Piter Napisano 6 Października 2009 Share Napisano 6 Października 2009 Witam! W związku z wieloma pytaniami jakie często padają na forum postanowiłem wykonać drobny poradnik odnośnie aerografów. Poruszę tu tematy takie jak: rozbieranie, składanie, kalibracja i czyszczenie naszych psikawek. Oczywiście zachęcam innych forumowiczów dzieleniem się swoim doświadczeniem bo niestety omnibusem w tej dziedzinie nie jestem. Zaczynamy: Aerograf jedno funkcyjny - tak zwany "rusek" Bardzo ciekawa konstrukcja rodem z CCCP. Wielu starszych modelarzy chwali go sobie i maluje od bardzo wielu lat twierdząc nieraz, że nie zamienią go na nic innego. Zaletą jest fakt, że można nim z powodzeniem malować nawet przy użyciu samego agregatu lodówkowego bez butli retencyjnej. Do tego trwała, prosta konstrukcja za baaardzo niewielką cenę która nieraz wynosi tyle co tandetne psikawki za 40 zł na znanym portalu aukcyjnym. Przejdźmy do konkretów. Wygląda on tak : Składa się natomiast z następujących części : Jak widać konstrukcja prosta ja budowa cepa. Sprawia to, że praktycznie do każdego elementu mamy bardzo prosty dostęp. Ułatwia to czyszczenie i składanie do kupy tego ustrojstwa. Zasada działania jest bardzo prosta, co bardzo sprytnie przedstawia kolejny obrazek wykonany w MS Paint : Jak widać wewnątrz głównej części znajduje się bolec który przy poruszaniu spustu sprawia, że cały system iglicy porusza się otwierajac nam dyszę. Obrazują to następne ilustracje: Przepustnica zamknięta: Przepustnica otwarta: (na zdjęciu widoczna pewna piwatka ale o tym kiedy indziej) Kolejnym etapem jest kalibracja: Tutaj widzimy cały system "strojenia" iglicy. Składa się on z trzech cześci: - Samej iglicy - Nakrętki regulacyjnej i docisku dzięki któremu mamy pewność, że aerograf nie będzie się cały czas nam rozregulowywał. Regulacja jest prosta. Pierwszym co musimy zrobić to włożyć całe to ustrojstwo do głównej części jednak wcześniej wkręcamy dyszę. Wkładamy do oporu lecz z wyczuciem tak by iglica całkowicie zatkała dysze. Nie naży się martwić, że jeśli trochę przesadzimy skrzywimy iglice bo naprawdę jest to dobrze wyprofilowane. Teraz zaczyna się zabawa. Musimy ustawić nakrętkę na iglicy i docisnąć ją tak by spust miał delikatny luz (czyli wiemy, że aero nam nie będzie samo malować a iglica dobrze zatyka dyszę przy zwolnionym spuście). Przedstawiają to ilustracje : Tutaj mamy przypadek nieprawidlowy ponieważ spust bedzie miał zbyt wielki luz i poprostu nie otworzymy w pełni dyszy. Prawidłowe ustawienie iglicy gdyż bolec przylega do nakrętki a iglica szczelnie zamyka dyszę ( co można poznać po tym, że nieda się jej wsunąć już bardziej). Spust ma delikatny luz. Musicie mi uwierzyć na słowo bo nie mam rendgenu w aparacie niesty tak by to jakoś składnie zobrazować (dysza też jest nakręcona ). Tutaj całość po nakręceniu osłony wraz ze spreżyną : Kolejnym etapem jest ustawienie osłony dyszy: Jak widać osłona ma blokadę w postaci nakrętki - czyli wkręcamy osłonę i dociskamy ją nakretką. Dyskutowaliśmy już na forum o tym jak osłona powinna byc dokręcona. Padło stwierdzenie, że dysza powinna minimalnie wystawać poza osłonę - ja się z tym zgadzam. Uzyskuje się przez to najlepsze efekty (dla nie wtajeniczonych: powietrze również jest podawane prze nią). mniejwięcej tak : (Przepraszam za tą plamke ale chyba czegoś nie doczyściłem) Tak poskładany aerek działa świetnie i zdaje swój egzamin. Należy jednak pamientać, że jest to aerograf jedno funkcyjny.Nie posiada regulacji powietrza dostarczanego z kompresora (dyszy powietrzem cały czas). Regulacja jedynie polega na ilości farby dostarczanej ze zbiornika (za pomocą spustu) lub wymianie dyszy na inna (w zestawie są 3 sztuki). Rusek nie posiada też zaworka więc użytkowanie go z kompresorem typu Mar'owskiego odpada gdyż z racji iż nie będzie nam się wyłączał poprostu go zajedziemy. Cały zestawik wygląda tak : Ogulnie konstrukcja świetna i lubiana bo poprostu "tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie" . Polecam dla początkujących jako alternatywę z racji, iż poza samym aero można się wybrać na złom i mieć wszystko co nam potrzebne do malowania (i to całkiem niezłego). W dalszej części opiszę jak "naprawić" samą iglice metodą chaupniczą oraz kolejny aerograf trafi na warsztat. Pokażę też metody czyszczenia. Dięki uprzejmości kolegów pokażę też bebechy pewnego Revela i penej Iwaty za te 600 zyla co się tak upieraja niektorzy ;). Pozdrawiam P.S. na zdjęciach wszystko jest proste tylko jakoś perspektywa siadła. Należy też zawsze o to dbać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobert Napisano 6 Października 2009 Share Napisano 6 Października 2009 Dzięki za ten "artykuł". Mam dokładnie takiego samego ruska w szufladzie i myślałem, ze tylko na śmietnik z nim. Może jednak coś z niego będzie jak poddam go gruntownemu serwisowi wg. opisu. Pozostanie kupno tylko jakiegoś kompresora. Może teraz przesiadka na aerek nie będzie tak bolesna finansowo. Wielkie dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 6 Października 2009 Share Napisano 6 Października 2009 Polecam tasme teflonowa do uszczelaniania gwintow na "rusku"? W niektorych przypadkach tasma ta moze byc pomocna przy niezbyt precyzyjnie nacietym gwincie dyszy powietrza, co owocuje chybotaniem tejze i klopotami z jej wycentrowaniem. Bardzo fajny poradnik, Piter! Brakuje tylko pokazu malowania tym antykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter Napisano 6 Października 2009 Autor Share Napisano 6 Października 2009 Erkamo - pokaz będzie niedługo na BMP-3 niestety trochę to wszystko czasu zajmuje ale wieczorkiem wkleje kilka fotek malowania "ruskiem" w wykonaniu mojego ojca. Zachecam ogulnie do wrzucania tutaj Recenzjo-tutoriali odnośnie różnych aerek. Napewno wszystkim nam się to przyda. Testy malowania, czyszczenia rozbierania - wszystko co tylko może być przydatne. Co do taśmy teflonowej to idealnie zastępuje też stare uczczelki np. przy "zbiorniku paliwa". Niestety mi się skończyła i musiałem tymczasowo zastąpić ją taśmą klejącą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peter Napisano 6 Października 2009 Share Napisano 6 Października 2009 Zaletą jest fakt, że można nim z powodzeniem malować nawet przy użyciu samego agregatu lodówkowego bez butli retencyjnej Maluję tak AB-1007 więc raczej nie jest to wyjątkowa zdolność ruska ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter Napisano 6 Października 2009 Autor Share Napisano 6 Października 2009 Maluję tak AB-1007 więc raczej nie jest to wyjątkowa zdolność ruska ;) Owszem nie wyjątkowa ale jest Nigdzie nie napisałem, że to jego wyjątkowa cecha Kiedy wykręcisz zaworek z jakiej kolwiek piwaty też można malować bez oporu samym agregatem Opisz jak bedziesz miał chwilke w podobny sposób swoją psikawke. Napewno sie przyda to wszystkim Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lajdak83 Napisano 7 Października 2009 Share Napisano 7 Października 2009 Dla Ciebie Piter za to co zrobiłeś. Mam inny aero, (http://www.mar.sklep.pl/aerografy-zestawy/0249.0-aerograf-br/sl-190.html) ale wreszcie doszedłem do ładu składu o co kaman z tym sprzętem. Jeszcze raz wielkie dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter Napisano 21 Października 2009 Autor Share Napisano 21 Października 2009 Witam! Żeby temat trzymał się ładu i składu dubluje zdjęcia z mojego wątku warsztatowego odnośnie BMP-3. Typowym "ruskiem" bez najmniejszych problemów można zrobić coś takiego: Pisze, że bez problemu ponieważ sam przestawiłem się ostatnio na EW-770 i troszęczkę zapomniałem z zabywy tym wynalazkiem ale sprzęt do rozpoczęcia zabawy na początek jest świetny. Ostatnio na wolumenie widziałem taki zestawik za 30 zł. Do tego agregat ze złomu i już można się uczyć. Dokładnie tego użyłem do przemalowania tego modelu. Pozdrawiam P.S. Użyłem średniej dyszy - niewiem ile ona ma ale w zestawie jest jeszcze mniejsza więc można sporo więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hanadam Napisano 4 Listopada 2009 Share Napisano 4 Listopada 2009 Przyłączam się do zachwytów nad "ruskiem". Kilkanaście lat temu kupiłem takie cudo na rynku prosto od "importera" za jakieś 100 tys. złotych ;) Największą jego zaletą w porównaniu z tymi "lepszymi" była właśnie ta prostota konstrukcji pomagająca rozkręcić go na czynniki pierwsze i dostania się do każdego elementu celem wyczyszczenia. Niestety po kilku latach myślałem, ze skończyłem z modelarstwem i dałem jakiemuś dziecku w modelarni ... Zostało mi kilka modeli, oto przykłady co można tym zrobić - wszystkie malowane z ręki bez zadnych maskowań: 491.jpg].jpg] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.