Jump to content

P-11C Stanisława Skalskiego


Spit
 Share

Recommended Posts

Witam po raz kolejny

 

Jako ,że są wakacje i mam dużo czasu, chcę ruszyć z budową kolejnego modelu.

 

Mustang jest już na wykończeniu, więc czas brać się za następną maszynę.

Po wielu latach wreszcie udało mi się kupić zestaw Mirage Hobby, zawsze chciałem go mieć jednak nigdy nie mogłem się zebrać aby go kupić, aż w końcu się udało.

 

Jest to P-11c w skali 1/48, poniżej zamieszczam in-box, jeżeli ktoś chce dokładniej przyjżeć się częściom , mogę zrobić dokładniejsze zdjęcia.

 

DSC00381.jpg

 

DSC00386.jpg

 

DSC00389.jpg

 

DSC00390.jpg

 

DSC00393.jpg

 

DSC00395.jpg

 

DSC00396.jpg

 

DSC00404-1.jpg

 

Blaszka i klisza zawarta w zestawie

 

DSC00406.jpg

 

DSC00410-1.jpg

 

Żywiczna chłodnica zawarta w zestawie

 

DSC00408-1.jpg

 

Wiatrochron

 

DSC00412-1.jpg

 

 

 

Dwie wersje malowania:

 

Stanisław Skalski:

 

DSC00401.jpg

 

Hieronim Dudwał

 

DSC00403-1.jpg

 

 

Wybrałem malowanie Stanisława Skalskiego, gdyż bardzo szanuję tego człowieka za to co robił przez całe życie, być może jest to malowanie sztandarowe ale co tam, zawsze chciałem mieć P-11stkę w tym malowaniu.

 

 

Zdjęcie z epoki

 

DSC00416-1.jpg

 

Zdjęcie pochodzi 1938r.

Zdjęcie z książki Katarzyny Ochabskiej-"Stanisław Skalski"

 

 

 

Pozdrawiam i liczę na zainteresowanie

Link to comment
Share on other sites

No we mnie masz stałego obserwatora, szczególnie, że lubię ta maszynę, niestety w mojej skali nikt go nie robi :(

Link to comment
Share on other sites

Właśnie też byłem zdziwiony widząc numer 64... A tu taka niespodzianka. Zawsze chciałem zrobić jego P-11, ale już po zamalowaniu godeł i z imieniem własnym "Zosia". Niestety nie ma żadnej dokumentacji jak to miało wyglądać. Jedynie sam Skalski wspomniał o tym w "Czarnych krzyżach nad Polską"...

Nie moja skala, ale siadam i oglądam z zaciekawieniem

 

Slavko

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Model planowałem zrobić prosto z pudła , producent oferuje zestaw który umożliwia wykonanie dość wiernej repliki, jednak jeżeli uważacie ,że można jeszcze coś do niego dodać, to proszę mnie informować podczas budowy, a będę się starał coś we własnym zakresie dorabiać.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witam.

 

Zestaw zaklasyfikowałbym raczej do short-run'ów , a i tak nie odpowiada standardom współczesnym takich produktów , jak chociażby Special Hobby czy Czech Models .

Przede wszystkim powierzchnia wyprasek jest dosyć "chropawa" ( tam gdzie nie powinna być ) , co może być widoczne po malowaniu . Można by zacząć od oszlifowania - przede wszystkim kadłuba drobnym papierem - na gładź .

Linie podziału blach są bardzo toporne i nie pomoże tu nawet gruba warstwa primera .

Całkowity brak nitowania - tu jednak trzeba by mieć "nitovadlo" i umieć posługiwać się nim .

Przód kadłuba - tam , gdzie są szczeliny wentylacyjne , też jest mało finezyjny - najlepiej wymienić na fototrawione , chociaż jest z tym sporo pracy .

Żywiczna chłodnica jest bardzo uproszczona - o wiele lepiej wygląda fototrawiona . Jednakże składanie jej to sport dla baaardzo cierpliwych wyczynowców .

Owiewka jest koszmarnie gruba , tyle , że ze względu na prostą konstrukcję warto pokusić się o o wykonanie ramy fototrawionej i wklejenie cienkich płytek z przezroczystego plastiku .

Ważne - zastrzały pod skrzydłami są około 1,5 mm za krótkie . Jeżeli nie skorygujesz tego , to albo będziesz miał sporą szczelinę między nimi i podwoziem , albo "opadające" skrzydła .

 

Mam nadzieję, że mimo wszystko nie zniechęciłem Cię . Model wart jest budowy i ze względu na swoją konstrukcję stanowi przyjemne urozmaicenie kolekcji .

 

Pozdrawiam .

Link to comment
Share on other sites

Cześć

 

Zastanawiam się nad tym nitowaniem, już kilka prób na złomie mam za sobą, i myślę iż powinienem na p-11stce to nitowanie zrobić, jednak najpierw zrobię nowe nitowadło.

 

Co myślicie o tym pomyśle?

 

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witam.

 

Pomysł z nitowaniem jest bardzo dobry . Wszystkim modelom P-11 w 1:48 , jakie widziałem brakowało tego i wyglądają przez to trochę nienaturalnie . Ale roboty przy tym będzie sporo .

 

Ostatnio na Allegro pojawiło się nitowadło wyprodukowane przez Trumpeter . Wygląda obiecująco - cztery tarcze o różnych rozstawach ząbków . Sam chyba nabędę .

 

Pozdrawiam .

Link to comment
Share on other sites

Witam po dłuższej przerwie ;o)

 

Wreszcie dotarły do mnie blachy i żywice Techmodu.

 

DSC00546.jpg

 

DSC00547.jpg

 

Różnica np-silnika

 

DSC00554.jpg

 

 

Powoli więc zacząłem coś dłubać, najpierw wypolerowałem kadłub i pocieniłem statecznik pionowy.

 

Przed

 

DSC00529.jpg

 

Po

 

DSC00559.jpg

 

 

Zacząłem też powoli składać blachy;

 

DSC00581.jpg

 

DSC00588.jpg

 

DSC00591.jpg

 

 

 

Zastanawiam się czy tych kalkomani zestawowych , jednak nie zamienić na nr 66 bo nie wiem czy ta 64 to jest prawidłowa.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Jakiś czas temu zrobiłem ten model i miałem podobny dylemat co do numeru.

Nie wiem jak było i na ile ustalenia autora wersji "64" są zgodne z rzeczywistością ale w swoich wspomnieniach Skalski pisze iż samolot nosił numer 66 zamalowany 6-go września i dopiero wówczas nadał maszynie nazwę "Zosia" jak to ujął "by ułatwić sobie odnalezienie maszyny wśród innych".

 

Czy Skalski mógł zapomnieć jaki numer miał jego samolot? Pewnie tak minęło wiele lat a pamięć ludzka jest zawodna.

Czy celowo zmienił numer z 64 na 66? Może, ale w jakim celu?

Czy badania autora "wersji 64" są bardziej wiarygodne niż słowa pilota? Nie wiem, nie jestem historykiem abym mógł to ocenić, ale nie mam żadnego powodu aby wątpić w słowa Skalskiego (a dokumentów o ile wiem nie ma).

 

Osobiście wybrałem wersję Skalskiego.

link do albumu: http://bondarek.fotosik.pl/albumy/118581.html

 

PS. Jeśli potrzebujesz jakieś materiały daj znać na PW, mam tego trochę.

Link to comment
Share on other sites

Cześć

 

Z kolei na forum Pwm powiedziano mi iż Skalski dla francuskiego pisma również udzielił wywiadu, i tam powiedział ,że latał na numerze 64.

 

 

Jest jeszcze jeden czynnik, mianowicie, znam autorkę biografii życia Stanisława Skalskiego, według mnie najlepszej biografii i najbardziej wiarygodnej, wdług niej i rozmów z wieloma ludźmi interesujących się tą sprawą był to numer 66, więc chyba wymienię na 66 Techmodu.

 

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.