RMS Titanic Ravell 1:700

[Pavvelek]

Słowem wstępu

Mam na inne Paweł mam 40 lat i jest to mój pierwszy w życiu model. Wszystko malowane pędzlem. 

[Pavvelek]

[Pavvelek]

[Pavvelek]

[Pavvelek]

[burzatg]

Świetnie Paweł

Jak na pierwszy model jest super.

Warto było założyć warsztat i posłuchać kolegów.

Teraz czas na następny!

Widzę, że malujesz jeszcze zbyt gęstymi farbami, też tak robiłem. Rozcieńczaj 1:1 i maluj 2-3 razy. Zobaczysz różnicę.

[Mandorjan]

I olinowanie, poczytaj jak robią chłopaki, druciki, rozciągnięta ramka nad ogniem, ja na przykład używam plecionki wędkarskiej. Fajnie udaje prawdziwa linę tylko trzeba się namęczyć z naciąganiem jej i malować trzeba, bo te naprawdę cieniutkie znalazłem tylko w kolorze zielonym. A jak będziesz używał zwykłej żyłki to poczytaj o triku podgrzania jej np kadzidełkiem, wtedy się naciągnie. 

[Pavvelek]

Na początku była żyłka. Według instrukcji 0.5 mm ale jak słusznie zauważył koledzy w warsztacie komuś coś nie poszło i lina 0.5 była grubo za gruba więc z braku innych środków padło na nić.

A tu wideo z budowy

 

[tlb]

Jeżeli chodzi o linki to polecam elastyczne np. takie http://sklep.jsc.pl/index.php/produkt/nitka-modelarska-elastyczna-grubosc-012-mm-dlugosc-25-m-k-005

Lub

https://sklep.gpm.pl/akcesoria/lancuchy-nici-linki/nic-elastyczna-200-m

Używam ich do okrętów kartonowych, ale myślę, że w plastikach też dadzą radę.

A jak na pierwszy model do całkiem fajnie. Tylko, jak napisał burzatg, rozcieńczaj farby.

PZDR