Mierzu Napisano 13 Września 2008 Autor Share Napisano 13 Września 2008 (edytowane) Troszkę przeskoczyłem kilka wątków z warsztatu. Oto zdjęcia złożonego, pomalowaonego, następnie złoszowanego modelu i po suchym pędzlu. To co przeżyłem przy sklejaniu ( dzieki Bogu nie zwykłym klejem modelarskim, a cyjanoakrylem, bo model wylądawałby na ścianie, a przecież to nie samolot ). Jak już wczesniej wspominałem armata w ogóle nie mieści się na podwoziu, nie wsominając o bocznych płytach pancernych. Nie wiem jak to zrobiłem, ale stoczyłem batalię ponad godzinną aby je przykleić dosłownie na siłę.Gdybym wcześniej nie wiedział o tego typu problemach z aramatą i nie wyciął "co nie co" to nie wiem co by się stało. Zbliżenie na wykonane samodzielnie klosze do reflektrów. Dodałem jeszcze kable wykonane ze zwykłego drucika w izloacji. ( Producent nie przewidział ich w zestawie, pomimo tego, że na podwoziu były wyraźne miejsca do ich mocowania). Model nie jest jeszcze skończony. Czekają mnie poprawki ( po klejeniu płyt bocznych), dalsze brudzenie podwozia, no i filtry + gąski oczywiście Oto ogólna sylwetka: Edytowane 13 Września 2008 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomaszDudek Napisano 13 Września 2008 Share Napisano 13 Września 2008 Kocham takie wynalazki a w twoim wykonaniu bardzo mi się podobają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boozy Napisano 13 Września 2008 Share Napisano 13 Września 2008 Wszystko ok jak dla mnie. Na trzecim zdjęciu działo jakby krzywo stało ale to może wina zdjęcia. Ogólnie duży + za takie coś. Jak robiłeś te błoto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 13 Września 2008 Autor Share Napisano 13 Września 2008 Kocham takie wynalazki a w twoim wykonaniu bardzo mi się podobają. Serdecznie dziękuję! Na trzecim zdjęciu działo jakby krzywo stało ale to może wina zdjęcia. Ogólnie duży + za takie coś. Jak robiłeś te błoto? Faktycznie jest to wina zdjęcia ( robione pod kątem). Jak robiłem błoto, masz odpowiedź kilka postów wcześniej. Bizonika potraktowałem jako model eksperymentalny i nałozyłem an niego filtry olejne. Na razie tak to wygląda. Niestety mój aparat (zwykła cyfrówka) przekłamuje kolory. To co jest na zdjęciach tak jasne w rzeczywistości nie jest. Jeżeli ktoś może podpowiedzieć: czy jak już skończę z nakładaniem filtrów i zabezpieczę je lakierem bezbarwnym, czy można ponownie nakładać suchy pędzel? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazio Napisano 13 Września 2008 Share Napisano 13 Września 2008 Jeżeli ktoś może podpowiedzieć: czy jak już skończę z nakładaniem filtrów i zabezpieczę je lakierem bezbarwnym, czy można ponownie nakładać suchy pędzel? Chyba musisz przeformułować pytanie, bo jest cosik niejasne. W kwestii "sypalni na gąsienicach" - reflektorki zdecydowanie dodają mu kolorytu. Szkła robiłeś patentem z SW, czy jakoś inaczej? Fajnie powychodziły rozjaśnienia german gray'a na tych nieszczęsnych (słaboskładalnych) płytach nadbudówki. Czy kątowniczki mocujące zapasowe koła jezdne nie powinny być inaczej ustawione (te dwa na zewnętrznych stronach). Brudzonko też się ładnie wyciągnęło. Nadal mnie "drażni" ta trawka statyczna w błocku (wiem, że model nie mój, ale jak patrzę, to sobie wyobrażam, że to mój i też tak umiem ). In minus - użyłeś pewnie MIG-owych "rdzawokolorków" czy inszych suchopastel i korozja na tłumiku jest zbyt jaskrawa (może to przekłamanie kolorów zdjęcia?). P.S. Lakier/sido się rzeczywiście błyszczy na górnych powierchniach, czy to znowu kwestia przekłamania cyfrówki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 13 Września 2008 Autor Share Napisano 13 Września 2008 Chyba musisz przeformułować pytanie, bo jest cosik niejasne. Już sobie sam odpowiedziałem. Po zrobieniu filtrów i zabezpieczeniu efektu lakierem bezbarwnym, przetarłem niektóre miejsca suchym pędzlem. Fajnie powychodziły rozjaśnienia german gray'a na tych nieszczęsnych (słaboskładalnych) płytach nadbudówki Słaboskładalne to zbyt delikatne słowo (vide moje wcześniejsze posty) In minus - użyłeś pewnie MIG-owych "rdzawokolorków" czy inszych suchopastel i korozja na tłumiku jest zbyt jaskrawa (może to przekłamanie kolorów zdjęcia?). P.S. Lakier/sido się rzeczywiście błyszczy na górnych powierchniach, czy to znowu kwestia przekłamania cyfrówki? Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo, cyfrowe kłamstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 13 Września 2008 Share Napisano 13 Września 2008 In minus - użyłeś pewnie MIG-owych "rdzawokolorków" czy inszych suchopastel i korozja na tłumiku jest zbyt jaskrawa (może to przekłamanie kolorów zdjęcia?). potemu, na samym końcu daje się czerni( u mnie, znaczy sie ja daję) Błotko fajowe, nieco mnie razi ten fading(wyblakniecia), ale jeszcze wash,lakiery, filtry...no nic Mierzu, działaj , trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 14 Września 2008 Autor Share Napisano 14 Września 2008 Drogi Rafale. Wash już był, poźniej suchy pędzel, następnie filtry. Problem polega na czym innym. 1) pierwszy raz robiłem filtry 2) niestety używałem tempertyny balsamicznej ( wcześniej przy modelu T-34/76, był taki na tym forum-benzyny lakowej), która jak zauważyłem ma niestety tendencje do wżerania się pod powierczhnię farby akrylowej, pomimo zabezpieczenia lakierem bezbarwnym. Dlatego po wykonaniu filtrów na modelu Bizona, zabezpieczyłem to co zrobiłem lakierem bezbarwnym i znowu poszedł w ruch "suchy pędzel", następnie zrobiłem brudzenie. Być może gdzieniegdzie dodam jakieś zacieki, ale szczerze powiedziawszy zastanawiam się czy robić je farbą olejną ( coś w rodzaju "biedroneczki), czy też akrylami. 3) Niestety mój aparat ma tendecje do rozjaśniania powierzchni. Niestety nie ma on zbyt wielu funkcji i zdjęcia mogę robić ( w zbliżeniu) tylko przy świetle dziennym. Może uda mi się pożyczyć coś lepszego. Doszło nawet do tego, że zrezygnowałem z rdzawych zacieków, które początkowo zrobiłem na bizonie gdzieniegdzie, bo na zdjęciach ( w realu tak to nie wyglądało) wyglądąło to tak jakby kupa na nim ściekała ( pomimo próby zenutralizowania tego kolorem czarnym). Mniejsza o to. Pozostały mi tylko gąski, jakieś dodatki i koniec. Pozdrawiam!A może ja coś źle robię, może najpierw daje się filtry , a później wash? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 14 Września 2008 Share Napisano 14 Września 2008 2) niestety używałem tempertyny balsamicznej ( wcześniej przy modelu T-34/76, był taki na tym forum-benzyny lakowej), która jak zauważyłem ma niestety tendencje do wżerania się pod powierczhnię farby akrylowej, pomimo zabezpieczenia lakierem bezbarwnym. Dlatego po wykonaniu filtrów na modelu Bizona, zabezpieczyłem to co zrobiłem lakierem bezbarwnym i znowu poszedł w ruch "suchy pędzel", następnie zrobiłem brudzenie. Być może gdzieniegdzie dodam jakieś zacieki, ale szczerze powiedziawszy zastanawiam się czy robić je farbą olejną ( coś w rodzaju "biedroneczki), czy też akrylami. Terpentyny pozbyłem sie już dawno, ale to dawno temu. Jeśli dasz rade, szczerze polecam Thinner for Washes MIG`a- rewelacynie pracuje jak z olejami, tak i pigmentami- możesz mi wierzyć na słowo i nie bedziesz miał niespodzianek. Co do wash akryl czy biedroneczka, chyba ta 2 mocniej zróżnicuje Ci powierzchię- oczywiście to tylko moje sugestie 3) Niestety mój aparat ma tendecje do rozjaśniania powierzchni. Jasna sprawa, mój ma kilka więcj a dalej się z nim gubię i wpierw opanuje głupawkę cyfrową. w realu tak to nie wyglądało w zwiazku z powyzszym, mnie też uciekaja kolory i niektóre subtelne szczególiki widać "żywym" okiem, ale zeby rezygnować z czegoś, co Tobie sie podoba...bo na zdjęciach(jeślibym miał sie tym sugerowac, nie stosowałbym połowy tehnik w modelach) Dobrze, że mam akurat kolegę "za miedzą", wpada (Paweł) i nieraz mi mówi-że to co na forum nie umywa się do tego co ma przed nosem, A może ja coś źle robię, może najpierw daje się filtry , a później wash? Jeśli chcesz się trzymać sztywnych reguł,zaleceń itd to nie. Jesli chodzi o mnie, zawsze sprawdzam coby było gdyby- teraz filtry stosuję na tym etapie, na jakim mi pasuje-nie filtrom. Jesli cokolwiek uraziło w moich postach to przepraszam, nie miałem tego na celu Rafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 14 Września 2008 Autor Share Napisano 14 Września 2008 Jesli cokolwiek uraziło w moich postach to przepraszam, nie miałem tego na celu Wręcz przeciwnie. A zatem myślisz, że mogę ponownie zrobisz washa? Etapy moich prac przebiegały następująco: 1) malowanie bazowe, 2) lakier bezbarwny 3) wash 4) lakier bezbarwny 5) suchy pędzel 6) filtry 7) lakier bezbarwny 8)znowu wash? Czy tak mogę zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 14 Września 2008 Share Napisano 14 Września 2008 5) suchy pędzel filtrowanie( oczywiście moje zdanie) ten podpunkt powinny wyeliminować. Jeśli jestes ortodoksem i masz mieć trupi mat, to po lakierach nie powinieneś. Jednak jeśli chcesz, by stal(nawet pomalowana) wygadała jak stal, możesz( po prostu płukanka i cieniutenkim pedzlem "podrysować" linie podziału, nity itd-bez lakieru błyszcz.) przy reszcie dać błysk- zobaczysz przy tym,jak dotychczasowe męki się uwydatnią;). Po tym delikatnie w miejscach gdzie mogłoby być ciemniej nanieść zwykły mat, a wyżej delikatnie satyny(gdzieniegdzie pozostawiając solidny błysk). Poddłubując w swoich maszkarach, zauważyłem, że nawet na poziomie lakierowania możemy uzyskać dość fajne efekty ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 14 Września 2008 Autor Share Napisano 14 Września 2008 Jeśli jestes ortodoksem i masz mieć trupi mat, to po lakierach nie powinieneś. Jednak jeśli chcesz, by stal(nawet pomalowana) wygadała jak stal, możesz( po prostu płukanka i cieniutenkim pedzlem "podrysować" linie podziału, nity itd-bez lakieru błyszcz.) przy reszcie dać błysk- zobaczysz przy tym,jak dotychczasowe męki się uwydatnią;). Po tym delikatnie w miejscach gdzie mogłoby być ciemniej nanieść zwykły mat, a wyżej delikatnie satyny(gdzieniegdzie pozostawiając solidny błysk). Poddłubując w swoich maszkarach, zauważyłem, że nawet na poziomie lakierowania możemy uzyskać dość fajne efekty ;) Na razie tak się prezentuje mój bizonek.Chyba na tym poprzestanę. Dziewczynka na plakacie, bo ich Helgi zostały za linią frontu: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej2 Napisano 14 Września 2008 Share Napisano 14 Września 2008 Jeżeli to ma być zdjęcie, to tak nie może być, wtedy jeszcze zdjęcia były czarno-białe ( no chyba że jest to obrazek albo portret namalowany farbami) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazio Napisano 15 Września 2008 Share Napisano 15 Września 2008 Jeżeli to ma być zdjęcie, to tak nie może być, wtedy jeszcze zdjęcia były czarno-białe ( no chyba że jest to obrazek albo portret namalowany farbami) To mi wygląda na plakat propagandowy marki... (jak się wtedy nazywały niemieckie świerszczyki?) hehehe. Mierzu - pomysł świetny. Potwierdza pasujęce do Bizonka określenie "dom/sypialnia" na gąsienicach. Jakaś koncepcja co do "zagospodarowania przestrzennego" przeciwnej płyty nadbudówki? Chyba nie zostanie samotna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 15 Września 2008 Autor Share Napisano 15 Września 2008 Jeżeli to ma być zdjęcie, to tak nie może być, wtedy jeszcze zdjęcia były czarno-białe A o kolorowanych słyszałeś. W tym przypadku jest to raczej plakacik, co by sobie żołnierze mogli... To mi wygląda na plakat propagandowy marki... (jak się wtedy nazywały niemieckie świerszczyki?) może: "entblößen grasshopper"? A na drugiej stronie, może wersja dla zwolenników miłości ala Enrst Rohm ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MCzarnowicz Napisano 15 Września 2008 Share Napisano 15 Września 2008 Jeżeli to ma być zdjęcie, to tak nie może być, wtedy jeszcze zdjęcia były czarno-białe ( no chyba że jest to obrazek albo portret namalowany farbami) A kolorowe zdjęcia np TKSów czy Ursusa z wrześńia '39 to przepraszam bardzo robili podczas rekonstrukcji nad Bzurą w zeszłym roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 15 Września 2008 Share Napisano 15 Września 2008 A na drugiej stronie, może wersja dla zwolenników miłości ala Enrst Rohm Laughing ? Gejkum,gejkum Rohmek pomóż ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 17 Września 2008 Autor Share Napisano 17 Września 2008 Gejkum,gejkum Rohmek pomóż ? No spokojnie, bo jeszcze będę musiał Biosna przemalować w kolory tęczy. A wtedy to mogę go nazwać Butterfly albo jakoś tak Ponieważ nie mam na chwilę obecną zaplanowanych nowych wydatków dotyczących tego modelu ...przekraczających 70PLN , zakupiłem do niego gąski ukrainskiej firmy Master Box: Gąski te co prawda nie są dedykowane do Bisona, ale jak najbardziej powinny być. Cena ok. 12PLN Kupiłem je bo są delikatniej odlane od zestawowych a i plastik z którego są wykonane nie jest tak siermiężny jak zestawowy. Po lewej stronie ogniwo z zestawu, po prawej wycięte z ramki firmy MB No właśnie. Firma MB wiele by zyskała, gdyby sprzedawała swoje gąski oddzielone od ramek. Gąski nałożyłem sprawdzonym sposobem, to jest sklejając wpierw jeden pasek klejem modelarskim długo schnącym. ( Używam Humbrola), a następnie pasek taki założyłem na koła, oczywiście nie wklejając wcześniej koła napędowego, a następnie uformowałem zwisy. Plastik z którego są wykonane gąski MB jest naprawdę mięciutki i plastyczny, łatwo się odgina i formuje. Po niemal dobie, gąska została zdjęta i można już ją malować. Oczywiście jeszcze muszę drugą złożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 17 Września 2008 Share Napisano 17 Września 2008 No, nie jest to Modelkasten, ale wyglądaja nieżle - dobry, oszczędny wybór. To terozki tyraj owe, i puść w galerię działo...bo będzie się działo ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 17 Września 2008 Autor Share Napisano 17 Września 2008 No, nie jest to Modelkasten, ale wyglądaja nieżle - dobry, oszczędny wybór. To terozki tyraj owe, i puść w galerię działo...bo będzie się działo ;) Zapweniam Ciebie Rafale, że gdyby nie mój wyjazd ( pisałem na PW), zapewne wykorzystałbym Modelkastena, bo jeden zaprzyjaźniony modelarz takowe posiadał Zanim model trafi do galerii, jeszcze conajmniej tydzień roboty a później ino z górki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 17 Września 2008 Share Napisano 17 Września 2008 a później ino z górki Nie z górki, a spijanie śmietanki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 25 Września 2008 Autor Share Napisano 25 Września 2008 Nie z górki, a spijanie śmietanki ;) Wolę piffko Kolejny etap prac ( wykończeniówka ) za mną. Za pomocą tych oto pasteli ( na razie suchych ) zrobiłem nalot rdzy na gąskach. . Po ich roztarciu na proszek, wymieszałem je z wodą otrzymując...mokre pastele Następnie na gąskę pomalowaną gunmetalem... ...nałozyłem rdzawą papkę A tak to wygląda po podsuszeniu A tutaj po przetarciu srebnym kolorem metodą "suchego pędzla" A teraz zagadka. Co ma wspólnego modelarstwo z PRL? Odpowiedź poniżej Ten wspaniały młynek do kawy Predom MADE IN PRL. Ach kiedyś świeżo mielona kawa, a dzisiaj świeżo zmielony piasek morski+ suche pastele, które będą imitowały zaschnięte błoto na gąskach Zrobiłem ponownie papkę. Tym razem suche pastele , wymieszałem z rozcieńczonym wodą lakierem matowym Pactry Tak przygotowaną papkę, nakładam za pomocą pędzla na gąski. Pokrywam właściwie ich całą powierzchnię. Po przeschnięciu. (Ważne, żeby całkowicie nie wyschło, bo wtedy w ruch chyba flex pójdzie ), zbieram pędzlem o szortskim włosiu to co zostału na wierzchu, pozostawiając resztki błota między ogniwami. W międzyczasie zrobiłem z chusteczki higienicznej nasączonej rozcieńczonym wikolem kocyk frontowy , oczywiście wersja koloru białego to na początek, dopóki wikol go nie usztywni . A ze zwykłej nici nylonowej zrobię linkę stalową. Zakupiłem już podstawkę pod model. Ponieważ była to podstawka niepomalowana ( surowe drewno), za pomocą tego oto lakieru została ona pomalowana w śliczny mahoń Dzisiaj mam wolny dzień to wrzucę następne foty z postępów prac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazio Napisano 25 Września 2008 Share Napisano 25 Września 2008 Idziesz równo, z fajnym efektem. Tylko po co te wszystkie zabiegi rdzawienia, jeśli i tak zostaną przykryte błotoimitacją? Ta "podstawka" coś mi przypomina. Tylko co? Hmmmm, może... deseczkę pod trofeum z łba łosia czy innego jelenia ... P.S. Mam prośbę. Mógłbyś mi podesłać na priva skany/foty instrukcji Alana? Parę dni temu zacząłem walkę ze swoim Bizonem , niestety marki MAQUETTE. Dokumentacji brak, a o paru rzeczach producent "zapomniał". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 25 Września 2008 Autor Share Napisano 25 Września 2008 Idziesz równo, z fajnym efektem. Tylko po co te wszystkie zabiegi rdzawienia, jeśli i tak zostaną przykryte błotoimitacją? Ale trochę rdzy zawsze będzie widać. Co do skanu to wyślę wieczorem. A wracając do modelu to już go skończyłem i będzie dostępny w galerii. Dzięki za pomoc, komentarze, bo naprawdę się przydały. Uniknąłem dzieki nim kilku błędów. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.