Warhlack Posted March 20, 2016 Share Posted March 20, 2016 Po bardzo długiej przerwie zacząłem znów kleić modele. Na początek poszedł mały Spitfire Mk V od Revella. Wstyd się przyznać, ale pierwszy raz w życiu używałem szpachli. Dałbym sobie rękę obciąć, że modele sprzed 20 lat jej nie potrzebowały ;) Model wymagał jej sporo, zwłaszcza w okolicy okapotowania silnika i połączenia dolnej części płata z kadłubem. Położyłem podkład i zabieram się niebawem za malowanie. Malował będę pędzlem i farbami akrylowymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jureczek Posted March 20, 2016 Share Posted March 20, 2016 Ladnie i czyściutko, aż mi się nie chce wieżyc ze tak ładnie cieniutko pomalowałeś pędzelkiem A może malowałeś aero , a ostateczne malowanie zrobisz pędzlem? Powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek1971 Posted March 20, 2016 Share Posted March 20, 2016 Po szlifowaniu powierzchni szpachlowanych masz zamiar odtworzyć łączenie blach[wklęsłe linie]Model bardzo ładny i dobrze było by to zrobić.Czy to nowy zestaw ,czy pogłębiałeś linie podziału blach.Pozdrawiam i życzę udanego finału Jacek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Warhlack Posted March 21, 2016 Author Share Posted March 21, 2016 Nie, to nie pędzel. Podkład Tamiya w sprayu. Nie mam jeszcze kilku narzędzi, które chciałbym mieć. Próbowałem odtworzyć linie podziału zwykłym nożykiem, ale średnio to wychodzi. Zacząłem już malować akrylami i pędzlem. Wieczorem wrzucę parę zdjęć, bo mam mały problem. Plamy kamuflażu malowałem maskując model patafixem. Po jego zdjęciu okazało się, że na krawędziach łat powstał taki jakby schodek. Farba na całej powierzchni ma poziom równy reszcie, ale na brzegach powstał taki jakby krawężnik. Czym to przeszlifować? I jak na przyszłość tego uniknąć? Malowałem mocno rozcienczonymi akrylami (rozcieńczałem wódką), trzema warstwami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jacek1971 Posted March 21, 2016 Share Posted March 21, 2016 Cześć.Tak jak przedmówca napisał nie maskuj powierzchni już pomalowanych.Kamuflaż spitfire miał ostre krawędzie kolorów.Pięknie wychodzi malując od ręki.Co do pogłębiania linii ,to ze starego szydełka lub igły szewskiej można tanio i łatwo wykonać dobry rysik.Szlifujesz na gładko końcówkę a następnie nad palnikiem kuchenki podgrzewasz do czerwoności i schładzasz hartując ją w ten sposób.Dla równej linii łączenia połówek kadłuba możesz użyć cienkiej blaszki lub grubszej warstwy taśmy.Oczywiście końcówka rysika powinna mieć trójkątny kształt,jak wygodnie to można go lekko zakrzywić.Pozdrawiam Jacek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BRAVO112 Posted March 21, 2016 Share Posted March 21, 2016 Witam Bylo juz na Forum Doskonale ostrze firmy Olfa ( np w Castoramie za kilkanascie zlotych 5 sztuk) Mozna kupic z uchwytem lub bez - naprawde rewelacja Sam uzywam do poglebiania macietych ( od nowa )linii Przeszukaj Forum - bylo niedawno Pozdrawiam Bravo112 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Warhlack Posted March 22, 2016 Author Share Posted March 22, 2016 Dzięki za rady. Dziś odwiedzę castoramę. Szydło też się znajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.