F-14D Dragon [1:144]

Witam.

Oto mój trzeci modelik. Tak wiem nie jest idealny i na pewno jest bardzo dużo błędów. Po pierwsze kabinka podczas sesyjki kabinka się urwała i już mi się nie chciało kleić (stąd ten drucik), po drugie kalki, które nie są centralnie na swoim miejscu, po trzecie powierzchnia malowana jest zapaskudzona pyłkami i kurzem, po czwarte lakier położony się błyszczy chociaż jest "matt", Wash mi się średnio udał. No i wiele więcej, ale jak na moje oko to nawet nie jest tragicznie.

nie jest żle jak na któryś tam model ale nie bedę sie wypowiadał szerzej bo przecież mamy tu na forum "wytrawnych" modelarzy, zainteresowani powinni wiedzieć, wiec niech oni oceniają, ja ostatnio po swojej wypowiedzi zostałem zgaszony więc... zapytam tylko czemu on sie tak błyszczy jak psu cohones?

Wiesz.

Efekt oczywiście nie jest zamierzony. Nie mam jeszcze pojęcia który specyfik użyć aby się nie błyszczał. Wiem że trzeba zastosować sidolux do PCV tylko nie wiem czy właśnie do zmatowienia?? Lakier nłożony na kociaka to 49 matt humbrola.

Malujesz model, sido aby nabłyszczyć co by sie kalki dobrze trzymały i na to kładziesz lakier bezbarwny matowy pactry humbrola itp. Poszukaj na forum jest o tym sporo przy okazji washowania. Pozdrawiam

Odrzuciło mnie kiedy zobaczyłem błyszczące ,tam gdzie powinien być matt. Reszta ujdzie.

Spokojna główka. Trening czyni mistrza.