,,Zimny poranek 16 września 1944 r.''

[Bartek4577]

Witam

Chcę zrobić makietę powstańca warszawskiego, który wypatruje czeka na żołnierzy LWP mających tego dnia się tam przeprawić. I tak zestaw z którego będzie powstaniec pojawia się na słynnym portalu aukcyjnym raz na parę lat. Dołoże trochę wyposażenia od dragona i ICM, aby wyszło realistycznie.

Tu zdjęcia do inbox-u:

 

 

P.S.

Przepraszam, że na na ostatnich zdjęciach jest kolor fioletowy, ale nie widziałem jak go wyeliminować.

[Reflect]

Temat otwieram. Zastrzegam tylko - zdjęcia proszę robić doświetlone, ostre oraz pisać na temat a nie dyskutować bez sensu.

 

Pozdrawiam

Admin

[Bartek4577]

Witam każdego kogo interesuje ten wątek !

Chciałem tylko dać znać, że figurka została ,,zrobiona'' na czas, ale był kłopot z przesyłem zdjęć, więc nie mogę brać udziału.

Oto zdjęcia z końcówki budowy przed paroma poprawkami (robione przy tabletkach strepsils):

 

 

A tu te co miałyby pójść do galerii:

 

 

 

 

Wiem figurka nie powinna się świecić jak metal, ale cóż brak czasu działa źle na wyniki konkursów. Ta figurka to mój krok milowy w modelarstwie (pierwsza w całości pomalowana), wiele się nauczyłem (m.in., że najlepiej maluję broń ). Zapomniałbym opis figurki:

Jest poranek 16 września 1944 r. - Czerniakowski przyczółek w Warszawie oddziały LWP właśnie rozpoczynają desant, który pociągnie za sobą więcej ofiar niż walki o Monte Cassino i okolice, desant, który był zagrywką polityczną ,,wujka Joe'', tyle ofiar na nic tylu powstańców i LWP-owców zginęło praktycznie na marne. Figurka przedstawia oficera AK jaki stopień to nie wiem - mam jeszcze dorobić. Uzbrojony jest w MP 18 z pudełkowo-bębnowym magazynkiem na trzydzieści-dwa naboje, Mausera C96 ,,czerwoną dziewiątkę'', granat przeciwpancerny RPG-43 i dostanie jeszcze nóż (WH, albo HJ).

 

 

Jeżeli macie jakieś pytanie to proszę.

[Marcin1970]

Gratulacje z ukończenia figurki! A teraz proszę zakop tego potworka w tej ziemi na której stoi, a i pilnuj co by nie wyszedł. A na poważnie to jest tylko i wyłącznie do poprawki ( kret albo płyn hamulcowy ) tj. do pomalowania od podstaw. Mausera C 96 ni diabla z podpiętą kabura nie wsadzisz za pasek.

[Bartek4577]

Dzięki za uwagę. Mausera mógł sobie włożyć tam na chwilę, bo jest świeżo po zdemolowaniu jakiegoś posterunku niemieckiego. To jest wersja wstępna dobrudzę go i pozbędę się tego efektu ,,świecenia się'', ale nie teraz - teraz są święta i czas na coś innego.

Pozdrawiam

[Marcin1970]

Nie wiem czy miałeś w rekach takowego Mausera? Ja miałem co więcej nawet z niego strzelałem, i wierz mi cały zestaw jest bardzo długi ok. 30 cm i prawie 2,5 kg wagi. Figurkę zalałeś farba i fatalnie pomalowałeś :( Usuń ta farbę i pomaluj jeszcze raz, tym razem popatrz na kolorystykę niemieckiego oporządzenia. W sieci jest sporo informacji jak malować figurki Sa święta wiec masz czas pooglądać i poczytać ( co kto lubi).

[7urgen]

Ja od siebie dodam ze mam wrazenie iz bron nie do konca jest chyba zestawowa. Odnosze wrazenie ze "z braku laku" uzyles jakiejs broni z zestawu I w.s. MP18 byly uzywane podczas II w.s.ale raczej z innym typem magazynkow. Ja osobiscie nie spotkalem nigdzie na drugowojennym zdjeciu tej broni z tym magazynkiem. Nie upieram sie ze nie bylo, nawet znajac historie btoni wiem ze nie wszystkie eksemplarze przystosowano do magazynkow pudelkowych ale zawsze jednak warto sie podeprzec zdjeciem przy tak smialej interpretacji tematu.

[Bartek4577]

Mają Panowie rację, że wygląda jak wygląda, ale jak pisałem pierwsza pomalowana w pełni figurka. Panie Grzegorzu no w sumie... tak, ale gdzieś po głowie chodzi mi zdjęcie powstańca co miał bergmana z takim magazynkiem szukałem, ale znaleźć nie mogę - jak znajdę od razu dam znać i tu pokażę. Model będzie poprawiany w kontekście malowania np. ,,wyrzucę'' tą koszulę i spróbuję zrobić kurtkę mundurową wz. 36 (Polską), albo inną, ale Święta Bożego narodzenia to nie czas przynajmniej jak dla mnie na modelarstwo może za 4-5 dni.

Pozdrawiam

 

 

P.S.

Panie Marcinie On niema C96 za pasem, ale za torbą.

[7urgen]

Nikt Ciebie nie pogania, pracuj w swoim tempie. I napewno nie leć z robotą na łeb, na szyję. Chlebaki niemieckie (bo taki ma Twoje figura) były w róznych kolorach i odcieniach. Twój mieści się w tym wachlarzu kolorów. Musisz tylko zwórcić uwage na detale. On nie wisiał na pasie na hakach. Krótki pasek z hakiem był tylko po środku, na krańcach były paski zawijane wokól pasa głownego i zapinane na guziki. Menażka troszkę jak na moje za jasna choć tutaj też była spora paleta kolorów. Napewno musisz pomalować trok który raz że spinał menażkę żeby się nie rozłaziła a dwa 5to troczył ją do chlebaka. Troki były czarne w wojskach lądowych Wehrmachtu i Waffen SS a brązowe w Luftwaffe. Ale tutaj nie cuduj, bo gdybyś wybrał Luftwaffe to chlebak musiałbyś tez przemalować na feldblau. Chyba ze jakis składak.. Jak widzisz, menażka u Ciebie jest przytroczona zbyt nisko.