Skocz do zawartości

Polski Kuter patrolowo-poscigowy Szkwal


Jarekaz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...

Akurat na 109 spedzilem troche czasu podczas przeksztalcenia wojsk ochrony pogranicza w obecna straz graniczna . Fotki jak najbardziej sie przydadza , niestety nie mam dostepu do Modelaza z tego okresu . Normalnie pelne plany w formie A1 chyba byly na kazdej jednostce , pozatym kilka kotrow od siebie sie ruznilo , z tego co pamietam tylko trzy byly tak samo wykonane . Najlepszy byl efekt odpalenia silnikow rosyjskiego pochodzenia jakies 62l na silnik . I tego smrodu spalin sie nie da zapomniec do konca zycia . Dzieki za link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się nie mylę, to był silnik V12 M50. Kilka razy widziałem start M503 na "osach". To był dopiero silnik ;) Siedem sześciocylindrowych gwiazd połączonych do kupy. Razem 42 cylindry ;) I takie 3 na kutrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to mowisz o innym kutrze , tu byly dwa silniki rzedowe po 12 cylindrow , stosowane wczesniej w rosyjskich bombowcach . Codziennie trzeba bylo recznie przekrecic walem , ale czasami sprezone powietrze dawalo rade .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że o innym. Pisałem, że chodziło o osy (czyli 205, a silnik m503), a te to były V12 M50. Ja niestety tego nie doświadczyłem, ale fama głosi iż na starym kutrze torpedowym (tak zwanym drewniaku) polecieli po zdjęciu zabezpieczeń w próbach na turbinie gazowej 60 węzłów...

 

 

PS.

O ile się nie mylę, to któreś z tych kutrów przejęła z powrotem MW (K-8)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zatoce z rana jak woda byla gladka , Szkwalem doswiadczylem zaledwie 38 wezlow choc poszedl ponad 44 ale tylko na spokoinej wodzie . A odczucie I tak bylo jakbys po nierownym betonie zasowal , mimo wszystko frajda z takiego plywania byla I o reszcie sie zapominalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku lat 80tych miałem przyjemność pracować w stoczni MW. Jako młody zaliczałem wszystkie próby morskie. Osami się dawało nieźle ale ze względu na stan techniczny nigdy nie miałem okazji płynąć na 100% mocy. Doświadczyłem tego dopiero na M-1 (motorówka dowódcy MW którym wtedy był L. Janczyszyn) i na wodolocie MW Trudno mi powiedzieć ile szliśmy bo większość czasu spędziłem w maszynie ale na M-1 podobno było ok 50 knotów a pływaliśmy po trójkącie Oksywie-Hel-Westerplatte. Czegoś takiego jak szkwał z tamtych czasów nie pamiętam. Wtedy były robione MH111 Motorówki Hydrograficzne o numerach taktycznych bodajże od m-33 do m-38 (pamięć trochę zawodna ach ta lecytyna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan a moze bys zrobil taki model na ktorym plywales ? Ja osobiscie chce wykonac 109 ale juz widze po wstepnych planach modelarza ze to nie ta jednostka . To wczesniejsza wersja , nawet poruwnujac z fotkammi zamieszczonymi w linku przez mjg widac roznice . ja posiadam kilka fotek ze sluzby jeszcze w barwach wojskowych a nie sluzby grancznej . sam tez te lajbe malowalem i musze powiedziec ze kolory nie zawsze byly te same poniewaz korzystalismy zawsze z tego co nam dali na odswieznie . nie pamietam dokladnie kiedy pierwszy Szkwal wszedl do sluzby , ale w 89 juz planowano sprzedaz tych kutrow . Konstrukcja calkowicie aluminiowa cztery zbiorniki paliwa tez miescily sporo ropy uszlachetnianej gazem , Pamietam jak na Westerplatter przerabiali rybaki na jachty pelnomorskie dla zagranicznych kontrachetow .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz chętnie bym zbudował sobie te łajby ale nie te umiejętności. A tak na marginesie to bardziej w pamięci mam łajby na których pływałem w latach 90-tych.

http://www.micharms.de/Seeschiffe/sites/general/j/johnchelmsing.html

http://www.shippingdatabase.com/ship.php?shipid=60602

We wczesnej młodości zaliczyłem rejs Darem Pomorza i dlatego ciągnie mnie do żagli i jednostek cywilnych. Móje umiejętności raczej nie pozwolą mi na razie na robienie z niczego. Aktualnie nawet nie mam nic na warsztacie z tego powodu że nie dysponuję warsztatem. Rok temu kupiłem dom i jestem na etapie powolnej konwersji brytyjczyka na dom trochę bardziej przypominający siedlisko europejczyka.Ale na próby twoich jednostek się wpraszam w końcu do Londynu nie mam tak daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.