioram i podstawek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryniomodelshop Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Możesz spróbować,ale podzielam powyższą pinię. Raczej nie nadają się do malowania modeli pędzelkiem,ponieważ strasznie się rozmazują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wachmistrz Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 Potwierdzam. Sam próbowałem niedawno z taką farbką (biała). Po kilku warstwach nadal były prześwity, a powierzchnia zaczęła nabierać faktury betonu. Na szczęście łatwo dało się to zmyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modelożerca Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Witam Osobiście większość moich modeli "dziabałem" akrylami i to właśnie pędzelkiem. Wydaje mi się, że bardzo wiele zależy zwyczajnie od jakości i konsystencji użytych farb akrylowych. No i również istotne jest co chce się nimi pomalować. Przetestowałem chyba większość akryli modelarskich po trosze z każdych i muszę stwierdzić, że z żadnymi nie miałem kłopotów. Najczęściej były to rzecz jasna biała i czarna pactra do kółek, piast, opon. Model Mastery wybierałem w dużej mierze pod kątem konkretnego modelu. Ale najlepsze z nich (dla mnie) okazały się: Clear blue, Clear Yellow, Jet Exhaust, którego użyłem do wydechu w Eurofighterze 2000, a także świetna Interior Green, zwłaszcza do kokpitu, wnęk i osłon w P -47 Thunderbolcie. Poza tym każdemu, kto zwątpił w dostępne akryle, mogę z czystym sumieniem polecić świetne farby, co prawda do figurek, które nawiasem mówiąc, także czasem maluję, obok samolotów, niemniej są to świetne "Citadelki" firmy Games Workshop. Bardzo szeroka gama kolorów, konsystencją i kolorystyką, nasyceniem i intensywnością barw w niczym nie ustępująca słynnej Tamiyi. Bardzo przydatne i niezastąpione mogą okazać się metalizery: Mithril Silver, Boltgun Metal, Tin Bitz, Chainmail, Shining Gold, Burnished Gold, Beaten Coppper, Brazen Brass. Również podstawowe Chaos Black i Skull White dla modelarza są spoko i super miodzio. Warsztatowo nie przedstawiają większych kłopotów a wymagają jedynie troszkę lepszych pędzelków, np. kozłowski lub kolibri, zwłaszcza małych, do szczegółów. Pamiętać trzeba jedynie o tym, żeby zanadto ich nie rozcieńczać, chociaż nawet wówczas okażą się świetne do robienia "washów". Także każdemu polecam Wojtek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.