kilkenny Napisano 6 Lutego 2015 Share Napisano 6 Lutego 2015 Witam, T-90 1:35 Meng. Model prosto z pudła z dodatków wymieniłem gąski na "friule" i liny na eureka. Model dobrze spasowany, aż milo było przy nim dłubać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 6 Lutego 2015 Share Napisano 6 Lutego 2015 Model zacność wielka, wykonanie również. Gratuluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 Lutego 2015 Share Napisano 7 Lutego 2015 Miło jest widzieć coraz więcej modeli tego czołgu na forum, w dodatku tak fajnie wykonanych . Muszę na nowo zbudować tą wersję 90-ki i będę miał komplecik . He he, nie chciało się bawić z zestawowymi gąskami, cooo?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 8 Lutego 2015 Share Napisano 8 Lutego 2015 teciak tylko coś mało utytłany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 8 Lutego 2015 Share Napisano 8 Lutego 2015 teciak tylko coś mało utytłany To że teciak, nie znaczy zaraz że musi być uwalony od gąsienic, po wylot lufy NSVT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kilkenny Napisano 9 Lutego 2015 Autor Share Napisano 9 Lutego 2015 Model zacność wielka, wykonanie również. Gratuluję. Dzięki Imek teciak tylko coś mało utytłany Miał być w ogóle czyścioch... taki defiladowy, a że dostał trochę pyłu... po prostu nie wytrzymałem Miło jest widzieć coraz więcej modeli tego czołgu na forum, w dodatku tak fajnie wykonanych . Muszę na nowo zbudować tą wersję 90-ki i będę miał komplecik . He he, nie chciało się bawić z zestawowymi gąskami, cooo?????? To dopiero drugi czołg jaki zrobiłem, miałem w "szufladzie" T-90 Zvezdy jeszcze nim się MENG pokazał, ale jak zobaczyłem ile tam trzeba przerabiać, dorabiać, opuszczać, podnosić to stwierdziłem, że zostawię sobie go na emeryturę, ale pokazał się MENG i recenzja, że jest spoko i w zasadzie z pudła można robić, wiec tak zrobiłem ... a gąski... dłubałem, złożyłem ale przy tzw efektach brudzenia zrobiły się sztywne jak pal Azji i przy którejś tam przymiarce pękło po raz dziesiąty łączenie ogniwka wtedy stwierdziłem że dość!!!, poczytałem, poszukałem, kupiłem, złożyłem, ubrudziłem, założyłem... zero problemów i już wiem, że jeśli kiedykolwiek będę robił coś gąsienicowego to gąski wymieniam na dzień dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 9 Lutego 2015 Share Napisano 9 Lutego 2015 Kurczę, kilkenny, jesteś już drugą osobą, która narzeka na gąsienice Menga. Kiedy ja budowałem pierwszą 90-kę, nie miałem z nimi żadnego problemu, ani przed malowaniem, ani po. gdy wyschły na nich i podkład i farba, nadal były ok i nic za przeproszeniem nie zesztywniało. Mam nadzieje że w tej drugiej wersji T-90, którą teraz buduję, nic mnie przy gąskach nie zaskoczy. Mam je już poskładane, czekają na malowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.