Mercedes-Benz Actros 1854 (V8)

Oto mój drugi Actros :

Pozdro.

Od black actrosa do "gold" actrosa zrobiłes wielki skok w swoich umiejetnosciach , jezeli sam go robiłes całosciowo to wielkie piwo dla Ciebie nawet jesli jestes niepełnoletni

Zgodzę się z Krugerem, że zrobiłeś postępy w porównaniu do Black Actrosa. Musisz jednak jeszcze popracować nad starannością sklejania (zacieki kleju pod farbą), przygotowania powierzchni do malowania (nie wyszlifowane nierówności, brak szpachli), malowaniem (są miejsca, gdzie spra'y "pluł"), nakładaniem kalek na liniach podziału. Ogólnie, jak na drugi model, nie jest źle, ale pracować nad swoim warsztatem musisz nadal. Przede wszystkim, nie spiesz się tak ze sklejaniem - lepiej robić 3x dłużej i 3x poprawiać, niż zostawić słabe miejsca, bo psują one efekt.

Na minus muszę Ci zaliczyć klosze przednich lamp, bo nie bardzo wiem, co się z nimi stało.

Dobrze, że poprawiłeś bak, bo teraz wygląda dużo lepiej.

Pozdrowienia.

Kolego Actros Modelik bardzo mi się podoba, wprawdzie jest parę niedorobień ale ogólnie jest ładnie.

Musisz jednak jeszcze sie bardziej starać.

Poza tym jest farba jest ładna, kalka równo położona.

Brawo!!!:)

On był malowany pędzlem ??

Nie,malowałem go aerografem....

Wedle życzenia :

Pozdro.

No jak na drugi model to jest pięknie kolego. Tak trzymać!!! Pozdrawiam

Coraz lepiej wychodzi ci budowa modeli i tak trzymaj

Również to powiem że zrobiłeś ogromny postęp między Black Edition, a tym.Modelik wygląda ciekawie.

Pozdrawiam,eKrystian

Jeśli Ty i tylko Ty sklejałeś i malowałeś ten model to naprawdę jestem pod wrażeniem... Szybko poszedłeś do przodu (jeśli chodzi o jakość) i tak trzymać . Jest trochę niedoróbek, ale Koledzy powyżej je już wymienili, więc nie będę pisał tego samego.

Pozdrawiam

Fajnie wyszedł Ci ten model. Pisałeś że malowałeś go aerografem i ile mniej więcej zużyłeś farbki do pomalowania tego modelu?

Brat mi pomógł tylko przy układzie kierowniczym i kabinie a tak ja się starałem

A farbka poszła jedna i ociupinkę drugiej

Pozdro.