MS fiat 131 Abarth - Tour De Corse 1980 - Atillio Bettega

Przedstawiam kolejna moja prace. Model zaczalem kilka lat temu i teraz udalo mi sie go ukonczyc.

Za baze posluzyl mi zestaw wloskiego Italeri w skali 1/24, kalkomanie wyprodukowalo czeskie Reji (potrzebne byly dwa zestawy kalek, miekkie naklejki latwo uszkadzaly sie podczas nakladania). Z racji tego, ze oryginalna wersja MS Fiata powstala na nadwoziu poliftowego 131, musialem zmienic tyl modelu, przerobic tylny pas i wykonac swiatla. Nie wyszlo to wszystko idealnie, ale jestem zadowolony z rezultatu prac. Z powodu tego, ze model zaczalem jakis czas temu, to niektore rzeczy nie sa idealnie wykonane, umiejetnosci wtedy byly ciut gorsze.

Dodatkowo musialem dorobic przednie dwa halogeny, chlapacze oraz wkleic siatke we wloty powietrza w przednim zderzaku i na masce.

Mysle, ze Fiat bedzie doskonalym uzupelnieniem mojej kolekcji i z duma stanie obok pozostalych trzech braci.

Pozdrawiam!

ależ piękny klasyk!!!

Model faktycznie piękny.

Szkoda tylko, że wykonanie nie dorównuje mu klasą

Sorry, ale jak dla mnie troszkę kiszka

Model faktycznie piękny.

Szkoda tylko, że wykonanie nie dorównuje mu klasą

Sorry, ale jak dla mnie troszkę kiszka

Wszelka krytyka mile widziana. Moglbys jednak sprecyzowac, co jest tak kiszkowate? Zle polozony lakier, upackane klejem i farbami szyby i swiatla...? Zebym wiedzial, co poprawic nastepnym razem.

POZDRAWIAM!!

Przede wszystkim kalki. Używałeś płynów zmiękczających ? Nie siadły jak trzeba .....

Jeżeli ich nie zabezpieczysz, to po jakimś czasie wykruszą się i dopiero będzie kicha.

Malowanie świateł (szczególnie tył) - dlaczego tak je zrobiłeś ?

Żeby się więcej nie czepiać, bo żaden ze mnie autorytet, wspomnę tylko o jeszcze o malowaniu uszczelek szyb i "pancernym" wydechu.

Nie bież proszę moich uwag do siebie. Model jest naprawdę całkiem fajny

Jakby nie plyny, to te kalki wogole by nie siadly. Jak napisalem wczesniej, uzylem dwoch zestawow kalkomani, bo byl z nimi spory klopot. Kasta jest pokryta lakierem bezbarwnym, wiec sie nie pokruszy (jak konczysz 100tny model, to takie rzeczy to raczej codziennosc). Uszczelki, poza przednia, ktora miedzy wycieraczkami (widac to dopiero na zdjeciach) wymaga delikatnej korekty, sa raczej ok. Koncowki wydechu sa dorobione i o niebo lepsze, niz te z zestawu. Zapewne nie miales tego modelu nigdy w rekach, jakosc jest zatrwazajaca ze wzgledu na to, ze model wypuszczono na rynek zapewne we wczesnych latach 80tych.

Co do tylnych lamp, jako ze caly tyl jest przebudowany przeze mnie, to wydaje mi sie, ze sa calkiem znosne. W zasadzie jezeli masz pomysl, jak je poprawic, to chetnie sie z nim zapoznam.

Ja sie nie obrazam za krytyczny komentarz. Kazda uwaga jest mile widziana.

Łolaboga, nie dość że Italeri, to jeszcze wypuszczane dawno temu To już chyba nie pierwszy twój fiat?

To co mi się nie podoba - lakier. Nie to że brzydko wygląda, tylko po nałożeniu wygląda bardzo plastikowo, nie jak to do czego jestem przyzwyczajony widywać na ulicach. Domyślam się, co to za farby, których użyłeś, bo widziałem kiedyś w innym warsztacie i też mi nie podeszły (Ale to tam gdybanie). Co kto lubi

Pozdrawiam

To już chyba nie pierwszy twój fiat?

Zgadza sie, to juz czwarty z kolei. A bedzie jeszcze kilka sztuk.

To co mi się nie podoba - lakier. Nie to że brzydko wygląda, tylko po nałożeniu wygląda bardzo plastikowo, nie jak to do czego jestem przyzwyczajony widywać na ulicach. Domyślam się, co to za farby, których użyłeś, bo widziałem kiedyś w innym warsztacie i też mi nie podeszły (Ale to tam gdybanie). Co kto lubi

Uzywam farb samochodowych i wszystko, co jest biale, maluje ta konkretnie farba. Wydaje mi sie, ze to kestia oswietlenia do zdjec, bo na zywo bialy kolor prezentuje sie swietnie. Nie ma roznicy miedzy biala Tamiya a tym, co stosuje. Postaram sie zrobic jakies foto przy normalnym swietle dziennym, zobaczymy, czy bedzie jakas roznica.

Pozdowienia!!

Niestety swiatlo sztuczne strasznie przejklamuje, widze to u siebie jaka jest roznica. Poczekam na zdjecia 'outdoor', wtedy ocenie.

Co mi nie podchodzi to linie podzialu. W twojej Corolli czarne pasowaly, tutaj nie za bardzo.

Ale poza tym, to calkiem fajny rajdowy klasyk.

 

Co mi nie podchodzi to linie podzialu.

To jest wlasnie jeden z elementow, ktore pozostaly z dawnych czasow. Wtedy linie rysowalem markerem, teraz robie to zupelnie inaczej. Niestety nie bylem w stanie juz tego poprawic. Nastepny bedzie lepszy :-)

Ogolnie model jest raczej sredniej jakosci, ale z racji tego, ze zapewne niewielu go ma w kolekcji i niewielu widzialo, postanowilem opublikowac zdjecia. Nie chodzi o to, zeby wiecznie byc chwalonym tylko o to, zeby pokazac cos, czego jeszcze nie bylo na forum.

Pozdrawiam.

niewielu go ma w kolekcji i niewielu widzialo

U mnie na polce stoi taki Tamiyi 1/20, ale z racji tego, ze robiony kilka lat temu to nie ma co pokazac