Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'shelf oddity' .
-
Bry! W ostatni weekend ekipa Shelf Oddity wybrała się do równie słonecznych Czech na organizowane przez Eduarda co dwa lata Modell Brno. Na stołach pojawiło się wiele prac w naszej skali przywiezionych przez modelarzy z różnych krajów. Oprócz popularnych produktów Revella czy Eduarda można było zobaczyć sporo modeli zbudowanych z mniej typowych zestawów - A-modelu, Dora Wings, Eastern Express, Dora Wings, MikroMir czy Minicraft. Kilka panoramicznych ujęć na początku relacji może pomóc w porównaniu wielkości i proporcji pomiędzy modelami w skali 1/144. Czasami są to dość spore niespodzianki - np. raczej niepozorny C-119 w porównaniu z RQ-4 czy Iłem-14. Z góry przepraszam za ilość zdjęć ale ciężko było przestać fotografować... Chcielibyśmy przy okazji podziękować i pozdrowić wszystkich spotkanych modelarzy i producentów 144-ki. Rozmowom i wymianie uwag nie było końca. Ok, spójrzmy na fotki (autorstwa lejgo_inc i mojego). Do następnego razu! Pozdrawiam, Marek
-
W przerwie od rozgrzebywania kolejnych modeli udało mi się coś skończyć i nawet przygotować galerię. Przyjemny zestaw Pit-Road/GWH oraz świetne kalkomanie Fundekals zainspirowały mnie swego czasu do bliższego przyjrzenia się Vulcanowi. Po chwili przyglądania się wpadł mi w oko wczesny Vulcan B2 XH556 z jednostki treningowej RAF 230 OCU w Finningley, ok. 1962. Poniżej fotka oryginału wygrzebana z czeluści Internetów. Aby w miarę poprawnie odwzorować wczesną wersję B2 musiałem nieco zaingerować w zestaw - zniknęły anteny z nosa oraz końcówki ogona samolotu. Sonda do tankowania w powietrzu też została uznana za niebyłą. Być może zapowiadane przez GWH wydanie Vulcana z rakietą GWH Blue Steel ułatwi nieco życie modelarzom pod tym względem. Produktem ubocznym mojej zabawy z Vulcanem jest zestaw fototrawiony ShelfOddity. Lakiery GS MrColor GX Cool White oraz bezbarwny GX100 Super Clear III ułatwiły życie podczas malowania - dało się je spokojnie kilkukrotnie przepolerować niebieskimi ściereczkami 3M - taka kanapka: malowanie, polerowane, malowanie... Na deser – wielkie podziękowania dla Leszka lejgo_inc za obfotografowanie modelu. Obróbka zdjęć to już efekt paru upojnych wieczorów spędzonych przeze mnie za monitorem. Początek lat 60-rych, baza RAF Finningley. Jakoś przed świtem. Biało dość. Rzut oka na dolną część modelu – maszyna z jednostki treningowej, wprowadzającej nowy samolot dla załóg dopiero zaczęła się brudzić. Kilka zbliżeń. Dziękuję za wytrwałość w oglądaniu i pozdrawiam, Marek
- 10 odpowiedzi
-
- 1
-
Zakończyłem dłubanie kolejnego maleństwa w 1/144. Ogólnie rzecz biorąc i patrząc na model nieco z dystansu - podoba mi się. Jednak w szczegółach i w zbliżeniach - już mniej. Widzę, że ciągle mam podstawowe problemy z wykończeniem powierzchni. Dlatego na razie biorę sobie na wstrzymanie, muszę nabrać nieco dystansu i weny modelarskiej. A oto kilka zdjęć, niestety wykonanych smartfonem, więc przepraszam za nienajlepszą jakość ? Model powstał, jak zaznaczyłem w temacie na bazie zestawu Dragon, do tego kupiłem doskonałe blaszki Shelf Oddity, kilka elementów zostało też wykorzystanych z zestawu Revella (kokpit, część goleni podwozia).
- 10 odpowiedzi
-
- 1