Skocz do zawartości

Kawanishi N1K1 Kyofu Typ 11, Tamiya 61036, 1:48


tenzan

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni dzień wolny po Świętach, to może wrzucimy coś na warsztat. Jakiś czas temu zabrałem się za klejenie japońskiego wodnosamolotu myśliwskiego N1K1 強風 (Silny wiatr), wyprodukowanego przez Tamiya:

 

Kyofu%20okadka_zpsn5zkxldi.jpg

 

Coś o Kyofu. Maszynę tą opracowano na początku lat 40-stych, w konfiguracji myśliwca pływakowego. Wodnosamolot ten miał ochraniać miejsca japońskich desantów do momentu zdobycia lub wybudowania stałych lotnisk. Miał być zdolny do walki z ówczesnymi myśliwcami, co w przypadku maszyny z sporym pływakiem było równie sporym wyzwaniem. Generalnie, japońscy inżynierowie zbudowali dobrą, ale w 1943 już niepotrzebną maszynę. Limitowana produkcja utrzymywana była do 1944 roku, łącznie zbudowano około 100 egzemplarzy. Myśliwiec ten odniósł umiarkowane sukcesy w walkach z amerykańskimi bombowcami, a jego największym wkładem w japoński wysiłek wojenny był to, że stał się bazą do budowy myśliwca N1K1-J George.

 

Jak już wspomniałem, model zacząłem kawałek czasu temu, potem wylądował w szufladzie, a teraz znów wrócił do łask. Kupiłem go na allegro za niewielkie pieniądze, jako, że zapewne przeżył jakąś małą powódź, co odbiło się zwłaszcza na kalkomaniach. Do tej pory model klei się bardzo dobrze, jedynie łączenie głównego pływaka z pylonami w kształcie V wymagało ciut szpachli i przeszlifowania. Skleiłem też wózek transportowy. Na razie wygląda to wszystko tak:

 

P4062688_zpsvhmdxlq9.jpg

 

P4062686_zps3lypxcod.jpg

 

P4062694_zpswmqfngbd.jpg

 

C.D.N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy zabawy. Najpierw Mr Surfacer 1200, potem delikatne przeszlifowanie, następnie preshading:

 

P4092722_zpsjocvlxg2.jpg

 

P4092723_zpspk2twqdz.jpg

 

Preshading na górnych powierzchniach kładłem dosyć bylejako, w sumie ciemnozielony kolor przykryje praktycznie wszystko. Użyłem też nieco czerwonej farby, zwłaszcza na dolnych powierzchniach pływaków. Po pierwsze - jak już pisałem kalkomanie są nie do użycia, a pas ostrzegawczy na pływaku być musi. W kilku źródłach wyczytałem też, że Japończycy używali czerwonego podkładu pod farby w samalotach marynarki. W przypadku wodnosamolotów podkład wchodził w reakcję z szarą farbą, nadając jej lekko różowawy odcień. Dotyczyło to zwłaszcza Rufe bazujących na Aleutach, powstały nawet teorie o fioletowych Rufe. Podchodzę do tych informacji dosyć sceptycznie, ale pewnego przebarwienia nie wykluczam, toteż z ciekawości zdecydowałem się na ten mały eksperyment. Zobaczymy, co będzie po położeniu szarej farby, czegoś takiego jeszcze nie robiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaby nie było, iż nic się nie dzieje. Położyłem kolor szary (tradycyjnie, Tamiya XF-12), potem na dole pływaka lekko poprzecierałem farbkę (zwłaszcza w miejscach, gdzie pływak spoczywał na wózku), aby dotrzeć do koloru podkładu:

 

P4122726_zpsxejycekc.jpg

 

Na fotce wygląda to tak sobie, ale w realu ciut lepiej. Nie chciałem też przesadzać z odrapaniami i przetarciami farby, może póżniej. Całość zabezpieczyłem bezbarwnym błyszczącym. Spód maszyny też pomalowany:

 

P4122727_zpshbjz6equ.jpg

 

jednakże zauważyłem kilka baboli, toteż po przyklejeniu głównego pływaka dokonałem jeszcze kilku korekt (widać, gdzie położony Surfacer 1200, albo starta farba):

 

P4132812_zpsgb3nh8ua.jpg

 

Następnie przystąpiłem do żmudnego maskowania przed malowaniem góry, aczkolwiek wciąż jestem w drodze :

 

P4162813_zpsetr1yctq.jpg

 

Pomalowałem też śmigło, a po fakcie kapnąłem się, iż lekko dałem ciała. Brązowe śmigła i kołpaki akurat nie paszą do tego konkretnego modelu - kołpak był zielony, śmigła srebrne, z tyłu chyba czarne. Lenistwo podpowiada mi, żeby przemalować tylko kołpak i moooże przednie części śmigła. Się zobaczy

 

C.D.N

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszyna pomalowana, położyłem też pierwsze kalki:

 

P4182820_zpsr3rsjlbx.jpg

 

P4182826_zpsq9lyl3am.jpg

 

Generalnie wodnosamolot zaczyna wyglądać jak wodnosamolot. Po malowaniu zabezpieczyłem go sidoluksem, a następnie lakierem błyszczącym Vallejo. Teraz czas na dokończenie kalkomanii, lekki wash i ślady eksploatacji. Do tego podoklejenia dupereli typu rurka Pitota, maszt radiowy, wydechy. A potem powoli można szukać miejsca gdzie postawić toto cudo i co następne w kolejce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Model okalkowany, kalki - jak i cały model - raz jeszcze zabezpieczone lakierem błyszczącym. Czas na lekki wash i brudzenie, potem zapewne galeria i następny projekt

 

Co do mych byków, to z lenistwa zostawiłem łopaty śmigieł w kolorze brązowym, powinny być srebrne. Sam model klei się bardzo przyjemnie, jakby ktoś szukał łatwego samolociku w 1:48, to akurat ten wyrób Tamiya nadaje się do tego

 

 

P6194156_zpsequoswtc.jpg

 

P6194161_zpsvmrbgm3u.jpg

 

P6194162_zps3x7mync1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.