filipsg Napisano 22 Kwietnia 2017 Share Napisano 22 Kwietnia 2017 Jako że model Zuikaku planuję zrobić jako swoje opus magnum, postanowiłem sobie sprawić z Chin dedykowany pokład Flyhawka. Zestaw sprzedawany przez producenta jako dedykowany do Zuikaku od Fujimi z 1944, ale równie dobrze pasuje do modeli Zuikaku i Shokaku z innych lat, kupiony na eBayu za 25 USD + przesyłka. Czy warto było? Hmm... Na pierwszy ogień- cztery mniejsze ramki z częściami- są tu głównie kratownice spod pokładu, ale też dodatki do samego pokładu i kilka pomostów znajdujących się na okręcie zaraz poniżej pokładu lotniczego, zaznaczone w instrukcji. Tutaj wszystko wygląda bez zarzutu. Kolejnym elementem jest żywiczna wkładka pomiędzy burty, do której ma przylegać pokład- na zdjęciu w intrukcji wygląda ładnie, ale w realu już tak ładnie do burt nie pasuje Ta grafika dobrze pokazuje stopień waloryzacji modelu. Teraz przechodzimy do gwoździa programu, czyli do samego pokładu. I tu zaczną się moje zastrzeżenia. Pokład jest dwuwarstwowy, dolna warstwa jest praktycznie pozbawiona detali, aż nie ma czego fotografować. Kształt pokładu jest prawie identyczny z zestawowym Fujimi, więc zamiast pokazywać go całościowo, skupię się na detalach. Porównanie plankowania pokładu według Flyhawka i według Fujimi. Szczerze? Nie podoba mi się blaszana wersja, bo deski sprawiają wrażenie bardziej "wyodrębnionych", a otwory, które faktycznie były w pokładzie i których ilość się nawet z grubsza zgadza (liczyłem!) są na tę skalę za duże. Wiem, że to kwestia gustu, ale w tak umownej skali jak siedemsetka bardziej podoba mi się delikatniejsze plankowanie plastikowe, niż fototrawione, z detalem wciśniętym na siłę. Efekt takich dziurek na całej długości gotowego modelu może być... dziwny, zwłaszcza jak obok stanie samolot i się okaże że może na takiej dziurze zerwać goleń podwozia Tutaj kilka zdjęć pokładu dla porównania: Porównanie części dziobowej, ani nie ryflowanej, ani nie krytej dechami: A tu fragment pokładu za mostkiem, który Fujimi zapomniało wyryflować. Zwracam też uwagę na odwzorowanie przez Flyhawka systemu odprowadzania wody wokół pokładu- w wykonaniu Fujimi też wygląda całkiem akceptowalnie, ale blaszka ma na każdym odcinku wytrawione absolutnie maleńki otwór. Inna sprawa, że cała ta rynna wokół pokładu jest też wytrawiona na drugiej, dolnej części pokładu, i trzeba będzie to połączyć Rufa, czyli gdzie Flyhawk mnie wkurzył. Na pokładzie fototrawionym ryflowane zakończenie pokładu jest za krótkie i powinno sięgać dalej w kierunku dziobu, jak na pokładzie Fujimi. Poprawić tego na blaszce nie ma jak, do tego w tym miejscu trzeba jeszcze zrobić biało-czerwone pasy, więc żadnego sensownego sposobu na pomalowanie tego bubla też nie widzę. Na drugim zdjęciu widać z kolei fabryczne uszkodzenia odprowadzenia wody- niby żaden wielki problem, no ale szanujmy się. Na koniec jeszcze zdjęcie jednej z wind: Generalnie na zestawie trochę się zawiodłem. Fajnie że są kratownice i fajnie że są fototrawione pomosty, które na pewno wykorzystam, ale sam pokład- już niekoniecznie. Pozdrawiam Filip Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.