Pafek Napisano 8 Września 2007 Share Napisano 8 Września 2007 Po wielomiesięcznych zmaganiach Viktoria! Matchbox/Revell 1/76. Sklejalność żenująco słaba, a na dodatek nie miałem szpachli Malowanie humbkami szkolnego dywizjonu, pażdziernik 44r. Ma krzywe koła marnie wyglądają, tak samo jak i "wachacze" które wiecznie mi się łamały. Lekki drybrushing, niezbyt udany, okopcenia pastelowe, no i może jakaś mała dioramka do niego w przyszłości. Proszę o solidną dawkę krytyki, bądzie mile widziana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MINSTRAL Napisano 8 Września 2007 Share Napisano 8 Września 2007 no niestety tragedia .Jedyne co z nim mozna zrobić to wsadzić do niego petarde . Najbardziej mnie dziwi że wiesz że jest źle zrobiony i nie poprawiłeś tego podczas sklejnaia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 8 Września 2007 Autor Share Napisano 8 Września 2007 MINSTRAL Mogę usłyszeć co w nim nie tak? wiem koła ma krzywe- ale idzie na dioramę więc będzie na pofałdowanym podłożu, farba za gruba? nie umiem zrobić jej cieńszej- jak ją rozrzedzę to się błyszczy, nie jest z nią chyba tak źle? Wiem że to nie miss wśród modeli, ale ja robię modele dla przyjemności a nie "perfekcji wykonania" więc wybacz ale włożyłem w niego dużo serca a jak ci się nie podoba-poproszę przynajmniej o konstruktywną krytykę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 8 Września 2007 Share Napisano 8 Września 2007 ak ją rozrzedzę to się błyszczy Po to wymyślono lakiery. Polecam mat Pactry. Lakierowanie zawsze poprawia wygląd modelu. Drybrushing bez wash'a mało daje moim zdaniem. Na macie Pactry lepiej się go robi. Narzędzia "rozlały się" po modelu. Razi szpara na przodzie wieżyczki. Mogłeś chociaż zalać Super glue i wyszlifować jak nie masz szpachli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
valpurgius Napisano 8 Września 2007 Share Napisano 8 Września 2007 Hmm. Może Revell używa zużytych form. Ja robiłem ten model we wczesnych latach 90 XX wieku, jako Matchboxa, i oprócz podobnych problemów z podwoziem, nie narzekam na sklejalność. Z drugiej strony- dzieciakiem wtedy byłem, to i może się uwagi nie zwróciło Brak szpachli rzeczywiście wychodzi, jak pisał reggy, szczególnie w czołowej płycie wieży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 Narzędzia poprawię, wieżę też. Dopiero teraz się zorientowałem, że zapomniałem kalek i anteny Niestety do lakierów pactry i innych dostępu nie mam- i mieć nie będę w najbliższej przyszłości. U nas sklepu nie ma, a kieszonkowe na "wyprawkę" do gimnazjum poszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemos19 Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Ok no wiec po kolei: - Rozcieńczaj farbę. Z humbrolem ZWŁASZCZA rozcieńczaj farbę. - Narzędzie - niestety. trzeba mniejszym pędzlem i z dobrym podparciem ręki. A potem wszelkie "wyjazdy" poprawić (i tu powrót do pkt 1 - nierozcieńczoną farbą nie wyjdzie poprawka) - Osobiście braku szpachli nie widzę za bardzo (ale mam wypalony monitor, to wielu rzeczy nie widzę) - Inna technika malowania narzędzi doklejanych (czyli na czarno a potem suchy pędzel gunmetal. - jeśli już malujesz dany kawałek powierzchni na dany kolor, nie pozwól aby spod spodu prześwitywał kolor podkładowy - e czy tu był suchy pędzel? Bo nie widać niestety - wash by się przydał dla pojazdy w tej kolorystyce i takiej ilości zakamarków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 -Narzędzia poprawię, maluje je pędzlem 0 -Spróbuję rozrzedzić farbę -Zamiast szpachli używałem kleju więc może i tak bardzo nie widać -To dobrze że nie widać drybrusza- o to chodziło - Ja nie widzę spod farby plastiku może jestem daltonistą -Jak robię łosza olejnum to farbę ściera przy wycieraniu, plakatem zostaje i się nie wyciera gdzie być nie powinien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Jak robię łosza olejnum to farbę ściera przy wycieraniu To użyj sidoluxu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 No ta, i będzie świecił jak latarka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jonak Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 No ta, i będzie świecił jak latarka? A do czego służy lakier matowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Napisałem Ci o lakierze matowym Pactry i Sidoluxie. Czy ciężko skojarzyć, że najpierw dajesz sidolux, wash i potem matujesz? Naprawdę to jest możliwe, uwierz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 Heh, technikę to ja znam, wiem o co chodzi ale u mnie nie ma sklepu, kieszonkowe świeci pustkami a net odpada, tak samo jak wyjazd gdzieś do cywilizowanego miasta. Zrozumcie lakier pactry czy inny ODPADA ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jakub W. Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 rzeczywiście katastrofa- farba w kilku miejscach ci się starła, pasy kamuflarzu widoczne są tylko na większych powierzchniach a na krawędzach nagle się kończą, Narzędzia tak jak napisali moi poprzednicy-katastrofa, cieniowania wogóle nie ma, przydało by się jeszcze jakieś brudzonko oraz wyostrzenie krawędzi. Po za tym modelik wporzo, ładny wzór kamuflarzu, plastik nie przebija i co ciekawe nieco cieszy oko. życzę ci z czasem coraz lepszych modeli. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 Już poprawiam te pasy już, już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 A ja bym go wrzucił do kreta i zrobił od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Ziętek Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 I popieram Imka ,tylko kret. i sorry że zasmiecam twojego posta ,ale moz Ci sie to przyda moja Puma tak mi wyszla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 Kret? Nie odpada. Wolę kupić w przyszłości drugi taki model i zrobićjeszcze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Kret? Nie odpada. Wolę kupić w przyszłości drugi taki model i zrobićjeszcze raz. To lepiej jednak wykąp go w krecie, a za pieniądze za które kupiłbyś kolejny kup szpachlówkę, sidolux i lakier matowy - nawet humbrol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 9 Września 2007 Autor Share Napisano 9 Września 2007 Ech z wami gadać :-P Męczyłem się nad tym modelem 3 miesiące i nie zkretuje go. Jak to mówił DBauer "po moim trupie" Co moje to moje. Niedługo zapodam fotki poprawionego modelu. A szpachle i tak kupię. Sidolux już mam. Wolę nauczyć się najpierw dobrze malować i kleić model, potem kupię lakier-po co ma teraz psuć się u mnie na półce. Niech się psuje w sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Powiem szczerze że nie bardzo widać te 3 miesiące. Nie lubie krytykować czy porównywać, ale ten kolega który zrobił T-34/85 po raz pierwszy skleił model w życiu, to ten model wygladą lepiej niż twoja puma. Moi szanowni przedmówcy powiedzieli w zasadzie wszystko jeśli chodzi o twój model, także nie będę sie powtarzał co jest źle zrobione. Jesli chodzi o mnie jak niektóre swoje modele wrzucam do kreta i wierz mi po tej kuracji są o wiele lepiej wykonane. Nie wiem czy się orientujesz ale kret, zżera wszystko, czyli łączenia, farbę, a potem model mozna na nowo robić. Tylko go trzeba trochę z wodą rozmieszać, bo sam kret może naruszyć fakturę odlewu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Jeszcze dodam, że możesz wierzyć Markowi, on robi takie modele w 1/72, ze i mi i tobie szczeka by opadła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Ziętek Napisano 9 Września 2007 Share Napisano 9 Września 2007 Zbyszek tak od razu to szczęka nie opada . Ale tak jak napisał Imek wykąpiesz go w krecie to model ma sie rosypać na część,i można go wyczyść i jeszcze raz poskładać ,żaden klej nie wytrzymuje temperatury jaką wytwarza kret czy to będzie super glu czy klej tylko do plastiku popuszcza na łączeniach ,tylko uwaga kret jest środkiem silnie żrącym i trującym ,podczas reakcj kreta z wodą występuje wysoka temperatura odradzam wkładania odrazu modelu odczekac z 3minuty nastepnie włóż kawałek wypraski i zobacz czy ja zdeformowało czy nie ,jeżeli nie do wkładaj Pume do kreta i będzie po sprawie model jak nowy , a kase na nową pume jak Ci napisał reggy przeznacz na kupno farb i innych rzeczy potrzebnych do modelowanie A przepis na kreta ,to do słoika o pojemnośc 200ml inaczej 2setki wlej gorącą wode wsyp ze dwie łyżki kreta zamieszaj i już , tylko spradzi czy nie rozpuszcza plastiku, szkoda kupować nowy model skoro model jest kompletny,ale popisał . Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 10 Września 2007 Autor Share Napisano 10 Września 2007 Ja ją już 4 razy w kreciku kąpałem przy budowie. Plastik zrobił się już kruchy, a kleju w podwoziu nie ruszyła 1 dniowa kąpiel w krecie. Poza tym te trzy miesiące to czas wszystkiego- zbierania informacji czekania na nowe pędzelki, nauki do szkółki. Sama netto budowa trwała 0,5 miesiąca. To mój ósmy model i wygląda tak jak wygląda. Właśnie go poprawiam, ale go nie wykompię uparty jestem Nauczyłem się przy nim sporo i nie jest to czas zmarnowany. Uwierzcie mi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
temir 2 Napisano 10 Września 2007 Share Napisano 10 Września 2007 Nauczyłem się przy nim sporo i nie jest to czas zmarnowany. Witam! I właśnie oto chodzi !Z każdym następnym modelem przybędzie ci doświadczeń,więc do dzieła ! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.