langes Napisano 29 Sierpnia 2015 Share Napisano 29 Sierpnia 2015 Witam wszystkich na moim pierwszym warsztacie! Już z góry proszę o wyrozumiałość jeżeli warsztat nie będzie prowadzony systematycznie, a jego zawartość będzie inna niż powinna A więc tytułem wstępu rozpocząłem pracę nad Revell'owskim Citroenem sceptycznie nastawiony na jakoś wykonania modelu. Wiele czytałem i oglądałem na forum jak i sklepach modelarskich o firmie wymienionej wyżej, że nie słynie (w porównaniu do Tamiya) z jakości produkowanych modeli a średnie spasowanie elementów i "toporność" plastiku to i cecha pierwszorzędna. Na szczęście ku mojemu zdziwieniu dotychczas przy modelu pracuje się znakomicie. Każdy element do siebie pasuje bez większych kombinacji, co powiem szczerze, bardzo cieszy. Pewnie niektórzy skrytykują mnie za brak jakiś szczegółowych zdjęć, szczególnie z początku prac, ale to tylko z mojej winy gdyż sam dowiedziałem się że spróbuje zrobić warsztat praktycznie w połowie modelu Także bez dłuższego rozpisywania się zapraszam do prezentacji dokonań mojej pracy! A jeszcze jedno jestem jak najbardziej otwarty na wszelką krytykę ze strony bardziej doświadczonych modelarzy, którzy jak sądzę, pomogą mi zrobić bardzo fajny model Na początek w pół wymalowana kasta - niestety mimo ładnego połysku muszę zmatować lakier i ponownie go pomalować ponieważ gdzie nie gdzie z niezrozumiałego dla mnie powodu porobiły się zmarszczki, które widoczne są tylko w odpowiednim świetle ale jakoś nie mogę tego przeboleć (kłaczki są tylko powierzchniowe - jakoś słabo go wyczyściłem przed zdjęciem ) A więc postępując jak instrukcja każe trzeba było skleić silnik. Ogólnie poszło gładko jedynie zrobiłem małego babola przez klej, który ciutke poniszczył gładki lakier obudowy wentylatora Mówię o tym Następnie pomalowałem płytę podłogową i przykleiłem do niej fragmenty zawieszenia, silnik, półosie, maglownice no i oczywiście wydech Żeby nie było wszystko czarne pomalowałem elementy zawieszenia na metalowy kolor no i niestety jeszcze jakieś przebarwienie na środku płyty :( Ostatnią rzeczą jaką zrobiłem to przygotowanie płyty podłogowej wewnętrznej. Swoją drogą pierwszy raz użyłem Maskol'a pożyczonego od kolegi modelarza "w ramach testu" Oczywiście według instrukcji miała być cała pomalowana czarnym matem, no ale żeby utrudnić sobie życie, a przy okazji dodać trochę urozmaicenia do środka, postanowiłem że część w Maskol'u będzie czarna (dywaniki), natomiast reszta w kolorze nadwozia. Czekam za efektem PS: postaram się jutro o aktualizacje - trzeba działać póki ostatnie dni wakacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dorotka Napisano 30 Sierpnia 2015 Share Napisano 30 Sierpnia 2015 Informacje o tragicznej jakości modeli Revella są mocno przesadzone... Do tego, co pokazałeś mam jedno zastrzeżenie. Nie usuwasz szwów z elementów, co jest szczególnie rażące w przypadku tych, które są okrągłe (np. wydech) i nie obrabiasz miejsc sklejonych (silnik). Pomysł z Maskolem w roli „dywanów” chybiony, ale o tym się sam przekonasz. Oprócz tego widzę staranność i kilka wpadek z tymi różnymi zabrudzeniami, ale generalnie jest fajnie. Dawaj dalej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
langes Napisano 30 Sierpnia 2015 Autor Share Napisano 30 Sierpnia 2015 Witam! Jak obiecałem robię aktualizacje ! Co do Maskol'a to chyba się nie zrozumieliśmy Maskol pełnił tylko i wyłącznie rolę maski i został ściągnięty Efekt wyszedł dość zadowalający choć krawędzie to porażka ... Miedzy czasie pomalowałem nadkola i zmontowałem do kupy Potem znów maskowanie i malowanie, również foteli, co w efekcie daj daje takie oto coś : Do poprawy krawędzie dywaników !!! To na dziś tyle jutro mam nadzieję kolejna dawka wrażeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamuss Napisano 1 Września 2015 Share Napisano 1 Września 2015 Maskol w Twoim przypadku był zupełnie bez sensu - miałeś do maskowania idealnie proste krawędzie. Można było pomalować całą podłogę na czerwono, a potem okleić krawędzie taśmą maskującą i pomalować na czarno dywaniki. Maskol bardziej nadaje się na nieregularne krawędzie i powierzchnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
langes Napisano 1 Września 2015 Autor Share Napisano 1 Września 2015 Dzięki za radę ale jak już pisałem powyżej zrobiłem to w sumie w ramach testu jak w ogóle spisuję się maskol i dzięki temu oraz twojej opinii wiem już że w podobnych sytuacjach lepiej używać taśmy maskującej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
langes Napisano 6 Września 2015 Autor Share Napisano 6 Września 2015 Witam po tygodniowej przerwie ! Niestety zaczęła się szkoła i czasu prawie nie ma na model ale robię co w mojej mocy i po woli zbliżam się na ostatnio prostą. Udało mi się poprawić niedociągnięcia we wnętrzu, pomalowałem i zrobiłem boczki - to samo z deską rozdzielczą i jej oprzyrządowaniem. Ostatecznie otrzymując taki efekt : Zabrałem się również za komorę silnika. Bardzo mnie cieszy że jest ona tak świetnie dopracowana jeżeli chodzi o realistkę. Są nawet przewody, które zwykle trzeba samemu dorabiać. Musiałem je obrobić ze zbędnego plastiku i m.in. szwów. Obawiałem się co prawda że połamią mi się podczas obróbki ale na szczęście udało się. Nie obiecam ale postaram się jutro o kolejną aktualizacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
langes Napisano 18 Września 2015 Autor Share Napisano 18 Września 2015 Witam! Niestety mój warsztat nie przyciąga uwagi zbyt wielu osób no ale nie poddaje się i przybywam z porcją kolejnej aktualizacji! Pomalowałem m.in. przewody, ściankę silnika, skleiłem płytę podwozia z wnętrzem itd. Kolejny etap to było malowanie kolejnych przewodów i ich sklejenie Tym razem akumulator i filtr powietrza : Między czasie zajmowałem się kołami. Na zdjęciu widać zmatowany podkład i ułamaną przy okazji jedna szpilkę (w tym momencie doszedłem do wniosku że przyjdą kołpaki ) No i ostatecznie kompletny silnik z kalkami, zbiorniczkami i resztą Felgi od wewnętrznej strony. Po malowaniu okazało się że otwory są zbyt ciasne na trzpienie, które odpowiadają za kręcenie się kół dlatego trzeba było to "profesjonalnie" poszerzyć No i ostatnią rzeczą jaką do tej pory zrobiłem to zmatowanie opon - oryginalnie świeciły się jak psu ... ( po prawej poprawiona ) To by było na tyle! Mam nadzieję że ktoś mi odpiszę (najlepiej coś miłego hahaha żartuję oczywiście ) i do następnej aktualizacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dorotka Napisano 18 Września 2015 Share Napisano 18 Września 2015 Patrzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
langes Napisano 28 Września 2015 Autor Share Napisano 28 Września 2015 Witam z ostatnio porcją aktualizacji ! Praca nad Citroenem zakończona, pozostało tylko wyczekać ładnej pogody na dworze i zrobić galerie Ale po kolei: Po kompletnym malowaniu i wszelkich pracach wykańczających skleiłem dwie części felg co ostatecznie po dodaniu opon i kalek (które ciągle odpadają ) daje następujący efekt : No i w końcu "cytryna" na kołach A tutaj z kolei nałożona kasta : trzeba było również zamaskować czerwony by mógł przyjść drugi kolor - w tym przypadku czarny no i jeszcze szyby rzecz jasna Kilka zdjęć gotowej karoserii : A tu pokaz mojej niezdarności wyciąłem z ramki stelaż z reflektorami a potem dopiero zrozumiałem że czegoś brakuje na szczęście udało się trochę to uratować ... No i Citroen skończony Wkrótce postaram się o galerie a w niedalekiej przyszłości o kolejny warsztat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 4 Października 2015 Share Napisano 4 Października 2015 Witam! Niestety mój warsztat nie przyciąga uwagi zbyt wielu osób no ale nie poddaje się i przybywam z porcją kolejnej aktualizacji! Przyciąga przyciąga, ja np. zaglądam tu skokami, bo i życie toczy mi się tak trochę właśnie ;) Bardzo fajnie Ci wyszedł ten Citroen, doczepić się można do drobnostek, które zresztą sam zauważyłeś (lub zauważono) i masz ich świadomość, co dobrze wróży. Coś tam szwankuje przy linii wzdłuż oparć foteli. Czym matowiłeś opony, papierkiem? Acha, i niepotrzebnie sobie dorobiłeś strasznie dużo roboty z maskowaniem błotników. Trzeba było całą kastę malować czerwonym, a potem na czerwony dawać czarny, jedno maskowanie mniej, a to jest najbardziej czasochłonna robota. Robiłeś czymś polerkę czy masz idealną rękę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
langes Napisano 5 Października 2015 Autor Share Napisano 5 Października 2015 Dziękuję za rady Opony matowałem papierkiem, który miałem pod ręką, w tym przypadku to był 600 na wodę A polerki nie robiłem tylko podwójna warstwa bezbarwnego dałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.