Ryan STM-2 i PT 22 Recruit - "cudowne rozmonżenie" z jednego pudełka Special Hobby, 1/72

JWM · June 4

Witam,

Ryan ST i jego wersja rozwojowa PT 22 to samoloty szkolne opracowane w USA w latch trzydziestych. Łacznie wyprodukowane w ilości ponad 2500 sztuk (więcej o nich tu: https://en.wikipedia.org/wiki/Ryan_ST, https://en.wikipedia.org/wiki/Ryan_PT-22_Recruit. ,

MPM w 1999 wydał model Ryana ST, ale z wielu względów (czytaj: najprawdopodobniej brak wolnych środków) go wtedy nie kupiłem. Kupiłem dopiero w 2004 roku drugie podełko - wersji rozwojowej PT 22 Recruit, edycji Special Hobby. Połowa zestawu to cześci żywiczne elementów (jak silnik, stateczniki, podwozie), którymi różnił się PT-22 od swojego poprzednika. Od początku kusiło mnie "rozmnożenie" modelu przez zrobienie żywicznych odlewów elementów podstawowych, ale zrealizowałem to dopiero w zeszłym roku. Do tego, by zwiększyć jeszcze różnicę miżedzy modelami, wybrałem późny wariant PT22 z skrzydłami o lekkim skosie, jak w sowieckich "striełkach" (Ryan wprowadził tę zmianę z tym samych względów - czyli przesunięcia środka wyporu w tył celem zwiększenia stateczności). W ten sposób z jednego zestawu zrobiłem dwa modele (taką operację zrobiłem już kilka razy wcześniej). W PT 22 elementy podwozia są dorobione z igieł lekarskich, latano na Recruitach często ze zdemontowanymi owiewkami (co pokazuje też zdjęcie orginału mojego "279"), do tego owiewki żywiczne w modelu mają błędny kształt. Kalki holenderskie w modelu STM-2 z zestawu Flevo Decals (FD72-023).