Skocz do zawartości

IJN Jintsu [Aoshima, 1:700]


łsobota

Rekomendowane odpowiedzi

Po długich bojach z brakiem wolnego czasu w końcu jakiś czas temu udało mi się ukończyć trzeci i póki co ostatni z serii lekkich krążowników japońskich (ale do tematu na pewno jeszcze kiedyś wrócę).

Cała trójka prezentuje się tak (od prawej - Nagara, Jintsu, Kuma):

th_17.jpg th_18.jpg

 

A zanim przejdziemy do prezentacji głównego bohatera tego temat na początku chciałbym przedstawić jego krótki rys historyczny.

 

Lekki krążownik Jintsu (nazwa rzeki w prefekturach Gifu i Toyama, na północnym wybrzeżu centralnej Japonii) był drugim z trzech zbudowanych 5200 tonowych krążowników typu Sendai (pozostałe dwa to Sendai i Naka). Zamówiony w 1920 został zwodowany 8 grudnia 1923 roku w stoczni Kawasaki w Kobe, a 31 lipca 1925 został ostatecznie ukończony i wpisany na listę Floty.

 

W czasie nocnych ćwiczeń 24 sierpnia 1927 staranował i zatopił niszczyciela Warabi, po którym to zdarzeniu okręt odesłano do Maizuru na generalny remont (m.in. Jintsu otrzymał nową część dziobową).

 

Od 1928 do 1941 Jintsu prowadził działania patrolowe na wodach chińskich oraz wspierał liczne japońskie desanty podczas obu wojen japońsko-chińskich.

 

26 listopada 1941 Jintsu został flagowym okrętem kontradmirała Raizo Tanaki i jego 2 dywizjonu niszczycieli, który po rozpoczęciu działań wojennych na Pacyfiku brał udział w operacjach u wybrzeży Filipin, a po ich zajęciu końcem grudnia już pod dowództwem kontradmirała Kubo w ramach 15 i 16 dywizjonu niszczycieli operował na wodach Holenderskich Indii Wschodnich. 9 stycznia 1942 Jintsu wyruszył z Davao w eskorcie japońskiego desantu na Celebes. 17 stycznia w pobliżu Menado Jintsu utracił swój wodnosamolot E7K2 „Alf”, który chwilę wcześniej zestrzelił holenderskiego bombowca Lockheed Hudson.

 

31 stycznia Jintsu wszedł w skład sił inwazyjnych kontradmirała Hatekayamy, które miały uderzyć na Ambon, Timor i wschodnią Jawę. 27 lutego okręt wziął udział w wielkim zwycięstwie odniesionym nad flotą aliancką w czasie bitwy na Morzu Jawajskim.

 

W marcu 1942 Jintsu został odesłany na remont do Kure, a następnie w maju wypłynął na Saipan skąd wyruszył w stronę Midway wchodząc w skład eskorty tankowców i transportowców. 3 czerwca konwój został dwukrotnie zaatakowany przez amerykańskie lotnictwo. Po japońskiej klęsce pod Midway w lipcu 1942 Jintsu wszedł w skład nowo utworzonej 8 Floty wiceadmirała Mikawy, a w sierpniu po amerykańskim desancie na Guadalcanal został wysłany w rejon Wysp Salomona.

 

16 sierpnia 1942 Jintsu wchodząc w skład głównych sił mających dostarczyć posiłki na Guadalcanal opuścił Truk. W dniach 24 – 25 sierpnia wziął udział w przegranej przez Japończyków Bitwie koło Wschodnich Salomonów. W jej trakcie 25 sierpnia, Jintsu został trafiony 500 funtową bombą lotniczą, której eksplozja spowodowała pożar w dziobowej części okrętu. Uszkodzony Jintsu skierował się na wyspy Shortland, a stamtąd został odesłany na miesięczny remont do Truk.

 

W październiku 1942 po powrocie okrętu do Japonii wzmocniono jego obronę przeciwlotniczą instalując dwa potrójne działka 25mm. Po tej modyfikacji Jintsu 9 stycznia 1943 jako okręt flagowy 3 dywizjonu niszczycieli opuścił Kure, kierując się do Truk, gdzie natychmiast został włączony w skład sił ewakuujących resztki japońskiego garnizonu z Guadalcanalu.

 

W początku lipcu 1943 Jintsu wziął udział w kilku rejsach zaopatrzeniowych pomiędzy Truk, Roi i Kwajalein. Rano 12 lipca pod dowództwem kontradmirała Izaki Jintsu wraz z 9 niszczycielami (cztery z nich pełniły rolę transportowców) opuścił Rabaul i udał się w kierunku wyspy Kolombangara na której zamierzano wysadzić desant 1200 żołnierzy mających wzmocnić stacjonujący tam garnizon. W nocy z 12 na 13 lipca wkrótce po przybyciu w rejon wyspy doszło do walki z patrolującymi ten rejon amerykańskimi i australijskimi krążownikami i niszczycielami. Była to ostatnia walka Jintsu, który trafiony wieloma pociskami wystrzelonymi z alianckich krążowników zatonął o 1:45 wraz z 482 ludźmi na pokładzie (w tym kontradmirałem Izakim i kapitanem Sato). 21 rozbitków podjął patrolujący ten obszar japoński okręt podwodny I-180. Kilku członków załogi Jintsu zostało także uratowanych przez amerykański niszczyciel USS Nicholas.

 

10 września 1943 Jintsu został skreślony z listy Floty.

 

Tyle w ramach (nieco przydługiego) wstępu

th_00-1.jpg th_01-3.jpg th_02-4.jpg th_03-3.jpg th_04-4.jpg th_05-4.jpg th_06-4.jpg th_07-3.jpg th_08-3.jpg th_09-2.jpg th_10-1.jpg th_14-2.jpg

Jak zwykle aparat w sposób bezwzględny uwidocznił wszelkie krzywizny i niedoróbki niewidoczne gołym okiem (za wyjątkiem krzywizny masztu w rufowej części, która jest aż nadto widoczna, a spowodowana jest pończochowym olinowaniem)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coraz fajniejsze są Twoje modele okrętów, drobnych niedociągnięć nie ma co wymieniać bo bardzo podoba mi się całość, a już zdjęcia całej trójeczki szczególnie

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jędrek za dobre słowo

 

A przy okazji, chciałbym nadmienić, że poprawiłem linki do zdjęć, bo niektóre z nich się nie otwierały (przy kodach nie wiem jakim cudem - bo używałem opcji kopiuj i wklej, pozżerało mi po jednej literze )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie plany modelarskie na przyszłość?

Zapewne masz na myśli skalę 1:700? No więc mam rozgrzebane coś niewiele większego (długość) od ołówka i podobnie jak wcześniejsze moje krążowniki (Nagara, Kuma) także posiadającego trzy fajki. Myślę jednak, że jest to okręt na tyle inny od wcześniej przeze mnie pokazywanych, że jego prezentacja na forum będzie miłym zaskoczeniem

A potem chciałbym zacząć coś większego. Yamashiro, a może Musashi? Chociaż od jakiegoś czasu chodzi mi też po głowie Akitsushima (nawet zacząłem już łódź latającą Mavis będącą na jego wyposażeniu):

mavis3.jpg

 

Ostach, modele w 1:700 nie są wcale takie straszne. Spróbuj a sam się przekonasz. Ale uważaj, bo ta skala uzależnia - w trakcie składania modelu wielokrotnie będziesz miał go serdecznie dosyć, ale gdy tylko prace będą zbliżać się ku końcowi już będziesz rozglądał się za kolejnym i kolejnym i jeszcze kolejnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.