Bf-109 E-3 Airfix -----> 1/72

[Abominus]

Moja ostatnia robota. W porównaniu do Foki to Messer sprawił mi nieco więcej małych problemików. Odpuściłem sobie montowanie przewodu antenowego z racji takiej, że masz antenowy w tym zestawie jest lichej jakości i podczas wycinania nożykiem postanowił rozdzielić się na dwie części. Jakoś to połączyłem ale ostatecznie koślawo to wszystko wygląda i próba doczepienia przewodu pewnie skończyła by się znów jego rozpołowieniem co doprowadziło by mnie pewnikiem do furii. Dość mocno niemca od spodu pobrudziłem, moze trochę przesadnie. Pierwszy raz użyłem matu z Tamiyi, po którym pojawiły mi się na modelu takie jak by farfocle. Jakoś udało mi się większość tego syfu usunąć ale i tak mieszane uczucia pozostały. 

Messerschmitt Bf-109E-3 (<0 +), wrk. nr. 1490  z Stab III/Jagdgeschwader 51 już z nowym typem osłony kabiny charakterystycznym dla wersji E-4. Lotnisko St. Omer-Nord/Francja z okresu lipiec-listopad 1940 

Pilot: Oficer Techniczny dywizjonu Oblt. Werner Pichon-Kalau von Hofe (później latał w 7 Staffel/JG 54) urodził się 14 stycznia 1917 roku w Hamburgu. Każda maszyna którą miał okazję pilotować, odniosła różnego rodzaju uszkodzenia w wyniku starć powietrznych. 16 marca 1941 roku został ranny w wyniku walki powietrznej a niemalże rok później juz na froncie wschodnim 23 kwietnia 1942 roku zaginął po walce powietrznej w rejonie Tollstowa. Jak się później okazało odnalazł się szczęśliwie i fruwał dalej. Ogólnie odniósł 21 zwycięstw powietrznych. Odznaczony Niemieckim Krzyżem w złocie oraz Żelaznym Krzyżem I i II klasy. Odszedł na wieki 24 września 1994 roku.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 9 Lutego 2020 przez Abominus

[Adamo722]

Malowanie ok ale wyrzuc ten maszt i przeszlifuj na papierze kawalek ramki i zrób nowy bo ten tylko psuje odbior. Dodasz linke i bedzie ok

[panDespota]

Nie doczyściłeś washa po nałożeniu- widać to np. w okolicy krzyża na ogonie. Warto spróbować na powierzchniach jasnych dawać coś jaśniejszego. Mam tego Meśka i jak będę go robił to na górę wrzucę z washa coś ciemnego ale bez przesady a na dół jakiś nie za ciemny szary. Trzeba też wziąć poprawkę na to że Airfix strasznie szerokie te linie ryje. Czeską piłką też warto by poprawić na kadłubie podział paneli po szlifowaniu szpachli. Brak podziałów rzuca się od razu w oczy. Fajnie uciorany. Podoba mi się droga, którą idziesz  . Szlifuj warsztat. Bf i Fw na +.

[Abominus]

19 godzin temu, panDespota napisał:

Nie doczyściłeś washa po nałożeniu- widać to np. w okolicy krzyża na ogonie. 

No właśnie ścierałem ścierałem i skubaniec nie chciał zejść. Nie wiem czy za mocno już zasechł czy co?

[panDespota]

Godzinę temu, Abominus napisał:

No właśnie ścierałem ścierałem i skubaniec nie chciał zejść. Nie wiem czy za mocno już zasechł czy co?

To wash olejny, ile czekałeś aż przeschnie? Dałeś pod lakier błyszczący? Powodów może być kilka...

PS. Fajnie, że zamieściłeś krótką historię. Lubie takie galerie. 

[Abominus]

18 godzin temu, panDespota napisał:

To wash olejny, ile czekałeś aż przeschnie? Dałeś pod lakier błyszczący? Powodów może być kilka...

PS. Fajnie, że zamieściłeś krótką historię. Lubie takie galerie. 

1. No czarny z Vallejo i do tego akrylowy. Nie wiem właśnie czy ścierać od razu po nałożeniu czy troszkę odczekać po zapuszczeniu linii. Zawsze daję na lakier błyszczący.

2. Również jestem fanatykiem tego typu prezentowania modeli. 

[panDespota]

21 godzin temu, Abominus napisał:

1. No czarny z Vallejo i do tego akrylowy. Nie wiem właśnie czy ścierać od razu po nałożeniu czy troszkę odczekać po zapuszczeniu linii. Zawsze daję na lakier błyszczący.

Wash i lakier pod, oba akrylowe?

Edytowane 12 Lutego 2020 przez panDespota

[Abominus]

Pierw lakier błyszczący (w tym wypadku był to Pronto do paneli podłogowych) i jak już wysechł to na to wash.

[panDespota]

Wygląda jakby wash wszedł w reakcję z tym specyfikiem i nie dało się już doczyścić. Tak przypuszczam, nigdy nie używałem. Chyba że przeciągnałeś w czasie i za bardzo wysechł.

[Abominus]

W dniu 12.02.2020 o 18:17, panDespota napisał:

Wygląda jakby wash wszedł w reakcję z tym specyfikiem i nie dało się już doczyścić. Tak przypuszczam, nigdy nie używałem. Chyba że przeciągnałeś w czasie i za bardzo wysechł.

Myśle, że to chyba zależy właśnie od chemii jakiej się używa. Na innych modelach nadmiar washa schodził bez problemu.