Handley Page HalifaX Revell 1:72

[Belwar]

Witam.

Jestem nowy na tym forum. Trochę już kleje modele ( z 2 lata). Modele pokazuje głównie na starym PWM. Teraz chciałbym wystartować z projektem który wymaga sporo pomocy merytorycznej. Halifaxem 1586 eskadry specjalnego przeznaczenia GR A (z koniczynkami):

 

W związku z 70 rocznica Powstania Warszawskiego będzie to hołd dla całej eskadry (planuje również liberatora - Nieciuka Goszczyńskiego)

 

Do budowy wykorzystam zestaw Revella mając świadomość jego wad, niestety nie ma na rynku alternatywy ( jest tylko b stary zestaw matchboxa nie do dostania i też z wadami...)

 

Do zestawu zakupiłem trochę dodatków:

 

Na chwilę obecną walczę z śladami po wypychaczach:

 

Po przeanalizowaniu zdjęć już wiem że kupiłem złe wydechy.. Nadal natomiast nie mam pojęcia jakich osłon chłodnic użyć oraz czy ten samolot posiadał węże do awaryjnego zrzutu paliwa. Wszelka pomoc mile widziana.

[elextronoid]

Może zacznę. Model zapowiada się dość ciekawie na pewno będę kibicował ale tak mała skala i blaszki to dla mnie czarna magia . PS. Fajnie że zdecydowałeś się odwołać do rocznicy powstania. Szacuneczek

[Pomidor]

A jak chcesz rozwiązać problem nowego nosa, bo ten zestawowy jest kompletnie inny?

[Belwar]

Nosy są 2 w zestawie z wieżyczką i bez więc nie widzę problemu.

 

Tu inbox:

http://www.mojehobby.pl/products/Handley-Page-Halifax-Mk.I-II.html

[hadzi]

Chłodnice i wydechy jak na rysunku z pudełka, co zresztą widać na zdjeciu. Rury spustowe awaryjnego zrzutu paliwa też miał. Miłej zabawy.

[Belwar]

Istnieje może jakaś fotka potwierdzająca te rury ?

[hadzi]

Nie mam teraz dostępu do modelu, ale jak pamietam są tam rury jak na zamieszczonym przez Ciebie zdjeciu GRoA. Można kupić też Quickboosta, ale po co skoro zostawiasz te koszmarne gondole silnikowe made by Revell?

[Belwar]

Gondole zostają bo jakbym przy nich majstrował to niestety trzeba by zmienić prawie wszystko w podwoziu (nic by nie pasowało). Udało mi się natomiast zdobyć koła ze starego matchboxa tylko nie wiem czy jest sens je ładować.

 

Na marginesie nie wiesz może czy celownik bombowy był demontowany w naszych halibagach?

[hadzi]

Na marginesie nie wiesz może czy celownik bombowy był demontowany w naszych halibagach?

 

jak dobrze pamietam to nie widac ich na zdjeciach i raczej nie byly potrzebne do wykonywania zrzutow.

[Belwar]

Ok po przejrzeniu kwitów wychodzi że masz rację. Wychodzi że nasz milusiński był wczesną wersją Mk II series 1a czyli maił rurki, wczesny typ chłodnic i woltów powietrza, trójkątne usterzenie tylne oraz zdemontowany celownik bombowy i tak właśnie będzie w moim modelu. Teraz tylko muszę znaleźć trochę czasu na klejenie:P

[Wojciech Butrycz]

Największym problemem tego modelu są silniki i koła ( za mała średnica), ten problem rozwiązuje zestaw AEROCLUB, podobnie jak problem wydechów, chłodnic Gallay, śmigieł i kołpaków. Wszystko inne da się wykrzesać z zestawu Revell. Rur spustowych nie zauważyłem na nielicznch ujęciach tego egzemplarza.

[Belwar]

No właśnie ja też ich nie widzę. Dotarłem dzięki kolegom do kilku fotek

 

 

Wychodzi że po przekazaniu maszyny Polakom był on delikatnie modyfikowany (inne anteny pod kadłubem) Na żadnym ze zdjęć nie widać rur...

 

Btw ten zestaw korygujący jest dostępny w Polsce?

[Wojciech Butrycz]

Bez wątpienia, samoloty były modyfikowane, także Liberatory. Nie znalazłem dla Mk II, series IA, takiej konfiguracji w żadnej publikacji dot. wersji Halifaxa. Mam na myśli zewnętrzne cechy - brak wieżyczki na kadłubie przy tym rodzaju przeszklenia nosa. Dopiero póżniejsze wersjie Mk V, miały taki zestaw. Tak, jak w Liberatorze Mk VI ( w USA wersja J) z przeszkleniem przodu przerobionym z wersji Mk III ( w USA D).

Niestety zestawy Aeroclubu, który po śmierci jednego z właścicieli kilka lat temu, działa trochę nieoficjalnie i można tylko u nich dostać ten zestaw w cenie GBP 17,00 płacąc PayPalem. Kontakt:info@aeroclub-models.com