szlachcik1 Napisano 14 Lipca 2009 Share Napisano 14 Lipca 2009 przeca kolega pisał pod fotkami, że poprawi Nie doczytałem:> przy odrobinie samozaparcia pomalowane gąsienice też da się ładnie przykleić.... A roboty jakby mniej dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 15 Lipca 2009 Autor Share Napisano 15 Lipca 2009 Dzięki wszystkim za pozytywne komentarze Ale się ruch tutaj zrobił... Co do malowania kół wraz z gąskami (które już są poprawione, a na model nałożony jest połysk do washa) zdecydowałem się po raz pierwszy. Powiem tak: w sumie wymaga to pracy, ale nic strasznego. A zrobiłem tak, ponieważ układ jezdny to jak widać totalny składak. Koła Mirage średnio pasują do bolców w podwoziu Revella, żywiczne koła stalowe miały źle nawiercone otwory, gąski trzeba było "lekko" szlifować, żeby weszły na zęby kół napędowych... w tej sytuacji wolałem wszystko skleić i mieć mocną konstrukcję, niż malować wszystko osobno i ryzykować upaćkanie wszystkiego w kleju przy składaniu wszystkiego do kupy. Wkrótce zdjęcia wieży po łosiu, olejach i lekkiej biedronce Pozdrawiam, Radek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 22 Września 2009 Autor Share Napisano 22 Września 2009 Pierwsze cieniowanie, wash. Teraz kolej na detale w postaci szlifów na kołach i gąskach, dokończenie wyposażenia, wydechy... a później oleje, oleje, oleje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mnowogro Napisano 23 Września 2009 Share Napisano 23 Września 2009 Fajnie ze zebrałeś siły na dokończenie. A zastanawiałeś się nad odwrotną kombinacją kolorów? Tzn. kadłub w standartowym camo, a nowość - zainstalowana z fabryki w kolorze minii (ew. uzupełnionej zielenią?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 23 Września 2009 Autor Share Napisano 23 Września 2009 A zastanawiałeś się nad odwrotną kombinacją kolorów?Tzn. kadłub w standartowym camo, a nowość - zainstalowana z fabryki w kolorze minii (ew. uzupełnionej zielenią?) Tak Ale już takie widziałem (Panterę F. o ile pamiętam). Wymyślona historia wozu jest taka, że inny zakład zrobił wieżę, która musiała czekać na kadłub bo wszystko co mogło jeździć od razu na front wysyłano. Udało się tylko wyszarpać jeden kadłub, a i to niekompletny, bo część elementów szabrowano z innych pojazdów... takie to moje story do tego pojazdu Fajnie ze zebrałeś siły na dokończenie. A siły były tylko w związku z terminem ADGZ miał ścisły priorytet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cloner16 Napisano 23 Września 2009 Share Napisano 23 Września 2009 (Italeri do niczego innego się nie nadaje). Ja się z tym zgadzam , może dobry dla początkujących ale jak się coś już umie to strata czasu i pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 25 Września 2009 Share Napisano 25 Września 2009 Fajnie wyszło Ci to cieniowanie, gratki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tukidyndas Napisano 26 Września 2009 Share Napisano 26 Września 2009 A w ogóle to podpiłowałbyś na błotnikach miejsca odcięcia od ramki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 1 Października 2009 Autor Share Napisano 1 Października 2009 Ostatnie z warsztatu. Teraz już tylko kosmetyka, suche pastele, przecierka gąsienic, antenka i ewentualnie drobne retusze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mnowogro Napisano 2 Października 2009 Share Napisano 2 Października 2009 (edytowane) Stuknij go trochę na tej minii. Chociaż po zastanowieniu - obstukał się ok. Ładnie wyszły Ci rozjaśnienia na miniowym pancerzu. Edytowane 2 Października 2009 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 2 Października 2009 Autor Share Napisano 2 Października 2009 Dzięki bardzo! Stuknięte ma mocno zasobniki na zapasowe lufy ukradzione z jakiegoś Wirbelwinda Trochę zadrapań jest na włazach kierowcy i radiooperatora/strzelaca ale dosłownie kilka. No i uchwyty na płycie silnikowej. Więcej nie będzie bo wyszedłem z założenia, że ten czołg na froncie był dosłownie kilka dni pod sam koniec wojny. Nie miał szans się "obstukać". Historia jest taka, że został on zdjęty prosto z lakierni i wysłany do "obrony nieba Rzeszy". Zabawa skończyła się, gdy zabrakło paliwa i amunicji. Pojazd porzucono demontując km w kadłubie i uszkadzając mechanizmy działek. Ale wysadzić już nie było czym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.