Opel Admiral Rosja 1943 ICM 1:35

Witam.

Dla odreagowania "ciężko wojennych " klimatów popełniłem ostatnio wyrób ICM-u o nazwie" WWII German Staff Car with Figures" .

Kilka słów o modelu. Zdetalowany ładnie, acz z rażącą niekonsekwencją. Bo cóż nam serwuje producent? Otóż mamy piękny silnik, z bardzo ładnymi szczegółami ( pompka paliwa, filtry, cieniuteńki wiatraczek), a o tak istotnej rzeczy jak akumulator zapomniano. Dalej, w kabinie śliczne klameczki i korbki do szyb (nawet do "fletnerek") a o takim "detalu" jak pedały zapomniano. Bardzo ładnie odwzorowana rama i brak zbiornika paliwa :( . Jeżeli chodzi o figurki to dorzucono chyba takie jakich mieli za dużo. Oficer z nogą na stołeczku ( z zestawu z czyścibutem) i dwóch żandarmów. Bez sensu.

Sam plastik w beżowym kolorze już jest całkiem niezłej jakości. Jeżeli chodzi o kalki, to są tak delikatne, że do położenia tylko za pomocą płynów do kalek.

I jeszcze instrukcja. Przejrzyjcie, a potem schowajcie i przy sklejaniu kierujcie się intuicją i zasadami budowy pojazdów.

Starczy tego komentarza. A tak wygląda ów pojazd:

Miłego oglądania

Jak dla mnie bardzo przyjemny model nie za mocno ubłocony i otłuczony

Hej,

Bardzo fajny model, nie podobają mi się tylko te jasne zacieki, poza tym cud, miód malina

P.S. Czyli rozumiem, że model ICM nie stwarza problemów podczas montażu?

Pozdrawiam, Mariusz

Cesarz, sam montaż modelu jest przyjemny i raczej bezproblemowy.

Co istotne, wg. mnie plastik jak na model "stamtąd" naprawdę niezły.

Szwy delikatne, brak jamek (chyba dwie znalazłem na całym modelu) skurczowych.

Jednym słowem, kupować i robić, panowie

Witaj Kapralu

Całkiem fajnie Ci wyszła ta frontowa limuzyna. Wygląda dość "żywo" i nie jest nudna choć ma kilka niedoskonałości.

Samochodzik jest jak dla mnie trochę za bardzo obity, a tapicerka (głównie przez mocne marszczenia materiału) sprawia wrażenie przerysowanej.

Poza tym robi naprawdę dobre wrażenie. Szczególnie kurzenie dolnych partii pojazdu i bruk na podstawce. Fajnie również, że dodałeś trochę akcesoriów we wnętrzu.

Może jednak warto byłoby pomyśleć o jakiejś figurce oficera?

Pozdrawiam

Kornik

Witaj kornik_69 .

Oczywiście myślałem nad figurką. Niestety nie znalazłem takiej która by spełniała wymogi. Czyli żywica, wyższy stopniem oficer w spokojnej stojącej pozie lub siedzący. Okopowych soldatów na pęczki, ale takiego nie uświadczysz .

Co nie znaczy jak mi wpadnie w ręce to jej tam nie umieszczę

Pozdrowionka

kapral

Witam,

Składam to cudo i być może za pare dni zaprezentuję na forum swoją wizję modelu. Co do sklejalności: wg mnie pozostawia wiele do życzenia - sporo odbiega choćby od najnowszych wypustów Zvezdy nie porównując do marki na literę T czy D. Ale co tam - najważniejszy jest sam model, który dla miłośników kołowców z tego okresu jest nie lada gratką. Poza tym trochę czasem warto włóżyć nieco więcej serca w budowę niż bawić się świetnie składalnymi 'klockami' Z niecierpliwością czekam na kolejne wersje tego pojazdu oraz inne kołowce zapowiadane w tym roku przez ICM

Rafał

oczywiście gratuluję wykonania modelu - bardzo ciekawie wygląda też podstawka

Cesarz, sam montaż modelu jest przyjemny i raczej bezproblemowy.

Co istotne, wg. mnie plastik jak na model "stamtąd" naprawdę niezły.

Szwy delikatne, brak jamek (chyba dwie znalazłem na całym modelu) skurczowych.

Jednym słowem, kupować i robić, panowie

Dzięki kapral za odpowiedź, zamierzam właśnie zakupić ten model

Pozdrawiam, Mariusz

Gdyby nie kuloodporne szyby i te fotele był by wspaniały.

A teraz jest świetny.

Czołem !

Ładne wykonanie, fotele troszkę za bardzo poszarpane, w tego typu "limuzynach" raczej gładka skóra była. A właśnie, malowanie z instrukcji WH na zielono ?

P.S. Muszę swojego wreszcie zacząć.

Pozdrawiam

Przemo