Eurofighter Typhoon - revell 1/144

Witam,

Udało mi się w końcu złożyć model, który teoretycznie miał mi zająć góra miesiąc Za zajął ponad dwa z powodu mojego lenistwa Model mógłbym powiedzieć, że wykonany prosto z pudełka, ale... Kalkomanie nie wszystkie zostały użyte wg instrukcji i malowanie zmieniłem dla tego modelu na bardziej realne. Ogólnie fikcyjne. Składało się go bez problemów mimo, że miał niedoróbki i z racji daty produkcji modelu nie był tak doskonale wzbogacony o detale np. kokpitu czy podwozia, silnika.

Ładnie i schludnie pomalowany ale myślę, że jest dopiero skończony w 70%.

Zrób mu washa i zacznij zabawę z olejami.

A może jest w 100% zrobiony i dopiero co z myjni spod Orlenu wyjechał? Skąd wiesz

A może jest w 100% zrobiony i dopiero co z myjni spod Orlenu wyjechał? Skąd wiesz

Widzisz w moim poście słowo "brud, brudzenie"?

Chodziło mi o zalanie linii podziału dla lepszej trójwymiarowości modelu oraz małe przebarwienia powierzchniowe.

Ładnie i schludnie pomalowany ale myślę, że jest dopiero skończony w 70%.

Zrób mu washa i zacznij zabawę z olejami.

Dzięki Konrad C Uważam, że mam jeszcze za małe zdolności żeby brudzić póki nie wychodzą mi dokładnie czyste modele :] Washa uważam za coś o wiele trudniejszego niż zwykłe pomalowanie, bo trzeba do tego się porządnie przygotować studiując zdjęcia i warunki eksploatacji danego samolotu żeby nie wyszły jakieś głupoty

Ładnie i schludnie pomalowany ale myślę, że jest dopiero skończony w 70%.

Zrób mu washa i zacznij zabawę z olejami.

 

Dzięki Konrad C Uważam, że mam jeszcze za małe zdolności żeby brudzić póki nie wychodzą mi dokładnie czyste modele :] Washa uważam za coś o wiele trudniejszego niż zwykłe pomalowanie, bo trzeba do tego się porządnie przygotować studiując zdjęcia i warunki eksploatacji danego samolotu żeby nie wyszły jakieś głupoty

W takim razie czekam na rozwój umiejętności.

Bardzo fajny maluszek

Jeee, kolejny w mojej ulubionej skali!! Bardzo ładny, ale ja mimo wszystko też bym delikatnie popróbował z washem. Proponuję zacząć on zwykłych plakatówek bo zawsze można go zmyć. Też nie mam za wielkiego doświadczenia, ale staram się na każdym kolejnym modelu wypróbować jakąś nową technikę, bo przecież kiedy się tego nauczę...

Ładnie i schludnie pomalowany ale myślę, że jest dopiero skończony w 70%.

Zrób mu washa i zacznij zabawę z olejami.

 

Dzięki Konrad C Uważam, że mam jeszcze za małe zdolności żeby brudzić póki nie wychodzą mi dokładnie czyste modele :] Washa uważam za coś o wiele trudniejszego niż zwykłe pomalowanie, bo trzeba do tego się porządnie przygotować studiując zdjęcia i warunki eksploatacji danego samolotu żeby nie wyszły jakieś głupoty

 

 

W takim razie czekam na rozwój umiejętności.

Z opisu wywnioskowałem, że malowanie jest fikcyjne, to i pobrudzić by można fikcyjnie