Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów '1/100' .
-
Seria modeli pojazdów w skali 1/100 z drugiej wojny światowej wydanych przez Zvezda pomyślana jest jako pionki do gry. Poniżej dwa z nich, które posłużyły mi do przymiarki z zimowym kamuflażem na pojeździe, a jest to temat jak wiadomo dość ciekawy. Akurat na wozach radzieckich z WWII istniało całkiem sporo odmian takiego kamuflażu od malowania całego pojazdu jednolicie białą zmywalną farbą aż po bardziej skomplikowane wzory z białymi pasami, kratownicami, tworzącymi sieć plamami itp. do użycia improwizowanych kamuflaży np. z białych tkanin włącznie. Model BT-5 prezentuje najprostszy jednolity kamuflaż. Natomiast T-34 to ciekawe rozwiązanie znane ze stycznia 1945 roku z drugiego frontu białoruskiego. Na jednolitym bazowym kolorze zielonym (4BO) położone były pasy z 6K (czyli pewien standard), ale białą farbą zmywalną pomalowano tylko zielone powierzchnie. Rysunek wraz ze zdjęciem czołgu z taką kombinacją malowania znalazłem w książce Eastern Front; Russian Vehicles 1935-1945 wydanej przez AMMO of Mig. Nie dodawałem nic do modeli, po złych doświadczeniach z nawiercaniem tak cienkich na końcu plastikowych luf tutaj z tego zrezygnowałem (tak samo z wydechami), tak że bryła pojazdu potraktowana jest bardzo schematycznie. Układ jezdny w tych modelach to pojedyncze części dla każdej strony czołgu ze słabo zaznaczonymi ogniwami gąsienic. Przepraszam za włókienka kurzu, których nie uniknąłem przy fotografowaniu. T-34-85 BT-5
-
Witam! Przedstawiam model Pzkpfw2 od zvezdy malowany sprayem tamiyi. Przez przypadek urwałem kaem i będę go musiał dorobić z cienkiego druta. Proszę o ocenę. Pozdrawiam
-
Dzień dobry dzisiaj skończyłem model jagdtigera od Zvezdy model został pomalowany podkładem w kolorze czarnym na to położyłem Flat Panzer Dunkelgelb od Italeri i na koniec kalkomanie. Pozdrawiam
-
Goździk to radziecka samobieżna haubica 2A31/d-32 kal.122mm z lufą i zmodyfikowanym łożem górnym i kołyską z haubicy polowej 2A18/D30. Donośność działa przy użyciu amunicji standardowej wynosi 15 km, a przy użyciu ładunku z gazogeneratorem dennym 22 km. Haubica może korzystać także z granatów kasetowo-szrapnelowych i chemicznych, a w latach 90 przystosowano pojazd do wykorzystywania amunicji kierowanej i inteligentnej. Podwozie stanowi przedłużony kadłub i podwozie transportera-ciągnika MT-LB. Prototyp został zbudowany w 1961 roku, a produkcja ruszyła 1971 roku po dopracowaniu projektu. Publicznie przedstawiono pojazd po raz pierwszy w 1974 roku w czasie defilady na Placu Czerwonym w Moskwie. Obecnie pojazd ten zamiast 2S1 jest określany jako SAU-122 ( Samochodnaja Atrilierijskaja Ustanowka- samobieżna laweta artyleryjska), a w US Army pojazd ten znany jest jako M 1974.
-
Galeon -Żaglowy okręt wojenny lub statek handlowy, ce:bip:ący się wysoką, zwężającą się ku górze nadbudówką rufową oraz galionem – figurą na dziobie okrętu, z reguły uzasadniającą jego nazwę. Okres dominacji galeonów przypadał na XVI–XVII w., choć funkcjonowały jeszcze w XVIII w. BUDOWA Galeony były jednostkami zazwyczaj 3-masztowymi, z żaglami rejowymi na fokmaszcie i grotmaszcie oraz pod bukszprytem, oraz żaglem łacińskim na bezanmaszcie. Zdarzały się też galeony 4 masztowe ( czwarty masz miał ożaglowanie łacińskie i nazywał się bonaventura). Uzbrojenie składało się od kilkunastu (galeony małe i handlowe) do ponad setki dział różnych wagomiarów i kalibrów, najczęściej niewielkich. DANE TECHNICZNE długość całk. – 30-55 m szerokość – 7-14 m zanurzenie - 5 m tonaż - 100 -700 ( największe do 2300) ton HISTORIA Nazwa „galeon” pojawiła się już w XII wieku. Odnosiła się wtedy do niewielkiej galery wykorzystywanej do zadań rozpoznawczo-patrolowych w dużych flotach wojennych. Pomijając problemy natury terminologicznej (w przeszłości jedna i ta sama kategoria statków mogła być różnie nazywana), można powiedzieć tylko tyle, że galeon właściwy, czyli taki, jak obecnie go definiujemy, pojawił się w XVI w. Stało się to w związku z koniecznością zaspokojenia potrzeb największych ówczesnych potęg morskich (Hiszpanii, Portugalii, Francji i Anglii). Wszystkie te państwa chciały dysponować jednostkami pływającymi zwrotnymi, szybkimi i na tyle mocnymi, by mogły one pływać po wymagających trasach transoceanicznych. Galeony powstały w drodze ewolucji karak, zmierzającej do poprawienia ich własności żeglugowych przez nadanie smuklejszych kształtów, bazując na doświadczeniach z budowy mniejszych karawel. Pierwsze galeony, mające jeszcze wiele cech karak, pojawiły się na początku XVI wieku w państwach śródziemnomorskich. Klasa galeonów ukształtowała się w połowie XVI wieku. Głównymi cechami odróżniającymi je od karak były smuklejsze kształty kadłuba, znacznie niższa nadbudówka dziobowa (forkasztel) i smuklejsza, wysoka, zwężająca się ku górze nadbudówka rufowa o konstrukcji schodkowej. Na samej rufie w nadbudówce umieszczano kabiny dowódcy i oficerów, często przeszklone i bogato zdobione z zewnątrz. Nadbudówka dziobowa została nieco cofnięta ku rufie, a dziób upodobnił się do dziobów galer i przybrał formę galionu, z platformą ułatwiającą obsługę takielunku na dziobie - kosz dziobowy. Galeony konstruowane w Hiszpanii od ostatnich lat XVI wieku, były statkami zaprojektowanymi z myślą o trudnych warunkach żeglugi transoceanicznej: miały wytrzymałe i wielkie kadłuby przeznaczone do przewożenia dużej ilości ładunku oraz dużą powierzchnię żagli. W tym samym czasie Anglicy, Holendrzy i Szwedzi budowali galeony o bardziej wystylizowanych kształtach, z mniejszymi nadbudówkami dziobowymi i rufowymi, bardzo wytrzymałe, sterowne i poza wszystkim, potężnie uzbrojone. Angielscy, holenderscy i szwedzcy budowniczowie nie musieli spełniać specyficznych wymagań, jakie stawiano stoczniom hiszpańskim; w przypadku tych ostatnich najważniejsze było powiększenie ładowności, nawet kosztem pogorszenia innych parametrów konstrukcyjnych. Bohaterem warsztatu będzie model firmy Aoshima w skali 1/100 Oczywiście tych bzdurnych flag i oznaczeń na żaglach nie będzie. Jak widać na artboxie będzie to ten rzadszy typ galeonu, czyli 4-masztowy. Zdjęcia wyprasek Widać, że wypraski mają ładny detal. Rysunek drewna jest piękny i co najważniejsze na poszyciu dennym sięga aż do stępki. Z tego też względu nie przewiduję tu żadnego wiercenia i gwoździowania. W tym modelu duży nacisk mam zamiar położyć na ożaglowanie i takielunek.