Wojciech Butrycz Napisano 10 Sierpnia 2013 Share Napisano 10 Sierpnia 2013 Witam, Po ukazaniu się tego modelu oraz po dyskusjach dotyczących malowania tego egzemplarza (na łamach PWM i Modelwork), kiedy latał nim Połynin, jako dowódca lotnictwa wojskowego Polski Ludowej (!? - ale były czasy?), postanowiłem podejść do tego tematu raz jeszcze. Do modelu użyłem starych blaszek Eduard, oraz żywicznego wnętrza, "skanibalizowanych" ze starego modelu Academy. Niestety kalkomanie do tego malowania są skopane; żółty numer 01 jest raczej do skali 1/48 i za cienki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siamon Napisano 6 Września 2013 Share Napisano 6 Września 2013 Września 1940 roku podczas walki powietrznej nad południową Anglią samolot von Werry został trafiony prawdopodownie przez P/O G. H. Bennions'a z 41go Squadronu RAF. Niemiec wycofał się z walki na swej uszkodzonej maszynie ale rzekomo dopadł go kolejny angielski pilot, tym razem P/O B. G. Stapleton z 603 Squadronu RAF. Ponownie trafiony germaniec wylądował awaryjnie w Winchet Hill, Love's Farm, Marden, hrabstwo Kent. Oczywiście trafił do angielskiej niewoli gdzie dwa razy próbował zwiać ale bezskutecznie. Potem przeniesiono go aż do Kanady gdzie o dziwo stamtąd nawiał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 6 Września 2013 Share Napisano 6 Września 2013 Ładny model (tylko przednie kółko wydaje mi się niepomalowane w ferworze budowy modelu ;) ), kolorki mi sie podobają. No i ten surrealistyczny klimat amerykańskiego samolotu w polskich barwach, na którym latał rusek awansowany odgórnie na "Polaka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 6 Września 2013 Share Napisano 6 Września 2013 Model bardzo ciekawy, bo chyba każdy zna sylwetkę boczna tego samolotu ,-)). Tylko ta biel na ogonie psuje bardzo pozytywny efekt całości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Butrycz Napisano 7 Września 2013 Autor Share Napisano 7 Września 2013 Przepraszam, ale jako autor modelu i wątku, nie rozumiem wpisu siamona o von Werra? Nie wiem też o co chodzi z tą "bielą na ogonie", bo jeśli chodzi o biel szachownicy, że jest za czysta, to przypominam, że maszyna ta była intensywnie używana przez Połynina w ZSRR i przyleciała do Polski już mocno sfatygowana. Biało czerwonymi szachownicami zamalowano sowieckie gwiazdy i one mają prawo być nieskazitelne - zaraz po przemalowaniu. W takim malowaniu, wedle znanych relacji, samolot był używany tylko przez Połynina. Po jego wyjeżdzie z Polski samolot przemalowano całkowicie na kolor oliwkowo zielony, a numer 01 namalowano w kolorze białym (na 95%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 7 Września 2013 Share Napisano 7 Września 2013 Ten dziwny wpis to skopiowana część wstępu z wątku kolegi Abominusa "Messerschmitt Bf-109 E-4 -----> Airfix 1/72". Jak by nie był dziwny, to odkurzył wątek Moze kolega Spiton wziął tą żółć ogonową za źle zbalansowaną biel? Moim zdaniem, ten żółty/biały fragment wyszedł trochę gipsowo, szczególnie widoczne jest to na liniach podziału statecznika pionowego. Trzeba wziać poprawkę, że jest to powiększenie i w realu może wyglądać lepiej. Swoją drogą, to po żywej dyskusji o tym samolocie, która toczyła się gdzieś na tym forum, dziwi mały odzew, kiedy w galerii pojawi się realna interpretacja tak dyskutowanego samolotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 7 Września 2013 Share Napisano 7 Września 2013 Kolega Wachmistrz dobrze wytłumaczył o co mi chodziło. Żółty ogon jest rochę gipsowy, a czarne nity jeszcze pogłębiają moim zdaniem dziwny- raczej negatywny efekt wizualny. A przecież reszta modelu jest pomalowany bardzo elegancko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 7 Września 2013 Share Napisano 7 Września 2013 Niestety. Malowanie usterzenia jest dla mnie fatalne. Kropki nitów rażą, linia oddzielenia steru kierunku wyszła tragicznie, nawet nie "kartonówkowo". Po macoszemu potraktowane koło nosowe... Faktura powierzchni statecznika pionowego szczególnie po prawej stronie pozostawia wiele do życzenia. Nawet w skali 1:72 nacięcie lotek i sterów piłką JLC zaimitowałoby ich oddzielność. Więc czuję wielki niedosyt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.