Ford Fiesta Rs Wrc Airfix.

Witam!

Pora przypomniec o sobie, niestety ostatnio krucho z czasem i niestety proces tworczy tez zwolnil.

Jako ze mam slabosc do Forda postanowilem machnac sobie kolejna fieste.

Jest to model firmy Airfix w skali 1/32.

Podszedlem do niego z pewnym dystansem jako, ze nigdy nie bylem wielkim fanem Airfix-a, no ale Ford jest Ford.

Model robiony PzP,od poczatku z zalozeniem, ze jesli pojedzie na jakis konkurs to do kategorii nie modyfikowanej.

Kasta pomalowana czarnym matem z puchy na to lakier 2k z palety zero (zaj....ty lakier swoja droga, prawie nietrzeba polerowac), na to kalki bez pokrywania juz lakierem, zeby oddac efekt polmatowosci na prawdzwych samochodach.

Kalki to inna historia, historia przeciwienstw. Z jednej strony wydrukowane pieknie, cienkie, po prostu fajne.Ale przekombinowane jesli chodzi o te cienkie paski, jak czlowiek ulozy z jedne strony to z drugiej jakies male sie podwina i kupa. Generalnie widac to na lewym boku gdzie podczas walki z nimi troche sie pomarszczyly,oraz wokol przedniego grilla gdzie sie skubana podwinela.

Kola airfixa to tez jakas porazka,plastikowe opony odlane razem z felgami, przez co malowanie felg tez pozostawia troche do zyczenia.

Spasowanie ktorego chyba najbardziej sie balem nie robilo jakis wielkich prolemow, moze oprocz zlozenia kasty z podwoziem.

Ogolnie calkiem fajny modelik,na pewno lepszy od tworow airfixa z ktorymi mialem do tej pory do czynienia.

Zapraszam do galerii.

Najpierw parapetowka.

I plenerowe:

I na koniec dla porownania, zwiekszym bratem w skali 1/24

Chociaż nie jestem miłośnikiem fordów, ani skali 1:32 to muszę przyznać, że w tym czarnym „kamuflażu” autko prezentuje się fantastycznie.

Teraz ten żółty wiekszy brat wygląda przy nim dosyć blado, a przecież też jest super.

Tak jak piszesz, cieńko wyszły felgi, ale sam mam z tym duże problemy i przy każdym modelu obiecuję sobie zrobienie porządnej obrotnicy do malowania takich elementów. (Jak na razie tylko obiecuję).

Innych braków nawet nie staram się zauważyć, bo model za bardzo mi się podoba.

Mój 7-letni wnuk powiedziałby "Ja Cie Abu Dhabi". Ostatnio z podwórka przyniósł hasło które powtarzał gdy coś mu się podobało, typowo polskie "Ja cie pierdzielę", więc mu wtłumaczyłem, że może kląć tylko po chińsku. A po chińsku pierdziele to jest Abu Dhabi.

Przepiekna robota.

Ten napis na tylku "as long as it is black" - swietny